Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jak ocenisz ten temat?

Głosujący
85. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Świetny temat.

    58 68.24%
  • Temat jak wszystkie. Nic szczególnego.

    18 21.18%
  • Kompletne dno.

    9 10.59%
Strona 15 z 28 PierwszaPierwsza ... 5131415161725 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 211 do 225 z 411

Temat: Pływanie

  1. #211
    Avatar Ishy
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    488
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Śmieszą mnie ludzie, którzy kupują okulary po 100+ i czepek po 70+.
    Ja mam zwykły silikonowy za 20 zł i szwedki za 20 zł,i jest git.
    Albo na zawodach ktos ma "skóre" za 400 zł a ja zwykłe slipki za 20 zł i robie taki czas jak on.

  2. #212
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Ishy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Śmieszą mnie ludzie, którzy kupują okulary po 100+ i czepek po 70+.
    Ja mam zwykły silikonowy za 20 zł i szwedki za 20 zł,i jest git.
    Albo na zawodach ktos ma "skóre" za 400 zł a ja zwykłe slipki za 20 zł i robie taki czas jak on.
    Wcale nie sądzę, że sprzęt gra dużą rolę w sporcie. Sam nie posiadam drogiego sprzętu bo po prostu na to mnie nie stać. Sam też wiem jak to jest. Ludzie chcą się pokazać kupują najdroższy sprzęt, ale co z tego jak pływają na równi z tobą.

    Drogi sprzęt może dawać gwarancję wytrzymałości i trwałości, więc podczas zawodów na pewno zawodnik nie ulegnie zaskoczeniu.

    Bo różnie to bywa, kiedy kupujemy coś taniego i dziwimy się gdy rozwala nam się to tuż przed startem.

    Nie jestem inny, ja także nie jestem bogaty i nie kupuję drogiego sprzętu zamiast jedzenia.

    Nie wiem co miałeś na myśli mówiąc to, nie wiem czy chciałeś się popisać czy zrobić jakiś sprzeciw temu co ja tutaj pokazuję. Jeżeli tak to powiedz, nie ukrywaj tego w metaforach.
    Ostatnio zmieniony przez Remios : 29-08-2010, 10:32

  3. #213

    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Skierniewice
    Posty
    18
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Od jakiegos miesiaca zaczalem redukcje na basenie, teraz pytanko odnosnie plywania+diety.

    Zalozmy ze robie diete na redukcje i potrzebuje 2,4k kalori, ograniczam to do 2k kalori. Teraz glowna czesc tego posta, jak mam podzielic bialko/tluszcz/weglowodany? Na jednych stronach, ze tam 25-30-% bialka itp, na drugiej ze tam z 40% bialka itp, to w koncu jak to jest? Jak powinien wygladac DOBRY podzial?

    Cytuj Gawus t.pl napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    to zalezy ile masz czego na kg masy ciala
    ja przy
    bialko 2,1
    tluszcz 1,0
    wegle 5,2
    rozkladam mniej wiecej
    bialko 190
    tluszcz 100
    wegle 470


    Skad moglbym sie dowiedziec ile potrzebuje czego na kg/masy ciala? Pierwszy raz w zyciu ukladam diete, dodam, ze waze 90kg. Po prostu pomozcie mi z tymi weglo/bialko/tluszcz. O jedzenie juz sam zadbam

  4. Reklama
  5. #214
    Avatar Srajtasma
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Ziemia
    Wiek
    34
    Posty
    343
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Ishy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Albo na zawodach ktos ma "skóre" za 400 zł a ja zwykłe slipki za 20 zł i robie taki czas jak on.
    hehehehe skąd ja to znam
    jak jeszcze intensywnie pływałem to dziwiło mnie że z roku na rok jest coraz więcej szczyli (12-13 lat) które latają w skórach, i to nie tylko w samych spodniach ale praktycznie całym kombinezonie. strój za pięć stów, który w niczym niektórym nie pomagał, bo i tak gubili się ze stylem. Używanie skór przez najlepszych (czołówka Polskiej, Europejskiej ligi) uważam za rzecz normalną, może nawet potrzebną, ale 13 latek biegający na zawody międzyszkolne i zajmujący średnie pozycje jest dla mnie kosmiczną porażką

    Swoją drogą genialny temat prowadzisz Remios, pływanie to zajebisty sport, aż mnie na wspomnienia wzięło
    Ostatnio zmieniony przez Srajtasma : 29-08-2010, 11:50
    absolutely the greatest!



