chemik napisał
znaczy same back pumpsy, ktore sa po prostu bolesna, nieprzyjemna i usztywniajaca sprawa, mozna zalatwic potasem i tauryna; nie mam pojecia na jakiej zasadzie tam dziala tauryna, ale ludzie na roidach czesto napierdalaja.
na pewno warto by bylo sie rozciagac. mozesz miec nadaktywne prostowniki. nie jestem ekspertem, bo mnie tylko ze 3x prawdziwy back pumps dopadl i zawsze to rozciagalem na miejscu. no i kurwa to mrowienie to nie jest nic normalnego. smigaj do lekarza.
@
chemik ;
Dobra przyjąłem dzisiaj przez cały dzień 2700 mg tauryny + trochę innych 'pobudzaczy' typu kofeina, oraz 1800mg chlorku potasu + sporo rozciągania przed i w trakcie ćwiczen + 10 minut bieżni.
Mrowienie o dziwo znikło, dolne plecy po rozciąganiu bolały jakby trochę mniej i przez krótszy okres czasu. Aczkolwiek ból nadal jest. Być może trzeba poprzyjmować przez trochę dłuższy czas tauryne+potas by zobaczyć efekty. Być może to po prostu nie są back pumps, a ból 'kości' w dolnej części pleców. Być może po prostu ćwiczę zbyt dużymi ciężarami( i tak uważam, że jest), aczkolwiek idę w myśl zasadzie Stronglifts 5x5 (spore ciężary + 2.5 kg co trening do przysiadów).
Mam jeszcze karnet ważny do soboty, zobaczę co się w tym czasie będzie działo. Ewentualnie mogę Ci Chemik przesłać fotkę żebyś wstępnie ocenił, czy próbować to samemu zwalczyć, czy może iść do lekarza od razu, jeśli czujesz się na tyle kompetentny.
Zakładki