juz niedawno grajac w pilke zamachnalem sie na pilke z woleja i dosiegnalem pileczke tylko koncem buta co poskutkowalo wygieciem sie stopy (czubek buta w strone lydki) i bólem pod kostką i bólem achillesa
od tamtego momentu staralem sie oszczedzac stope, mocno sie rozgrzewalem przed gra w pilke i mocno nie kopalem raczej
no i dzis sobie gram juz niby wszystko cacy az sie rozpedzilem i gwaltownie sie zatrzymalem na tej nodze
bol achillesa jak skurwysyn ale sobie tak naciagnalem jak sie robi przy skurczu w lydce i gram dalej
po chwili bol jakby ustapil
ale po jakichs 3 minutach tak skurwysynski bol pod kostka ze olaboga (boli mnie najmocniej jak sciagam stope jak baletnica i najgorzej kiedy probuje zgiac paluszki u stop - nie moge w sumie do konca ich zgiac)
posmarowalem sobie liotonem
czy sa duze szanse ze to tylko jakieś nadwyrężenie czy cos ?
mam nadzieje ze nic powaznego i zadne gipsy itd
@edit
mala zmiana
znaczy sprecyzowanie co do zginania palcow
jak stope wyprostuje lekko (tak jak baletnica) to moge zgiac palce
a jak zrobie kąt prosty miedzy piszczelem a stopa = bol przy zginaniu jak skurwysyn i w achillesie i w kostce
Birdman napisał
Mam od tygodnia jakiś uraz z mięśniem dwugłowym/przywodzicielem uda, stało się to grając w piłkę, machnąłem nogą żeby strzał mocny oddać no i poszedł, adrenalina itd była to dalej grałem, nastepnie usiłowałem w zeszły poniedziałek i środe coś pokopać ale w każdym momencie kopnięcia prawą nogą (w której udzie mam ten uraz) jest taki ból ostry niestety. Dzisiaj wciąż go czuje jak spróbuje piłkę kopnąć, a bardzo mi zależy żeby jutro pograć, macie jakąś poradę czy to się jakoś zneutralizować da?
mialem to niejednokrotnie
zadne masci ani nic nie pomagalo raczej chociaz stosowalem rozne fastumy i deep heaty
jedyne co mi pomagalo to stuprocentowa abstynencja sportowa (ofc mam na mysli tylko te sporty ktore narazaja dwuglowy na wysilek ze tak powiem) na pare tygodni
Zakładki