Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 14 z 14

Temat: [wiersze] autor - JohnnyBojowkarz

  1. #1

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny [wiersze] autor - JohnnyBojowkarz

    O imieniu Pięknej Zielonej Doliny

    Jakie masz imię, Piękna Zielona Dolino?
    Zapomniałem imienia Twego, Piękna Zielona Dolino
    Jakie masz imię, Piękna Zielona Dolino?
    Naucz mnie imienia Twego, Piękna Zielona Dolino
    Jakie masz imię, Piękna Zielona Dolino?
    Powiesz, podszepniesz, zawołam, zgadnę

    Wołasz mnie - milczę, gdzie serce moje?
    Gdzie serce z owoców Doliny?
    Serce jak ptak ze skrzydłami do lotu
    Taki, co szpony ma w sidłach, dziób w krzyk rozwarty

    Gdzie jest droga Twoja, Piękna Zielona Dolino?
    Serce czuje, rozum śpi
    Naprostuj mnie na ścieżki Twoje
    Co Tam proste, tutaj kręte

    Widziałem ptaki, których pióra czyste i białe z Twego mleka wyrosły
    Teraz z tego tylko to, że w te pióra obrosły
    Matko, Dolina Piękna Zielona
    Widziałem dziób co bił w gwoździe gniazd, teraz bije w gwoździe mąk
    Chwała Ci, Piękna Zielona Dolino za gniazda, za ból
    Widziałem szpony, co rwały dzieci karmę psom, a teraz do psów jak do panów lgną
    Chwała Ci, Piękna Zielona Dolino za ptaki, za krew
    Wybacz Matko, Ojcze, Królu, Dolino Piękna Zielona
    Krew na rękach, w sercu

    Widziałem jakie drzewa z gleby Twojej puszczają pędy
    Widziałem gałęzie ich i liście
    Widziałem Niebo Twoje, Piękna Zielona Dolino
    Pomóż, przypomnij imię Twoje
    Zawyję, wybaczysz, przyjdziesz, pomożesz
    Mleko Twoje piłem Piękna Zielona Dolino i co teraz z Twojego mleka wyrosło?
    Moja wina, Piękna Zielona Dolino
    Zapomniałem imienia Twego, Piękna Zielona Dolino
    Ostatnio zmieniony przez konto usunięte : 01-02-2013, 22:12

  2. #2
    konto usunięte

    Domyślny

    Ładne, choć nie rozumiem nigdy wierszy właściwie i nie znam się na nich
    Podobają mi się dwa fragmenty, z sercem i rozumem i z pędami i liśćmi ;dd

  3. #3
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Brawo, brawo, brawo! Dobry temat, dobre metafory. Na prawdę, podoba mi się. Gdybyś tylko pododawał rymy to już w ogóle magia. Ciężko mi zaimponować ale ci się udało. Będą z ciebie ludzie ; D

    @down

    Uh, dziękuję za uznanie.
    Ostatnio zmieniony przez Master_Tv : 06-01-2013, 00:02
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  4. Reklama
  5. #4

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    238
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Podzielam zdanie ProEdy. Nie czuję wierszy, ciężko mi załapać o co tak naprawdę chodziło autorowi, ale jeśli Masterowi się podoba, to rzeczywiście musisz mieć to COŚ. :)

  6. #5

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny [wiersz] Karciarz

    To jest ten, co ograł życie lewą talią kart
    O czym myślał "będzie skryte", jak diament na blacie lśni
    Oczy Króla wszysko widzą, Dama o wszystkim wie

    Dym fajczarza diablo gęsty, w sali siwa mgła
    Blaty jasne, zieleń piękna, stoły pełne kart
    Przyjdzie wiatr i dym rozgoni, Słońce wstrząśnie snem

    Byli święci, co tu grali, był też krupier zły
    Rozdał karty nie po myśli, zamiast wina - krew
    Asy pik jak włócznie męki, trefle - drzazgi zła

    Jak diamenty błyszczą gwoździe, barman rzuca wciąż:
    Chcecie pić, więc weźcie mirry, wina, octu, krwi
    Bijcie w kolce jak po bębnach, w końcu idzie miecz
    Jak siekiera wytnie drzewa, już łaskocze pień

    Krupier ślepy, nie spamięta, toczy własną grę
    Nie Demokles nam potrzeby, za to karty - tak

    Zawył ten, co sam grał z życiem, dostał batem raz
    Braci okup mu potrzebny, kiedy pieniądz brata u niego jest

    Na nic teraz diamenty i trefle, już tylko wino, mirra i krew
    Ostatnio zmieniony przez JohnnyBojowkarz : 24-01-2013, 05:23

  7. #6
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,731
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    1. Nie kończymy wersu wyrazem "jest".
    2. "Drzazgi zła" - to brzmi kiepsko. W ogóle bym się powstrzymał od używania słowa "zło" (jest zbyt oklepane).

    No, ale to już takie czepianie się z mojej strony, ogólnie jest bardzo dobrze. (Chociaż ja odebrałem nawiązania biblijne jako zbyt oczywiste i narzucające się, ale może tak miało być?)

