Myślę, że powinieneś przesunąć przebieżki z poniedziałku na środę i w środę dołożyć jeszcze jakieś ćwiczonka np. moje ukochane wieloskoki i skipy, bo siła biegowa napewno Ci się przyda na 1km. W poniedziałek zrobiłbym to tak:
3km OBW I + rozciąganie
2x3km (80-85% HRmax) myślę, że optymalnie wyjdzie Ci około 170,to ma być 2 zakres.
10-15 min rozbiegania.
NA tym treningu będziesz pracował nad wytrzymałością. Możesz pobiec na początku 4km w ciągiem,albo biegać zawsze po 5km, Tobie nie potrzeba wielkiej pracy nad wytrzymałością. Wsumie to co podałem to już max jak dla Ciebie 6km na tym pułapie, możesz nawet zaczniesz pracować nad przygotowaniem do 3km albo 5km z tego.
Piątek.
Spoko, ale bieganie "temp" powinieneś robić na mniejszej przerwie trochę jak dla mnie. I starać się dążyć do 5-6 powtórzeń. Potem pobiegać trochę dłuższe tempa. Niby przygotowujesz się do 1km, ale no, żeby był efekt pracy to musisz jej jednak trochę wykonać.
Sobota.
Z uporem maniaka proponuję np. zmniejszyć o kilometr lub dwa bieg, a dołożyć ćwiczenia lekkoatletyczne.
Nasuwa mi się pytanie, czy przygotowujesz się do jakiś konkretnych zawodów na 1km, czy jak to jest?
Wszystkie moje rady opieram na swoim doświadczeniu i dosyć dużej lekturze bardzo fajnej strony jaką jest
www.bieganie.pl
Skipy, wieloskoki polecam dlatego, że wyrabiają one siłę biegową, a do tego w odpowiedniej ilości przed zawodami poprawiają czucie mięśniowe, sprawdziłem to i działa.
Zakładki