@
Spiryt94 ;
Powiem Ci, że ogromną naukę dał mi pierwszy maraton jaki udało się ukończyć ;) swoją przygodę z bieganiem zacząłem jakoś 3 lata temu i wtedy też ukończyłem pierwszy półmaraton i maraton (tutaj dostałem lekcję na całe życie).
Wziąłbym również pod uwagę fakt, że w zeszłym roku uciekło mi 5 miesięcy treningów (odbyta służba przygotowawcza w woju), w tym roku miesiąc (czasami udało się zrobić te 12 km co drugi, trzeci dzień na ćwiczeniach rotacyjnych) oraz 9 dni na początku września przed badaniami w Bydgoszczy :d podliczając to wszystko, musiałem sporo nadrobić "starej formy", nim zrobiłem krok naprzód. Ale rzeczywiście - w tym roku, takiej poważniejszej kontuzji (o dziwo) nie doświadczyłem.
Z tymi poprawionymi życiówkami, jeżeli chodzi o Poznań, to fajnie się składa:
- sezon jesień/zima/wiosna - CityTrail na dystansie 5 km
- wiosna - Maniacka X na dystansie 10 km
- wiosna - Półmaraton Poznań
- jesień - Maraton
Oczywiście w międzyczasie zdarzają się jakieś mniejsze starty, bardziej lokalne biegi, ale nie trzeba z siebie aż tyle dawać. Bardziej w ramach mocniejszego treningu ;) Myślę, że spokojnie jestem w tym roku gotowy na maraton z czasem 03:05:00 - 03:10:00, ale będę się starał urwać te kilka sekund i zrobić 02:xx:xx.
Teraz mój start jest zagrożony :D młody przyniósł z przedszkola grypę bostońską - między innymi charakteryzuje się swędzącymi krostami na ustach, uszach, rękach i stopach, a dalej mogą (ale nie muszą) odchodzić paznokcie xD więc będzie tragedia jeżeli się zarażę
Zakładki