  6. #215
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Duzy Maciek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Od jakiegos miesiaca zaczalem redukcje na basenie, teraz pytanko odnosnie plywania+diety.

    Zalozmy ze robie diete na redukcje i potrzebuje 2,4k kalori, ograniczam to do 2k kalori. Teraz glowna czesc tego posta, jak mam podzielic bialko/tluszcz/weglowodany? Na jednych stronach, ze tam 25-30-% bialka itp, na drugiej ze tam z 40% bialka itp, to w koncu jak to jest? Jak powinien wygladac DOBRY podzial?

    Skad moglbym sie dowiedziec ile potrzebuje czego na kg/masy ciala? Pierwszy raz w zyciu ukladam diete, dodam, ze waze 90kg. Po prostu pomozcie mi z tymi weglo/bialko/tluszcz. O jedzenie juz sam zadbam
    Nie znam się zbytnio na redukcji, ale mogę ci polecić tekst na temat diety który może się przydać tobie jak i innym czytelnikom. Dzięki niemu twój wysiłek będzie jeszcze bardziej skuteczny.



    Dieta dla pływaka

    W ostatnich latach dokonał się ogromny postęp w dziedzinie nauk o sporcie, szczególnie na płaszczyźnie żywienia i wspomagania wysiłku, co pozwoliło na przełamanie wielu barier w osiąganiu optymalnej sprawności sportowej. Dzięki tym osiągnięciom wielu trenerów i zawodników zaczęło zwracać obecnie uwagę nie tylko na kształtowanie wydolności organizmu i poprawianie umiejętności sportowych, ale także na przestrzeganie odpowiednich zasad żywienia, które jak się okazuje są nieodłączną częścią recepty na sukces.

    Przestrzeganie określonych reguł żywieniowych powinno mieć charakter długofalowy, bowiem dopiero po wielu miesiącach odżywiania planowego daje się zauważyć dodatkowe, wymierne efekty w postaci wzrostu siły i wytrzymałości mięśni oraz poprawy ogólnej wydolności organizmu. Racjonalizacja sposobu żywienia sportowców w okresie sezonu treningowego powinna skupiać się głównie na zapewnieniu odpowiedniej podaży składników budulcowo-energetycznych oraz regulujących przemiany metaboliczne. Celem tego jest nie tylko przeciwdziałanie nasilonym reakcjom katabolizmu wysiłkowego, ale przede wszystkim wywołanie zjawiska nadkompensacji (nadbudowy) białek ustrojowych i glikogenu mięśniowego. Z tego tytułu dieta sportowców powinna zawierać znacznie wyższą podaż niektórych składników pokarmowych, szczególnie węglowodanów, białek oraz wielu witamin i minerałów wpływających na ich przemiany.

    Opracowanie właściwego planu żywieniowego nabiera szczególnego znaczenia w okresie bezpośrednich przygotowań do startu w zawodach. Należy pamiętać, że wówczas nawet najmniejsze błędy dietetyczne mogą zaważyć o porażce i niekiedy zniweczyć wysiłek wielomiesięcznej pracy. Przeprowadzenie odpowiedniej strategii żywieniowej krótko przed zawodami jak i w czasie ich trwania może wyraźnie pomóc w opóźnieniu lub zmniejszeniu wpływu wielu czynników nasilających proces zmęczenia i ograniczających zdolność do wysiłku.

    Zmęczenie, utrata zdolności wysiłkowej oraz spadek koncentracji psychicznej jakie towarzyszą wyczerpujących zawodom sportowym związane są głównie z nasileniem niekorzystnych przemian wewnątrzustrojowych, takich jak wyczerpanie zasobów glikogenu mięśniowego, hipoglikemia, odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe oraz dyskomfort żołądkowo-jelitowy.

