Ja też jestem dziwnie spokojny. Dokładnie taki sam scenariusz był w jesieni, gdy Barca grała super, a Real gówno, po czym wygrali z Levante, wjebali Barcelonie gładko i pociągnęli 20 zwycięstw z rzędu. Mam jakieś takie przekonanie, że teraz może być podobnie (no poza 20 zwycięstwami, aż tak naiwny nie jestem).