Deagle napisał
nutka filozofii z blaugrana.pl
Zapowiada się najbardziej komediowe rozstrzygnięcie od dawien dawna w historii Złotego Balona :)
Wygra Ronaldo po heroicznych bojach ze słabą Szwecją. Jeszcze zabawniejsze jest to, że był takim liderem swojej drużyny, że wprowadził ją do barażów nie radząc sobie wcześniej z potęgami takim jak Rosja i Izrael.
Ciekawe też gdzie był Ronaldo kiedy jego Real przegrał wszystko w 2013 roku? Klęska na trzech frontach: Liga, LM i CdR. Niekwestionowany nr 1 na świecie :)
Niech wygra Ronaldo. Wtedy wszyscy biali przyjaciele powinni powtórzyć szczekanie po 2010 roku, bo lament był wtedy uroczy. Z jedną różnicą - Messi wygrał wtedy tytuł mistrza kraju. Ronaldo zgarnął wielkie nic.
Powinien wygrać Franck. Bezsprzecznie. Nagroda dla Ronaldo będzie groteskowa.