Witam
u mnie w miescie niedlugo bd mozna zapisac sie na krav mage , myslalem o tym przydaloby by sie cos nauczyc mam 19 lat 180cm , 65kg wczesniej nic nie cwiczylem , nie chodzilem na silke jakies rady warto sie zapisac?
Wersja do druku
Witam
u mnie w miescie niedlugo bd mozna zapisac sie na krav mage , myslalem o tym przydaloby by sie cos nauczyc mam 19 lat 180cm , 65kg wczesniej nic nie cwiczylem , nie chodzilem na silke jakies rady warto sie zapisac?
Tak szczerze to mógłbyś zapytać tak samo czy warto trenować szachy, idź na pierwszy trening, który pewnie jest darmowy i zobacz czy odpowiada Ci trener, warunku, sala, atmosfera, ludzie, trening itd... Na pewno lepiej robić cokolwiek niż nic. Jak chcesz sw a nie masz nic innego w mieście to zostaje Ci tylko spróbować tej km.
Był ktoś na ALMMA 36 w Zgierzu? Bo spotkałem tam TORGowicza i jebnęliśmy sobie fotkę, ale nie znam nicku xD
A tak btw. zdobyłem srebro w OFS do 73kg ;d
Young, nic tylko pogratulować!
Ja niestety mam taki zapierdol (sorry, ale tak to trzeba nazwać) z badaniami, że ominęły mnie wszystkie zawody w okolicy i w tej częsci roku juz chyba nic sie nie uda.
Lekarz miał przyjechać do klubu na początku miesiąca i miał być wyjazd na ALMMA'e do wrocka, lekarz przełożył przyjazd na 'po 10' - trudno, został turniej w Bytomiu, lekarz znów poleciał w ciula więc myśleliśmy o tym Zgierzu, a tu znowu chuj. Po prostu brak słów, wkurzony jestem na maksa.
Aż taki dobry, że oddałeś mu plecy ?
no skoro z nim przegralem to bez watpienia mozna powiedziec, ze byl lepszy ode mnie :D co prawda dopialem mu trojkat, wyszedl. potem wbilem mu w dosiad, tez udalo mu sie uciec. suma sumarow ja mu wszedlem zza plecy, dopialem duszenie, a on sobie moja reke wzial i ja odpial :P takze mysle, ze byl ciut silniejszy i sprawniejszy w grapplingu. zreszta mysle, ze niedlugo beda walki na yt to tutaj podesle linki
Spoko, chętnie zobaczę.
Widzę torgowi fajterzy rosną w siłę :)
Dzięki ;d
No ja wcześniej tez miałem problemy z badaniami, więc przestałem bazować na lekarzach, którzy mają przyjeżdżać do klubów i zrobilem badania sam w prwatnej klinice. Fakt faktem drożej i bardziej czasochłonne (cały komplet badań- ekg, eeg, krew, mocz, okulista, laryngolog, rtg), ale badania mam pewne + pewność, że nic mi nie jest. I polecam Tobie tez tak zrobić. ;d
No, ale zacięta ta Twoja walka o złoto była. ;d Oglądałeś moją? :D
tylko jej czesc. ogolnie widzialem wczesniejsze walki twojego przeciwnika i powiem ci, ze dales rade bo koles byl kozakiem. moj trener nawet powiedzial, ze trafil rowny na rownego. samej walki na razie nie ocenie, bo wtedy jak wiesz bylem zajety rozgrzewka przed swoja :D
Jak dla mnie gość był słaby (albo tak mi się wydawało pod wpływem adrenaliny po prostu), w stójce nie potrafił nic zrobić, sprowadzał do parteru, a w tym parterze nic nie robił, nawet nie próbował żadnego duszenia czy dźwigni, tylko kontrolował pozycje. ;x
W trakcie walki w pełni czułem, że kontroluje całą sytuacje. Dlatego tak się zdziwiłem jak zobaczyłem podczas werdyktu, że to jego ręka została uniesiona do góry..
Chociaż może tylko odniosłem takie wrażenie, bo wiadomo- w trakcie walki widzi się wszystko inaczej. Jak zobaczę filmiki to może zmienię zdanie ;)
@edit
Obejrzałem filmik i nie zmieniłem zdania.. Dla chętnych do obejrzenia tutaj:
http://speedy.sh/TTHaR/2013-04-21-032.mp4
Fakt faktem, nad submission i kondycją muszę popracować ;)
Ty to ten w czerwonym bez koszulki? Rzucenie tego pasa to było to że czas się skończył? Była tylko jedna runda? Nie można było uderzać na głowe w parterze?
Walka w stójce wyrównana ale on do tego Cie 2 albo 3 razy sprowadził do parteru więc dla mnie oczywista jego wygrana. Obalenia zawsze są wysoko punktowane na wszystkich zawodach więc nie wiem czemu się dziwisz ;p
Co do zawodów amatorskich to czy na wszystkich są wymagane ochraniacze na głowe i piszczele? Jak dla mnie to troszkę nie ma sensu bo walka sprowadza się do punktowania uderzeniami i nie ma możliwości żeby osłabić tym przeciwnika a o nokaucie już nie wspominając.
Ja to ten bez koszulki, rzucenie pasa oznacza koniec czasu. Na zawodach ALMMA jest tylko jedna 4 minutowa runda, w razie dogrywki trwa ona 2 minuty. W formule ograniczonej w parterze w głowę nie można uderzać, a za uderzenie jest kara. Nie można też stosować skrętówek, ciosów kolanami na głowę.
Wiem, że obalenia są wysoko punktowane i walcząc taktycznie obijałbym w stójke i tylko schodził do parteru, a tam utrzymywał pozycje. Jednak na początku wytłumaczyli nam, żeby tutaj tak nie walczyć, przynajmniej tak do odebrałem.
Na samym początku przy omówieniu zasad było jasne powiedziane, że WALKI NIE SĄ NA PUNKTY- sędziowie patrzą na to kto ogólnie dominuje w walce, a nie kto ile razy obali, bo to niesprawiedliwe ocenianie, bo ktoś przez całą walkę będzie uciekał w stójce, 2 razy sprowadzi do parteru i wygrywa walkę.
Tak więc stwierdziłem, że nie będę walczyć taktycznie, tylko będę robić to co wychodzi mi najlepiej- nakurwiać w stójce.
Przez całą walkę czuję, że dominuje w stójce, w parterze on nic nie robił poza utrzymywaniem pozycji, w 1:20~ gdyby wszedł mi prawy, to typ nie ustałby na nogach. Dodatkowo byłem pewien, że po uderzeniu w głowę w parterze dostał karę, więc czułem, że wygrana jest moja. No ale myliłem się..
Ciesze się, że nikt nie porusza tematu wydarzeń zeszłego wieczoru ;d