    Zdolność do wykonywania wysiłku fizycznego, uzależniona jest głównie od wielkości rezerw węglowodanowych zgromadzonych w mięśniach i wątrobie. Cukry zmagazynowane pod postacią glikogenu stanowią podstawowe źródło energii zarówno dla intensywnej pracy mięśniowej jak i wysiłków o charakterze wytrzymałościowym i interwałowym. Każdy sportowiec powinien dążyć do zmagazynowania jak największych zasobów glikogenu mięśniowego przed startem w zawodach oraz nauczyć się jak nimi oszczędnie gospodarować w trakcie trwania wysiłku. Zapasy węglowodanów w organizmie są bardzo ograniczone, dlatego w czasie wyczerpujących zawodów mogą one ulec znacznemu obniżeniu i w konsekwencji doprowadzić do ogólnego spadku sił i wytrzymałości

    Dynamika procesu glikogenogenezy w mięśniach uzależniona jest głównie od wielkości podaży węglowodanów w diecie, dlatego ilość tego składnika pokarmowego powinna być wyraźnie zwiększona na kilka dni przed startem w zawodach. W przypadku większości zawodników wysokie zasoby glikogenu w mięśniach można osiągnąć stosując dietę wysoko węglowodanową na 24-36 godz. przed zawodami zmniejszając jednocześnie intensywność treningów. Maksymalne nagromadzenie glikogenu mięśniowego można osiągnąć stosując tzw. strategię "obciążania węglowodanami". Pierwsze wyniki badań świadczące o skuteczności tej metody zostały opublikowane przez fizjologów skandynawskich w latach 60-tych a pierwszymi jej popularyzatorami byli kilkanaście lat później biegacze maratońscy.

    Strategię obciążania węglowodanami przeprowadza się dwuetapowo. W pierwszej fazie cyklu na 6 dni przed zawodami, sportowiec rozpoczyna stosowanie diety ubogo węglowodanowej, zwiększając jednocześnie długość i intensywność treningu. Faza ta jest następnie kontynuowana przez okres 3 kolejnych dni, co w efekcie prowadzi do bardzo silnego uszczuplenia zasobów glikogenu w mięśniach. W tym okresie konieczne jest ćwiczenie tych mięśni, które wykonują największa pracę podczas zawodów. Następnie, na 72 godz. przed właściwym wysiłkiem przeprowadza się zmianę diety wprowadzając pokarm o wysokiej zawartości węglowodanów i jednocześnie zmniejsza się wielkość obciążeń treningowych. Dzięki temu dochodzi do nagłego wzrostu poziomu glikogenu i zwiększenia jego zasobów w mięśniach znacznie ponad stan wyjściowy (nadkompensacja). Maksymalne nagromadzenie glikogenu mięśniowego przed startem w zawodach ma szczególne znaczenie w przypadku sportowców uprawiających dyscypliny wytrzymałościowe (maratończycy, biegacze narciarscy, kolarze), a także dla zawodników niektórych gier zespołowych, np. piłkarzy.

    Pomimo, że metoda obciążania węglowodanami wydaje się bardzo skuteczna, to jednak dla wielu zawodników może okazać się ona niekorzystna. Gwałtowna zmiana sposobu odżywiania może doprowadzić do wewnętrznego rozbicia i stanu zmęczenia prowadząc w konsekwencji do niekorzystnych zmian fizjologicznych psychologicznych. Obecnie uważa się że stosowanie tak rygorystycznych metod nie jest konieczne w odniesieniu do sportowców prowadzących regularny trening. Wiele badań wskazuje, że zawodnicy wielu dyscyplin są w stanie osiągnąć wysoki poziom glikogenu bez wstępnej, gwałtownej fazy uszczuplania jego zasobów w mięśniach a jedynie zwiększając spożycie węglowodanów na 2-3 dni przed zawodami przy jednoczesnym zmniejszeniu obciążeń treningowych. W tym czasie dieta sportowca powinna zawierać ok. 8-10g węglowodanów na kg masy ciała a ich głównym źródłem powinny być produkty żywnościowe takie jak; ryż, kasza, makaron, pieczywo, owoce, soki owocowe oraz ziemniaki. Wysoki poziom glikogenu w mięśniach można utrzymać także poprzez stosowanie diety wysoko węglowodanowej przez dłuższy okres czasu. Nie jest to jednak metoda zalecana, gdyż długotrwałe podawanie dużej ilości cukrów może prowadzić do powstania wielu niedoborów pokarmowych, zwłaszcza białek, witamin i minerałów, licznych zaburzeń fizjologicznych oraz nadmiernego zużycia węglowodanów kosztem udziału kwasów tłuszczowych w normalnych procesach przemiany materii.

