Temat: Luźne rozmowy na siłce - archiwum

słucham?

kiedyś siedziałem godzinami na siłce i marnowałem czas na jakieś zjebane martwe ciągi czy wyciskania i nudną dietę w domu. teraz dzieki niezwykłemu przełomowi technologicznemu wystarczy mi 5 minut dziennie przed torgiem w pasie Vibra Tone(™), aby osiągnąć ponętną sylwetkę oraz silnie, dobrze ukształtowane mięśnie.

po prostu załóżcie go - a on dosłownie wytrzęsie tłuszcz z waszego brzucha, pośladków czy ud. NIESAMOWITE!

Wytłumaczy mi ktoś po ludzku jak wygląda progresją rampą? Nie mogę tego pojąć, no i nie znam maksów obecnych.
Mam w treningu założone co prawda 5x5 ale zastanawiam się czy nie lepiej użyć tutaj rampy? Kiedyś pamiętam, że dobrze mi się tą metodą ćwiczyło ale za cholerę nie pamiętam jak to bylo.

1. zakladasz sobie liczbe powtorzen w serii (np. 8)
2. bierzesz chuj razy oko 50% maxa dla singla
3. co serie dokladasz tyle kg, ile ci sie podoba
4. nie zrobiles jak czlowiek zalozonej liczby powtorzen
5. konczysz cwiczenie

Nie, chyba ze czujesz ze Twój max się poprawił o 10 kg. Te początkowe serie i tak maja małe znaczenie, liczy się czy jesteś w stanie wydłużyć do 5x60 POPRAWNIE - czyli np zrobiles to co napisales, za dwa tygodnie dodales 5x60, to za kolejny tydzień możesz pomyśleć o zaczeciu 5x35

To nie to przeciez xd



Takie cos

przeciez kazdy kto ma zdrowy rozsadek i mial fizyke w gimnazjum sie zorientuje, ze taka maszyna to jest wpierdol dla kregoslupa.

Haxi Ty nie rosniesz nie dlatego, że trenujesz tak a tak i jesz tak a tak. Ty nie rośniesz bo kurwa psychologicznie skazujesz się na nierośnięcie. No kto wbija na siłkę i mówie KURWA WYPIERDOLE DZISIAJ X NA SIAD A POTEM ZROBIE VIBRATONE'A XDD

Ale o czym ty do mnie rozmawiasz? O.o

Napisalem wyraznie że spróbowałem to raz po legdayu, a nie że mam to w planie. Spróbowałem raz, nie widzę sensu działania, tak samo jak dla mnie nie ma sensu ten zjebany orbitrek, ale byczek go propsował. Spytałem co to może dawać, a tu widzę jakieś na siłe kręcenie beki, do tego nieudolne.

2/10 nie rup wiencej