Jezu jaki tragiczny do ogladania mecz. Jestem z siebie dumny, ze wytrwalem do konca. Kopanina rodem z ekstraklasy.
Wersja do druku
Jezu jaki tragiczny do ogladania mecz. Jestem z siebie dumny, ze wytrwalem do konca. Kopanina rodem z ekstraklasy.
united jak united ale to CP XDDDD
Ale mnie to Getafe dziś niemiłosiernie wkurwiało swoim autobusem i faulami co 5 sekund. Ciężki mecz dla Realu, ale jest wygrana i 3 punkty.
ale padline gramy, jezu
z kim jak z kim ale z puszkami, litości
ło kurrr co te stoke tak rozstrzelane pod scianą?
kwality sędziowanie XDDDDDDD
taki fajny rekord w chuj z puszkami pójdzie ja pierdole
higuain nawet to potrafi spierdolić xDD
https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/s...55844927168512
No, teraz mam czas, to napiszę co nieco o wczorajszym meczu, chociaż nie chce mi się wracać wspomnieniami do tego XD
Generalnie naturalnie, można by było wkleić pastę Stonogi i być zadowolonym bo w jakimś stopniu oddałoby to wczorajsze widowisko i to nie tylko ze strony MU, ale też ze strony Liverpoolu.
Zacznę może od samych zawodników, ogólnie łatwo podzielić w tym wypadku kto grał dobrze, kto źle. De Gea klasa jak zawsze, cała linia obrony pomiędzy dobrze, a świetnie poza nimi nic, kompletnie nic.
Sama obrona zagrała moim zdaniem bardzo, bardzo dobrze. Hurr durr Liverpool rozjebał MU, a tak naprawdę mieli tyle samo setek co United, czyli jedną? No właśnie. Ogólnie Darmian był najsłabszym punktem obrony United, natomiast nie zagrał aż tak źle, przynajmniej z tyłu i jednak dużo pracował. Firmino nic nie pokazał gdy grał na niego, gorzej było z Salahem jak były ich pojedynki, ale Salah i tak nie stanowi zagrożenia bo typowo dla siebie - z dużej chmury mały deszcz.
Jones klasa sama w sobie i aż się przyjemnie tego typa ogląda, niech On tylko tych kontuzji nie łapie i będzie świetnie bo na ten moment jest izi dla mnie w 11 "półsezonu", a nawet też potrafi podciągnąć grę tego łamagi Smallinga, za co też należą się propsy. Strasznie mi się w Jonesie podoba to, że potrafi świetnie ocenić sytuację i dobrze do niej podejść, czy to wślizgiem, czy atakiem, czy odbiorem.
Mimo, że Smalling zagrał dobry mecz, to i tak chyba to mi się nigdy już nie zmieni, że będę zawsze miał palpitacje serca za każdym razem gdy Smalling jest decydującą osobą o tym, co się ma stać XD No ale trzeba oddać, że wczoraj zagrał bardzo porządnie.
Co tam mamy dalej, Valencia - Antek typowo dla siebie już, bardzo fajnie w obronie, błędów raczej nie popełniał, mimo że Coutinho zagrał świetny mecz to Valencii nie mógł przejść. Szkoda tylko, że z przodu mało mógł pokazać, no ale jak Żoze postanowił wylecieć z autobusem i Jangiem na prawym skrzydlem, to cóż, wiele się zrobić nie dało.
I co, tyle z pozytywów. Cały środek pomocy, atak to było jedno wielkie nic. Herrera zagrał tragicznie, jeden chyba z gorszych meczów jego w barwach United, Matić średnio/słabo i nie wiem czy to kwestia tego, że grał tak naprawdę sam w tym środku pomocy bo od Herrery czy Kapitana A. nie miał żadnej pomocy, czy po prostu miał słaby dzień też, ale było jak było.
O Mikim to się nie wypowiem, @Beciio ; gdzie pieniądze zalasMkhitaryana złodzieju jeden.
Young jak to Young, coś tam podał, pobiegał, tyle, nieporozumienie trochę, że go wystawił Murarz, ale przezwisko zobowiązuje XD
Martiał słabo, ale myślę, że z nim będzie trochę jak z Lukaku, zero było gry z nimi dwoma. O ile Martial co jakiś czas próbował solo wjechać i mu się często udawało bo Gomeza czy Matipa to zjadał i wysrywał, o tyle nie miał kompletnie z kim grać. A Lukaku? Jedyne za co można go krytykować po wczorajszym meczu to to, że nie potrafił strzelić w bramkę, tylko w Mignoleta. To, że gość prawie w ogóle nie miał piłki przy nodze, a jak miał, to ją tracił to nie jest jego wina, tylko kwestia bycia osamotnionym i posiadania partnerów jakieś 20 metrów od siebie.
No, to tyle jeśli chodzi o indywidualności. O Liverpoolu nie chce mi się rozpisywać, pewnie @Master ; to zrobi jak będzie mu się chciało, natomiast powiem jedno - jak nie ma Sane, to może sobie być ten Firmino czy Salah, ale Coutinho to jedyny gracz, który potrafi coś stworzyć z niczego. Salah to jeździec bez głowy, taki lepszy Aaron Lennon trochę, tylko że Lennon chociaż asysty miewał dosyć często, a Salah to przejdzie jednego czy drugiego i potem jest albo strata albo zły strzał, no super.
No i oczywiście Captain Fantastic, el Dominator, Jordan Henderson. Ja chyba umrę prędzej, niż się dowiem co kieruje kolejnymi managerami, że nim grają. Ten typ jest tak nieudany, tak słaby, że już jego ciągle poprawiane włosy są bardziej ciekawe i więcej dają drużynie, niż On sam. Nie wiem jakim cudem go jeszcze kibice Liverpoolu na taczce nie wywieźli albo jak mogą go w ogóle bronić.
To tak jeśli chodzi o indywidualności. Jeśli chodzi o samą grę to cóż, ja nie wiem generalnie co Mourinho chciał wymyślić tym składem poza tym, że będziemy się bronić cały mecz bo tak to tu nie ma żadnego sensu, który można odnaleźć. Może faktycznie chciał próbować kontry, ale kurwa kim. Martial sam jeden po lewej stronie + Valencia z Youngiem na drugiej.
To, że Liverpool "dominował" nie było żadnym szokiem bo inaczej to wyglądać nie mogłoby na Anfield, a jakby United próbowało wyjść ofensywnie, to to było samobójstwo i Liverpool, a raczej Coutinho, by ich zmiótł (hehe Coutinho's team Panie Guardiola???????).
No ale trzeba przyznać jedno, mimo że United nic nie potrafiło zrobić ofensywnie poza jedną akcją, gdzie przyznajmy, Lukaku koncertowo spierdolił, to co do defensywnych zadań wywiązali się wspaniale. Mimo, że można dostać wylewu oczu i zapaści oglądając to, to jednak bronić też trzeba się umieć bo ile razy grają jakieś drużyny słabsze na pełną defensywę i dostają srogi wpierdol? No właśnie.
Wiadomo, wygrana na Anfield to jest cudowne uczucie, jeszcze jakby United grając tak jak wczoraj by wygrało, to bym po prostu kupił zapas popcornu i siedział i czytał fora Liverpoolu bo lepszej komedii bym nie znalazł, a i tak już jest płacz i zgrzytanie zębami z Kloppem na czele - ojojojoj, Liverpool by tak nie mógł grać, ale United widocznie to nie przeszkadza.
No nie przeszkadza bo przynajmniej potrafią coś wygrać w odróżnieniu do Ciebie baranie.
Rodgers taki gówno trener, zakała świata trenerskiego, a Klopp legenda bo hehe śmiesznie się zachowuje na konferencjach, zabawnie się denerwuje i przytula zawodników <333
A idi na hui.
No i tak ostatecznie podsumowując - mimo myśli samobójczych podczas tego meczu, to jestem zadowolony z punktu na Anfield, przynajmniej dalej się liczy MU w walce o mistrza (aczkolwiek o ile City nie zrobi typowego City i zaraz się nie posra i nie zacznie znowu grać piachu, to wygra tę ligę izi bo ofensywę mają tak bardzo op, że strach się bać i nie ma co się martwić o tracenie goli jak strzelą ich 5x więcej).
A, pozdrawiam Panie Thompson zabij się ekspercie za dychę
http://www.skysports.com/football/ne...-phil-thompson
chyba pykne sobie dzisiaj derby milanu, moze byc ciekawie :D
co myślicie o szansach tottenhamu z realem na santiago? real nie jest przekonywujący, a koguty grają dobrze na wyjeździe. bardzo chciałbym by sprawili jakąś niespodziankę ale hegemon to hegemon i kurwa wleci pewnie ramos w 92 minucie z golem a w 93 zejdzie z boiska
Problemem jest to, że aktualnie to Winks musi grać na środku pomocy obok Diera bo i Dembele umarł i Wanyama umarł i tutaj mogą być ogromne problemy Tottenhamu.
Gdyby to grał Dier z Wanyamą albo Dembele, to by potrafili i byliby w stanie stłamsić cały środek pola Realu, niezależnie czy to by był Kroos, Modrić i Casemiro czy też jakieś inne ustawienie zależne od formy/kontuzji. No ale przez to, że młody Winks tam biega, mimo że chłopak jest fajny i dobrze gra i mogą być z niego pożyteczne ludzie dla Tottenhamu, to TH może przegrać tam walkę.
No ale to też nie przesądza sprawy i nie znaczy, że Tottenham nie ma szans bo już były takie mecze, gdzie Tottenham przegrywał środek pola przez braki kadrowe, a wystarczyły dwie zabójcze kontry i nara.
Tak czy owak, mecz się szykuje przedni i w końcu Tottenham nie jedzie jako chłopiec do bicia, także czekam mocno na ten meczyk i mam nadzieje względem Kogutów ;]
No i spoko. Newcastle na tym skorzysta bo Gruby przepadnie i będzie zarządzał klubem ktoś, kto chce to robić, Gruby coś tam hajsu odzyska i wypierdoli z piłki nareszcie, same pozytywy.Cytuj:
Mike Ashley has officially announced his intention to sell Newcastle and his lawyer has confirmed that he is keen to conclude a sale before Christmas.
super trener, napewno wygramy lige grajac jak pizdy na wyjazdach podczas, gdy city zmiata kazdego rywala po drodze (w tym mistrza kraju na jego boisku) xD
https://i.gyazo.com/3b574679fa190367...ea1adb48be.jpg
@
i cos z reddita
Cytuj:
Jamie made a good point that I agree with. We used to have a top four for many years but now its a top six. The teams have gotten better and scraping draws at every away game might not be enough to win the league anymore. We'll see but I do agree with him.
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.n...a5&oe=5A7B643C
Matko bosko ten skład Tottenhamu podczas ostatniego meczu na SB XD