    Jeżeli z pewnych przyczyn sportowiec nie ma możliwości dostatecznego zgromadzenia glikogenu w mięśniach w okresie poprzedzającym zawody, ostatnią szansą na uzupełnienie wewnątrzustrojowych zasobów węglowodanowych jest skomponowanie odpowiedniego posiłku na kilka godzin przed startem. Rodzaj pokarmu, jego objętość i kaloryczność powinna być uzależniona głównie od czasu rozpoczęcia zawodów. Wiadomo, że imprezy sportowe mogą być rozgrywane o różnej porze dnia. Jeżeli zawody zaplanowane są w godzinach przedpołudniowych, wówczas pierwszy posiłek powinien być spożyty ok. 3-4 godzin przed ich rozpoczęciem i dostarczać ok. 30-35% ogólnego zapotrzebowania energetycznego. Głównym składnikiem pierwszego śniadania powinny być produkty żywnościowe obfitujące w węglowodany złożone, których spożycie pozwala na odpowiednie uzupełnienie rezerw glikogenu w wątrobie oraz glukozy we krwi. Posiłek powinien być również lekko strawny, mało objętościowy, oraz charakteryzować się niską zawartość tłuszczu, by proces opróżniania żołądka i trawienia nie ulegał opóźnieniu. Wymóg ten jest niezwykle istotny, gdyż nieodpowiedni dobór produktów w posiłku poprzedzającym zawody może prowadzić do powstawania kolek jelitowych i ogólnego dyskomfortu w czasie trwania wysiłku.

    Niezwykle istotnym czynnikiem jaki należy uwzględnić podczas planowania ostatniego posiłku przed startem w zawodach jest ocena odporności psychicznej sportowca. Wiadomo, że rywalizacji sportowej towarzysza silne reakcje ze strony ośrodkowego układu nerwowego, które w różny sposób mogą oddziaływać na tempo metabolizmu. Jeżeli na start w zawodach sportowiec reaguje silnym stresem, najczęściej obserwuje się osłabienie perystaltyki jelit, zwolnienie przesuwu treści pokarmowej, utrudnienie procesu trawienia i powstawanie zaparć. W takich okolicznościach zawodnikowi należy podać pokarm zawierający więcej włókna surowego a także zapewnić odpowiednie nawodnienie organizmu.

    W przypadku gdy sportowiec na start w zawodach reaguje napięciem nerwowym powodującym wzmożoną perystaltykę jelit (biegunki), pokarm powinien charakteryzować się mniejsza zawartością błonnika pokarmowego. Niewskazane wówczas jest podawanie przed zawodami przetworów zbożowych z mąki razowej, gruboziarnistych kasz, ciemnego ryżu oraz surowych warzyw (szczególnie strączkowych) i owoców. Z produktów węglowodanowych nisko błonnikowych zaleca się natomiast pieczywo z jasnej mąki, biały ryż, sucharki, ziemniaki puree, przetwory owocowe (dżemy, soki, przeciery).

    Przykład posiłku poprzedzającego start w zawodach przedpołudniowych

    Płatki owsiane na mleku z dodatkami
    płatki owsiane - 80g - 8 łyżek
    mleko 1,5% - 250g - 1 szklanka
    rodzynki - 20g - 1/5 paczki
    pestki słonecznika - 20g - 1/5 paczki
    banan - 150g - 1 szt bez odpadków

    Kanapka z szynką
    chleb razowy - 50g - 1 kromka
    szynka z piersi kurczaka - 30g - 3 plasterki
    pomidor - 80g - 1 szt. bez odpadków

    Kanapka z dżemem
    chleb razowy - 50g - 1 kromka
    dżem z czarnej porzeczki wysoko słodzony - 40g - 2 łyżeczki


    Sok marchwiowo-jabłkowo-pomarańczowy - 250g - 1 szklanka

    Zawartość energii i składników pokarmowych w powyższym posiłku

    Energia - 1197kcal; Białko - 39,2g (13%); Tłuszcz - 21,6g (16%); Węglowodany - 231,9g ( 71%); Sód - 932mg; Potas - 2623mg; Wapń - 479mg; Fosfor - 1141mg; Magnez - 367mg; Żelazo - 9mg; Cynk - 7,64mg; Miedź 1,51mg; Mangan - 7,72mg; Witamina A (ekw.retinolu) - 1408 ug; Witamina E - 10,41mg; Witamina B1 - 1,18mg; Witamina B2 - 1,02mg; Witamina PP - 8,81mg; Witamina B6 - 1,61mg; Witamina C - 80mg