  8. Reklama
  9. #7

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny [wiersz] Poziomka

    Stoję pod gołym niebem, w oddali majaczy las
    Patrzę jak między drzewami przepływa spokojnie rzeka
    To odpływają brudne wody, zabierając ze sobą zimę
    W odgłosach pękającego lodu

    Przyjdzie do nas wiosna z tęsknotą w oczach
    Obejmie palcami nasz świat
    Jak matka dobra, swą czułą dłonią
    Włoży ci w usta poziomkę

    Chwila wtedy nastanie taka, że wargi do krzyku rozwarte
    Łapiąc haustami powietrze
    Wydadzą ciszę

    Są takie pola, które szukają wiatru
    Ty masz w ustach posmak świeżej poziomki
    Oddech nowego życia

  10. #8
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Co do ostatniego wiersza. Pomysł dobry ale wersy brzmią dość dziwnie, za dużo tu słów a za mało metafor. Niektóre wyrazy mogłeś powywalać i całość byłaby bardziej zjadliwa.

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    1. Nie kończymy wersu wyrazem "jest".
    Serio? Od kiedy to wiersz, który nie jest w danej grupie (sonet, tren itd.) ma jakieś ograniczenia?
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  11. #9
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,731
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Master_Tv napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Serio? Od kiedy to wiersz, który nie jest w danej grupie (sonet, tren itd.) ma jakieś ograniczenia?
    Od wtedy od kiedy nie chcemy żeby brzmiał tandetnie. Są oczywiście wyjątki, ale w 90% wyraz 'jest' na końcu wersu rujnuje wiersz :D.

    @Wiersz o Poziomce
    Jak matka dobra, swą czułą dłonią
    Włoży ci w usta poziomkę
    Przepraszam, ale w tym momencie się zaśmiałem. Może ja tego nie rozumiem, bo nigdy nikt mi nie wkładał nic w usta, zwłaszcza poziomki i zwłaszcza moja matka...

  12. Reklama
  13. #10

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Ewa karmila Adama owocami

  14. #11
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Szantymen napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    @Wiersz o Poziomce

    Przepraszam, ale w tym momencie się zaśmiałem. Może ja tego nie rozumiem, bo nigdy nikt mi nie wkładał nic w usta, zwłaszcza poziomki i zwłaszcza moja matka...
    Aj ty wariacie. Próbuje wyobrazić jak siedziałeś kulturalnie przy stole, z nożem i widelcem jadłeś obiad, popijając herbatką (oczywiście mały palec w górę, jak arystokracja!). A to wszystko w wieku paru lat. Mówisz że cię nigdy matka nie karmiła? To zwierzęta cię wychowały czy co? Hehe, śmiechu co nie miara ;D
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  15. #12

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Kret

    Ludzie przychodzili z drogi, którą to drogą wcześniej chodziło słońce
    Pozostałe w niej ślady wypalone światłem pasowały doskonale do dziecięcej stopy
    Dlatego dzieci wędrowały przodem po śladach słońca i szybko zniknęły z oczu swoim ojcom

    Ktoś kiedyś wołał: "zróbmy cegły", ale do tego potrzeba słońca
    Ktoś kiedys wołał: "w piersi mam ogień", ale jak mógłby poznać, że jest małym ogniem
    Bez wielkiego ognia pochodzącego ze słońca
    Ktoś kiedyś wyciągnie w górę ręce i krzyknie: "głowę mam w niebie"
    Potem patrząc na słońce zrozumie, że jeszcze nie widział prawdziwego nieba

    Pewien ślepy kret miał nad sobą ślady dziecięcych stóp w zeszklonym piasku
    Rył w ziemi i myślał, że lata pod wysokim niebem
    Pewnego razu wychylił głowę i jego martwe oczy poraziło światło
    Wtedy zrozumiał jak daleko jest od słońca
    Powiedział sobie: "to piękne, ale to nie jest moje prawdziwe niebo"
    Po czym wygodnie zarył się w piasku

  16. Reklama
  17. #13
    Avatar Szantymen
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Szczecin
    Posty
    1,731
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Interpretacja autorska tego wiersza bardzo by mnie ucieszyła.

    Nie wiem czy do końca go zrozumiałem, ale wydaje mi się, że jest to świetne dzieło.

  18. #14

    Data rejestracji
    2012
    Posty
    10
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Podpowiedź - patrz:

    1) Mt 19,13-14
    2) Księga Rodzaju 11,1-9
    2) Film "El Topo" (1970)

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Odpowiedzi: 196
    Ostatni post: 11-03-2022, 07:02
  2. [Wiersze] Raczej filozoficzne
    Przez Szantymen w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 39
    Ostatni post: 18-05-2014, 20:12
  3. Wiersze, autorstwa wlasnego
    Przez Loo King w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post: 03-10-2013, 00:59
  4. Wiersze
    Przez Nethar w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 185
    Ostatni post: 11-01-2012, 13:45
  5. Wiersze Morrisona
    Przez Olocalt w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 20-11-2011, 18:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •