ArkaSath napisał
Witam serdecznie, jako, że na pierwszym roku studiów nie mam wf-u i moja kondycja jest na tę chwilę gigachujowa, postanowiłem coś z sobą zrobić i dzisiaj poszedłem biegać. Po 4km spuchłem XD
I teraz pytanie, lepiej wziąć jakiś interwałowy trening z internetu i ściśle się go trzymać, czy po prostu biegać codziennie/co 2 dzień tyle, ile dam rade?
@
ArkaSath ;
Na początku możesz zastosować marsz / trucht przez 30 min w seriach:
- 4 minuty szybkiego marszu, 2 minuty truchtu x 5 cyckli - wyjdzie akurat 30 min.
- po tyg. zmień na 3 x 3 x 5;
- po 2 tyg. 2 x 4 x 5.
Po miesiącu możesz przetestować swoje siły i spróbować biec 30 min bez przerwy.
Pytanie do Ciebie - jaka jest Twoja kondycja ogólna? Uprawiałeś coś wcześniej? Może po prostu wrzuciłeś za szybkie tempo i dlatego (jak to napisałeś) "spuchłeś" ;)
Jeżeli "nie wyszedłeś zza biurka" i masz już jakąś kondycję, spróbuj biec wolniej, aby czas trwania treningu wyniósł 30 min (później zwiększysz do 35 / 40 / 45, etc. ale to już z czasem).
Radzę również nie patrzeć na przebyty kilometraż, ponieważ jest to mylne założenie (i punkt odniesienia) dla nowych osób, które zaczynają biegać. W miarę ćwiczeń, jak organizm przyzwyczai się do pracy w określonym czasie (40-60 minut) przetestuj się, jaki dystans jesteś wstanie pokonać przy stałym tempie.
Pamiętaj również o rozgrzewce i rozciąganiu po biegu ;)
/////////////////
@
2Fast4You ;
Możesz też dodać do swojej listy:
- Asisc
- Mizuno
- Salomon
:)
Zakładki