Jeżeli po takim zabiegu ponownie nasmarujesz łańcuch to czemu nie : P
Jeżeli po takim zabiegu ponownie nasmarujesz łańcuch to czemu nie : P
A łańcuch czym smarować? : d bo z tego co wiem to szamańskie metody a'la smar odpadają right?
wd-40 spoko , tylko potem dokładnie go przetrzyj , i nasmaruj.
czym smarować? - najlepiej kupić jakiś profesjonalny smar typu Pedros czy Finishline (koszt max 25zł , przy normalnym użytkowaniu na rok spokojnie powinno starczyć). Jeśli nie chcesz inwestować w nic takiego , to proponuje przetrzeć łańcuch ropą , lub jakimś innym olejem/mixolem ;p
Najlepiej jakbys miksował łańcuch wcześniej w benzynie, a jak nie umeisz zdjąć to chociaż wyczyść go pędzlem i benzyną. Później najlepiej kup Finishline czerwony(zmienne warunki pogodowe i nawierzchnie). Powinno się smarować co 200km kropla na ogniwo przynajmniej w szosach. Jak jeździsz rekreacyjnie i nie masz mocnego kopyta możesz smarować co 500km jak nie dłużej
przecież pisałem żeby najlepiej smarować profesjonalnym smarem ... - czytaj uważnie.
jeśli chodzi o ropę to się z tobą nie zgadzam. Wiele osób po zabiegu z ropą nie ma problemu z łańcuchem , chodź bardzo szybko schnie. Przyznaje też że sam czyszczę łańcuch ropą/benzyną , po czym smaruje profesjonalnym smarem :)
planuje kupić jakieś nie drogie oponki do górala na zimę, coś z doooobrym bieżnikiem no i nie drogo, a przodu na pewno mi się zmieści nawet 2.50, ale z tylu nie wiem, wiec będę się raczej ograniczał do 2.3, tak wiec polecacie coś niedrogo ? Nie chodzi mi tu o zimówki z kolcami, bo to nie na moja kieszeń..
Jaki amortyzator na przód polecacie do 250-300 zł? Co nieco czytałem i wiem, ale chciałbym jeszcze wiedzieć co sądzicie o takim amorku ;)
http://allegro.pl/amortyzator-suntou...250122411.html
@Down
Amor przede wszystkim ma służyć do jazdy po różnym terenie (asfalt, żwir, kamienie,) na dalekich dystansach. Głównie XC, FR. Street nie wchodzi w grę.
Siema, mam problem z hamulcem tarczowym tylnym. Chodzi o to, że klocek hamulcowy po naciśnięciu hamulca i tak nie dotyka tarczy (może ruszy się z milimetr max). Nie wiem jak go do niego przysunąć (?), czy coś takiego. Myślałem, że ten klocek jest już zużyty, zaniosłem go do gościa, a typ mówi 'panie, przecież ten klocek jest nowy'. Co proponujecie? Czy to tylko kwestia pokręcenia odpowiednimi śrubami (czego w ogóle nie ogarniam- jak za mocno ścisne to koło nie chce sie kręcić, a jak za słabo to wszystko lata)
down
nie hydrauliczny, tylko ten mechaniczny, czy jak on sie nazywa