potrzebuje cos pilnie na zakwasy xD
bylem po dluzszej przerwie na silowni i kolejny raz popelnilem ten sam blad, wlecialem na pelnej a nie stopniowo ehhhhh
fajne uczucie ale jak po 12h+ dopadly mnie zakwasy tak leze na lozku i sie ruszac nie moge
reki nie wyprostowalem juz caly dzien przez biceps,klatka powoli schodzi a plecy z dzisiaj poczuje dopiero jutro wiec zapowiada ciekawy weekend.
Probowalem jakis zel rozgrzewajacy ale w sumie to nic nie pomogl, jakies sprawdzone sposoby?
Zakładki