dzień zawodów, sztuki walki, 4 walki jednego dnia, mniej więcej od 17 do 20.
co załadować żeby zwiększyć wydolność i agresje oraz zmniejszyć stres? może coś z geranium?
geranium NIBY byloby w porzadku ale tylko na jedna walke, bo jak zacznie schodzic np o 19 to do ostatniej walki nawet nie wyjdziesz z szatni
ciezko z naszego poziomu polecic cos na taki okres czasu
"polecalbym" efedryne insulinowka krotko przed rozgrzewka/ew w kapsach 1,5h przed
przenoszenie scian gwarantowane, tylko jak do tego dojdzie adrenalina [ktora powinna wystarczyc; pomijamy juz zdrowotnosc takich polaczen bo czego sie nie robi, zeby wygrac? %) ] to po zejsciu z pierwszej walki bedziesz tak wypierdolony, ze nie bedziesz wiedzial gdzie wsadzic rece, takze do drugiej walki o ile nie bedzie ona za 10 minut nie wysiedzisz z podniecenia
do tego wez pod uwage, ze pewnie nie wiesz jak reagujesz na takie srodki wiec jak to ma byc pierwszy raz to raczej odpusc
ale to tylko gdybanie na jedna walke, ogolnie to na ringu tylko i wylacznie doswiadczenie(obycie)
w "doping" ringowy mozna bawic sie juz duzo duzo duzo pozniej
jak to rozegrać z posiłkami? rano b+t, a koło 13 ryż + mięcho będzie ok? dokwaszać jakoś żołądek tego dnia? troche gorzej sie to wszystko trawi jak sie stresuje ;p
może koło 15 vitargo?
ok 3h przed walka ostatni posilek(tak zebys na spokojnie przetrawil i na rozgrzewce byl w miare "pusty")
miedzy walkami nic stalego, wpc, izolat,troche vitargo mozna wrzucic,, aminokwasy ale to juz Ci napisali, cokolwiek by to nie bylo nie przesadzaj z rozwadnianiem, zeby sie w brzuchu nie przelewalo
@edit
Przyszlo mi do glowy ze taki zloty srodek między substancjami to moze byc amp citrate
Wszystkiego po trochu i nie ma przesady ani zejscia
Zakładki