    Aminokwasy egzogenne: Izoleucyna - 1946 mg; Leucyna - 2900mg; Lizyna - 2315mg; Metionina + Cystyna - 1639mg; Fenyloalanina + Tyrozyna - 3044mg; Treonina - 1501mg; Tryptofan - 503mg; Walina - 2412mg; Arginina - 2038mg; Histydyna - 1172mg




    Tekst nie jest mój, znalazłem go na www.pływanie.net, który jest naprawdę godny polecenia. Przypominam na głównej stronie są linki z polecanymi stronami gdzie także możecie znaleźć interesujące was informacje.

    A oto link do strony z tym właśnie tekstem:

    http://www.plywanie.net/index.php?op...owie&Itemid=74

  7. #216
    Avatar Ishy
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    488
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Po prostu trzeba pamiętać, że skóra nie zrobi z ciebie zawodnika tylko cenne godziny pływania z trenerem.
    Raz byłem na zawodach i typek miał skóre a zajął 13 miejsce, to powiedz mi czy to jest normalne kupować dzieciakowi, skóre za 4 stówy, z której niedługo wyrośnie.

    Naszczescie zrobili tak, że skóra jest od 14 lat chyba.

  8. Reklama
  9. #217
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Ishy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Po prostu trzeba pamiętać, że skóra nie zrobi z ciebie zawodnika tylko cenne godziny pływania z trenerem.
    Raz byłem na zawodach i typek miał skóre a zajął 13 miejsce, to powiedz mi czy to jest normalne kupować dzieciakowi, skóre za 4 stówy, z której niedługo wyrośnie.

    Naszczescie zrobili tak, że skóra jest od 14 lat chyba.
    Rozumiem ciebie. I popieram bo to jest chore. Na co dzieciakowi skóra na początku. Być może ich rodzicom za dużo się poprzewracało w głowach jak zdobył swój pierwszy brązowy medal na mało ważnych zawodach.

    Niestety tego nie unikniemy.

  10. #218
    Avatar bonus
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    West Side
    Posty
    41
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    ja umiem w miare plywac, ale chcialbym sie nauczyc skakac na glowke ;d

    bo na bombe troche siara juz :D

  11. #219
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj bonus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja umiem w miare plywac, ale chcialbym sie nauczyc skakac na glowke ;d

    bo na bombe troche siara juz :D

    Kiedy byłem mały, miałem pewien sposób nauki. Uczyłem się skoku na główkę do perfekcji. Nie miałem nigdy lęku z samego skoku chociaż niektórzy go mają. Specjalnie dla was przygotowałem informacje na temat nauki skoków do wody. (sięgnąłem po informacje z internetu, ponieważ ciężko mi było wyjaśnić to własnymi słowami, mam nadzieję, że dzięki temu poradnikowi skoki na główkę dla was staną się proste i przyjemne)


    Skok startowy/Skok na główkę


    Skok startowy to jeden z najistotniejszych elementów wyścigu pływackiego. Nie tylko w przypadku sprintu często decydujący o kolejności na mecie. Pomiary czasów, w których pokonywane są poszczególne odcinki wyścigu pływackiego uświadamiają nam, że nawet najlepsi specjaliści w danym stylu nie zawsze wygrywają konkurencję. Do zwycięstwa nie wystarczy największa prędkość pływania na dystansie, ponieważ rywal może pokonać nas już na starcie i na piętnastym metrze wyścigu uzyskać przewagę nie do odrobienia do samej mety. Bardzo często trenerzy, instruktorzy i sami zawodnicy nie doceniają znaczenia skoku startowego i poświęcają zbyt mało czasu na jego doskonalenie. Powszechnie uważa się, że ilość i jakość przepłyniętych kilometrów w wodzie to wystarczający sposób na odniesienie sukcesu podczas zawodów.
    Warto pamiętać, że w momencie skoku startowego nasza prędkość w wodzie bywa dwa razy większa niż prędkość na dystansie. Kolarz startujący do wyścigu na czas, dokładnie wie, że im większą uzyska prędkość początkową na starcie i bezpośrednio po nim i im dłużej będzie potrafił ją utrzymać tym lepszy osiągnie wynik. Taka taktyka pozwoli na uzyskiwanie lepszych rezultatów również podczas wyścigu pływackiego. Wybitni pływacy wygrywają najczęściej dzięki umiejętności utrzymania przez dłuższy czas wysokiej prędkości po starcie i po odbiciu się od ściany nawrotowej. Ich prędkość na pozostałej części dystansu zdecydowanie rzadziej jest większa od prędkości pływania na dystansie ich konkurentów.
    Nawyki systematycznego doskonalenia skoku startowego u przyszłych zawodników powinny zaczynać się już we wstępnym etapie nauczania. Wraz z pierwszymi zajęciami, nauczanie pływania powinno się urozmaicać nauką i doskonaleniem skoku startowego.

