Więc w sobotę standardowo jak to w wolny ciepły dzień jeździłem na deskorolce. Podczas kręcenia flipa upadłem jakoś bardzo pechowo na prawą stopę tak że podczas upadku była ona skręcona. Ból był dość silny ale z pomocą kolegów jakoś dotarłem do domu mając nadzieję że w niedziele będzie wszystko ok. Jednak stopa była wciąż napuchnięta a ja udałem się na izbę przyjęć. Tam na miejscu przyjął mnie jakiś bardzo nieogarnięty lekarz który sam się przyznał że na widok dostarczonych przeze mnie zdjęć RTG nie potrafi postawić jednoznacznej diagnozy ale na jego oko jest to złamanie V kości śródstopia i zaleca gips ale dla dokładniejszej diagnozy daje mi skierowanie do ortopedy który najbliższy wolny termin ma na 24 lipca... Na miejscu przypomniałem sobie że mam w domu stabilizator na stopę i spytałem się go czy takie usztywnienie wystarczy na co dał odpowiedź "myślę że tak" i kazał pisemnie odmówić przyjęcia opatrunku gipsowego co uczyniłem. Jednak udałem się dziś do niego jeszcze raz z chęcią ponoszenia gipsu do momentu wizyty u ortopedy. Na co powiedział że teraz jest już za późno i wyprosił mnie z gabinetu.
Stąd nasuwa się moje pytanie czy lekarz może odmówić mi opatrunku gipsowego który jest refundowany przez NFZ?
Druga sprawa czy stabilizator + tabletki na przyrost kości pomogą mi jeśli rzeczywiście jest to złamanie?
Zakładki