DiMagiaMaria już prawie drugą brameczkę by wsadził.
kurwa jak mnie jego transfer boli grr :/
Wersja do druku
DiMagiaMaria już prawie drugą brameczkę by wsadził.
kurwa jak mnie jego transfer boli grr :/
ja pierdole w ostatniej sekundzie, boze XD
@
david <3
W pizdu kurwa, zawsze coś musi być XD
DE HEJA KURWA ;]]]]]]]]]]]]]]]]]
Jezu De Gea, stanęło mi serce ;d
de gea dozywotni props
O jezu, takie coś to i Mariusz Pawełek by obronił :c
jaki turbochujowy karny XD
Dopiero teraz?
De Gea jaka postawa bojowa przy zejściu do tunelu XD Shaw wisi mu życie XD
Oczywiście ;]
Wiadomo, że Baines strzelił tego karnego jak nie on, ale to nie zmienia faktu, że obronić karnego to zawsze duży props (chyba, że ktoś się bawi w turbochujowo wykonane Panenki).
caly mecz zajebiscie grali w obronie i nawet ta sytuacja lukaku nie byla jakas klarowna, to znajac zycie pomysleli sobie cos w stylu "10 sekund do konca, jebac to" i bezmyslny wslizg, coz XD. wazne, ze obronil.
De gea po prostu wyczuł stronę, a Baines strzelił bardzo chujowo
Ja nawet nie hejtuje, że on jest jakiś bardzo słaby, bo coś tam gra, stara się, ale kurde w porównaniu do Argentyńczyka to jakby inna liga. Przy czym ich cena jest podobna co jest już wgl jakimś nieporozumieniem.
O ile by dobry kierunek wybrał, to raczej luźno :P
Cóż, nawet z tym karnym i tak obrona bardzo ładnie, Shaw, mimo że dostał sekundowego wylewu, i Rafael pięknie śmigają na skrzydłach do przodu i z powrotem, McNair jeden raz się zagubił, ale poza tym bardzo dobrze sobie z nim radzi, Rojo to samo. Di Maria świetnie pracuje i kreuje, Mata na początku meczu słabo, 5-6 minut i z każdą minutą było coraz lepiej i jest już bardzo dobrze. Blind znowu bardzo dobrze łączy wszystkie sektory boiska, nawet Valencia dobrze gra.
Jedyny problem to atak - RVP gra gunwo, dużo traci, mało robi, a Falcao 2 sytuacje zjebane, a przez to, że RVP dostaje więcej piłek, to sam na tym cierpi.
Tu widać właśnie problem, że to są zawodnicy o podobnym profilu i ciężko żeby coś z tej pary było, tym bardziej że RVP bez formy. Falcao musi się wracać po piłki, bo RVP z nim nie rozegra i cusz.
Also ten karny - Shaw zajebał mocno piłkę i potem wleciał w Hibberta, teoretycznie mogłoby nie być tego karnego, ale przez to, że wleciał od tylca, to za głupotę się płaci.