    1. Wstępny etap nauczania dzieci skoku do wody


    Nauczanie dzieci skoku do wody możemy rozpocząć już na pierwszych zajęciach. Ćwiczenie na tym etapie będzie miało na celu jedynie oswajanie z wodą i może przyczynić się do ograniczenia lęku w późniejszej nauce skoku startowego. Pierwsze ćwiczenia polegają na zeskoku na nogi do wody, na początku z siadu, później z półprzysiadu i na końcu z wyprostowanych nóg. Zeskoki zaczynamy z krawędzi basenu z poziomu wody w miejscu, w którym po zeskoku poziom wody powinien sięgać piersi ćwiczącego. Dzieci skaczą na ugięte lekko ugięte nogi, a po kilku lekcjach do przysiadu pod wodą. Ze względu na bezpieczeństwo w pierwszym okresie nauki, skoki wykonywane są pojedynczo. Na kolejnych zajęciach możemy dodatkowo wykonywać z ćwiczącymi spady do wody z pozycji leżącej na piersiach lub plecach. Uczestnik zajęć leży wzdłuż linii brzegu na krawędzi basenu, a instruktor wrzuca ćwiczącego, który w czasie lotu wykonuje obrót wokół osi swego ciała i wpada do wody. Pierwsze skoki lub spady powinny odbywać się z dodatkową asekuracją np. instruktora stojącego w wodzie lub tyczki, której ćwiczący będzie mógł się złapać po wykonaniu skoku.
    W kolejnym etapie nauczania, zajęcia możemy uzupełniać różnymi ćwiczeniami skakania do wody, mającymi głównie na celu wprowadzenie elementu zabawy i pokonywania bariery stresu. Dla początkujących pierwsze skoki zawsze będą budziły lęk, ale jednocześnie będą atrakcyjnym i najczęściej lubianym elementem nauki. Takie ćwiczenia możemy zaproponować na koniec każdych zajęć, jako formę zabawy, np. skakanie do środka obręczy, podnoszenie przedmiotu z dna basenu po wykonaniu skoku, skok stojąc tyłem do niecki basenu, skok na tzw. „bombę" (po wyskoku w czasie lotu dziecko podciąga kolana do tułowia obejmuje nogi ramionami, a brodę przyciąga do kolan).
    Ćwiczenia możemy wykonywać również w grupie. Ćwiczący ustawiają się w szeregu przodem do lustra wody na krawędzi basenu. Wykonuje przysiad, głowę chowa między kolanami, chwyta się ramionami z sąsiadem. Instruktor wpycha pierwszego do wody, który wpadając pociąga za sobą kolejnego. To ćwiczenie możemy powtórzyć z przysiadu tyłem do brzegu basenu. Ten etap nauczania kończymy skokiem na głęboką wodę i możemy rozpocząć naukę wślizgu i opadów na głowę.
    Pierwsze ćwiczenia wślizgu na głowę do wody wykonywane z poziomu wody zaczynamy w momencie, kiedy uczestnik zajęć potrafi już wykonywać poślizg na powierzchni wody. Pierwsze ćwiczeniem wślizgu do wody na głowę wykonujemy z pozycji siedzącej z krawędzi basenu znajdującej się na wysokości wody. Ćwiczący siada na krawędzi z ugiętymi nogami w kolanach i stopami opartymi o ścianę basenu. Głowa wraz z uszami schowana jest między wyprostowane nad nią ramiona. Dłonie złożone jedna na drugą skierowane w kierunku lustra wody. Broda ćwiczącego powinna być przyciśnięta do klatki piersiowej. Ułatwi to prawidłowy wślizg do wody. Jeżeli głowa będzie odchylona, broda nie będzie przylegać do klatki piersiowej, a ramiona nie będą wyprostowane powyżej uszu, wślizg będzie nieprawidłowy, zbyt płaski. Ćwiczący pochyla się w kierunku wody i wykonuje wślizg. Po wykonaniu wślizgu do wody ćwiczący próbuje od razu wykonać poślizg na piersiach. Przy kolejnych próbach, może włączyć odepchnięcie się nogami od ściany
    w momencie wykonywania wślizgu. To ćwiczenie możemy następnie wykonać z krawędzi pływalni z pozycji klęcznej na jednym kolanie, pamiętając o prawidłowym trzymaniu ramion i głowy w chwili wślizgu. Następnie wprowadzamy opady jednonóż i obunóż z poziomu wody. Po opanowaniu wślizgów i opadów z poziomu wody możemy zwiększać wysokość
    i powtarzać wślizgi i opady np. z brzegu basenu. Należy przy tych ćwiczeniach uczyć chwytu palcami stóp krawędzi basenu, a w przyszłości chwytu krawędzi słupka. Zanim przystąpimy do nauczania skoku startowego ze słupka, możemy wykonać jeszcze jedno ćwiczenie oswajające, które będzie również formą zabawy dla ćwiczącego. Do tego celu wykorzystujemy ławeczkę. Stawiamy ją prostopadle do krawędzi basenu. Dziecko kładzie się na niej na brzuchu z ramionami wyprostowanymi w kierunku lustra wody. Instruktor podnosi do góry tę stronę ławeczki, która jest bardziej oddalona od krawędzi basenu. Ćwiczący zsuwa się po niej do wody. Ławeczka powinna być mokra, by podłoże powodowało jak najmniejsze opory.

