pewnie dlatego, że liczyli na "cud the special five" i myśleli, że real będzie w stanie wygrać wszystko gdy zmienią trenera a teraz bum! wielkie rozczarowanie to trzeba się wyżyć na forum ; d
Wersja do druku
Ta wojna jest zawsze aktualna, więc tematu nie ma co zamykać ;) Jak się wyczerpie, to spadnie na dół, ale nie sądzę, że prędko ;)
btw - troche warnów poszło dzisiaj. Akurat pousuwałem niektóre posty, żeby dyskusji offtopikowej nie kontynuwać, ale potraktujcie te słowa jako przestrogę.
@ktoś_tam_wyżej, "złota era barcelony nie będzie trwać wiecznie"
O tym wie nie wiele kibiców baracy i już nie mogę się doczekać, aż będę mógł się z nich śmiać. 99% Polaków to "wielosezonowcy", czyli zaczęli wygrywać to "jestem największym kibicem barcy", a za jakiś czas będą się tłumaczyć (wiem, dane wyssane z palca, ale po 2 miesiącach przebywania w Madrycie (w tym roku) i opinii brata na temat jego kolegów (Polaków), którzy nagle są za barca, a byli za innymi klubami dają wiele do myślenia).
Co do fauli, Real też symuluje, ale nie każdy faul i nie płaczą z byle powodu. Jak oglądam mecz barcy to wydaje mi się, że tam same 8 latki grają, którym jak się zabierze piłkę to płaczą.
Do 'Was' sie praktycznie nikt nie odnosi, posty leca tylko w trollowanie 2fasta i ostatnio takze praktykujacego ta sztuke Lipka.
Zaczelismy skromnie :)
Nastepne nadejda.
'wyzyc na forum' - i kurwa kto to mowi.. To Ty tutaj trollujesz za dziesieciu, spierajac sie kurwa z kazdym kto tylko cos napisze na ta twoja farselonke. Bys mial choc troche rozumu, moglbys sie przyznac do blednych decyzji sedziego, ktore tak naprawde uniemozliwily Realowi dalsza walke.
Ja w przeciwienstwie do Ciebie potrafie szczerze pogratulowac po przegranej, ale widzac, co trolle barcelonskie tutaj wypisuja, to az sie trzeba za glowe lapac.. Nie ma mowy o szczerych gratulacjach, przynajmniej nie dla wiekszosci 'kibicow' tutaj.
Mowi koles zapatrzony w strone internetowa Barcelony, gdzie kurwa jak czytam kazdy artykul podeslany przez Was lub innego kumpla, to jest po prostu obrazajace scierwo pisane przez tak samo nieudalnych moderatorow jak i Ty.Cytuj:
jak już nawet na RM.pl napisali, że arbiter słusznie nie uznał gola to ładnie się kompromitujecie bo zazwyczaj ta strona pociska takie pierdoły i farmazony, że mogliby konkurować z the shit one.
#Dziekuje i dobranoc.
Upadek Mascherano był spowodowany upadkiem CR7, który z kolei był BEZPOŚREDNIO SPOWODOWANY faulem Pique, zatem to Pique ponosił za niego odpowiedzialność.
Okolicznością łagodzącą (i wykluczającą faul) jest to, że został sfaulowany przez Pique.
wariant 4:
Faul Pique powoduje upadek Ronaldo i w efekcie także Mascherano. Sędzia puszcza grę, bo do piłki dochodzi Higuain. Gol, shit happens, Pique pomógł Realowi strzelić bramkę.
Jestem w stanie zrozumieć obstawanie przy wróceniu do faulu na Ronaldo, bo to decyzja korzystna dla Barcy, ale bronienie sędziego to już zupełny fanatyzm. Poza tym naginasz chronologię, bo Mascherano wywalił się zaraz po Ronaldo, a dopiero potem do piłki doszedł Higuain.
Czy my rozmawiamy o piłce czy o fizyce? Będziesz teraz reakcje łańcuchowe mi przedstawiał?
http://www.youtube.com/watch?v=zSzMTBaAjzc
Mascherano zupełnie nie jest zainteresowany akcją Pique-Ronaldo, jest tyłem do tej akcji. Ronaldo upada mu na nogi i uniemożliwia bieg za piłką.
Jakie znaczenie ma tutaj to, czy Ronaldo kontrolował swój upadek? Pech chciał, że ten "przywilej" czyli piłka lecąca do Igły, trwał tylko chwile.
A teraz wez oddech, kup mozg w osiedlowym i przeczytaj jeszcze raz to, co napisalem. Nie ma tam nic o tym, ze Ronaldo nie przygniotl nogi Mascherano. Napisalem po prostu, ze to przygniecenie nie spowodowalo jego upadku. Obejrzyj sobie jeszcze raz filmik, ktory sam tu wyslales, to moze zobaczysz, ze Mascherano mogl biec dalej - co prawda stracil przez to troche dystansu do Higuaina, ale nie przeszkodzilo mu to w biegu na tyle, zeby sie wywalac. No ale Mascherano skojarzyl, ze juz dawno nie ostawil symulki, wiec sie wylozyl.
To samo co 2fast. Ronaldo nie spowodowal upadku Mascherano, co widac dzieki wolnej reakcji tego drugiego, bo postawil sie przewrocic i poturlac dopiero po 1,5 kroku.
Znaczenie ma to, że ten upadek był spowodowany przez Pique. Ot, pechowa sytuacja, ułatwili rywalom strzelenie bramki. Ale więcej niż klub przecież nie może mieć pecha, więc trzeba coś z tym zrobić...
Chyba za dużo się naoglądałeś tej akcji w zwolnionym tempie. Mascherano upadł sekundę (nawet może niecałą) po CR7. Tak, specjalnie sprawdziłem stoperem. Faul Pique i upadek Mascherano należy traktować jako jedną sytuację, a nie próbować usprawiedliwiać sędziego analizując je osobno.
To jeszcze mały test:
Załóżmy, że Pique jest wyjątkowo bystry i specjalnie sfaulował Ronaldo tak, żeby ten wpadł na Mascherano. Dalej podtrzymujesz swoją interpretację (z dokładnością do ewentualnej kartki dla Pique)?
Ty masz jakieś papiery sędziowkie UEFA Pro, czy tak z zamiłowania?
Widzę tu fajting na całego, a teraz tak mnie natknęło, mówicie, że Barca ma sezonowców nie kibiców. A gdzie te wszystkie wielkiekurwa pierdolonenapinające się mordy były jak real madryt był pod wodzą innych trenerów i odpadał po raz któryś z rzędu z pucharu z trzecioligowcem, czy z ligi mistrzów z OL? Taak kilku było(odejmując tych co kochają Krystynę całkiem niewielu), ale jakoś cudownie namnożyło się was jak królików odkąd The Special Five zaczął trenowaćKurewskichKrólewskich.
Cheers