Coutinho jest graczem z wyzszej polki przez okolo 10% sezonu, przez reszte czasu sie leczy albo dochodzi do formy - wiem, powtarzam sie, ale to jest moim zdaniem kluczowe przy okreslaniu ile Barca by mogla za niego zaplacic. 100 mln to sobie może jakiś szejk z PSG czy City wyłożyć, ale Barca takich transferów nie robi. Prędzej by dali 40 mln za Paulinho i 60 zostawili w kieszeni, zresztą nawet to by był chyba lepszy deal niż 100 mln za Coutinho.