polek asty napisał
Chciałbym zostać pedalarzem. Do roboty dojazd chujowy, autobusem długo, autem korki jak skurwysyn to sobie wymyśliłem rower.
trasa 5km, 70% ścieżka/ulica i kawałek przez ścieżkę w lesie najszybciej. Hobbystycznie raczej zapierdalac nie będę, bo ćwiczę to sobie w robocie i mi za to płacą jeszcze, byle mnie dowiózł pracy i odwiózł do domu w miarę wygodnie.
Budżet to jakoś z 2 tysiące, 185cm here to chyba jakiś crossowy xl?
Czarna magia dla mnie te rowery to jak mi powiecie, że najlepsza damka z 1980 to pewnien też uwierzę, ale liczyłbym jednak na Waszą pomoc żeby jakiegoś gówna nie kupić.
Budżet 2k +/- 500zl jak warto dopłacić