    2. Wstępny etap nauczania skoku startowego ze słupka


    Po utrwaleniu ww. ćwiczeń i pozbyciu się lęku związanego z wślizgiem z pozycji siedzącej i kucznej oraz opadem do wody z brzegu basenu możemy przystąpić do nauki skoku startowego ze słupka. Uczestnicy zajęć powinni już bez większych problemów wykonać opad i następnie skok na głowę ze słupka. Ćwiczący przyjmuje pozycję na słupku:

    - ramiona przylegają do głowy nad uszami, skierowane są w kierunku lustra wody

    - dłonie złożone jedna na drugą

    - broda przyciśnięta do tułowia, tułów pochylony do przodu nogi lekko ugięte w kolanach

    - stopy w umiarkowanym rozkroku, rozsunięte na szerokość bioder. Pięty delikatnie na zewnątrz, tak by łatwiej było złapać się palcami stóp krawędzi słupka.

    Prawidłowo przyjęta pozycja wyjściowa na słupku, ułatwi wykonanie poprawnego skoku. Pamiętajmy, że skok nieprawidłowo wykonany z wysokości słupka może zakończyć się uderzeniem ciała o lustro wody i spowodować przykre uczucie pieczenia. Może to zniechęcić uczestnika kursu, do kontynuowania ćwiczeń.
    W chwili, gdy pozycja wyjściowa jest prawidłowa ćwiczący opada w kierunku wody jednocześnie prostuje nogi i odrywa stopy od słupka. Dłonie zmierzają i przecinają lustro wody, a za nimi po kolei: głowa, tułów, biodra, nogi i stopy. Po wejściu całego ciała do wody ćwiczący uruchamia pracę nóg i łagodnie wypływa na powierzchnię.
    Po opanowaniu elementarnego skoku na głowę ze słupka możemy zastosować ćwiczenie z tyczką, która pomoże nam w doskonaleniu skoku. Tyczkę trzymamy w dłoniach równolegle do krawędzi słupka na jego wysokości lub trochę poniżej, odsuniętą od słupka w kierunku skoku. Uczestnik kursu musi wykonać skok, który zmusi go do przeskoczenia nad tyczką i uniknięcia zetknięcia się z przyrządem. Takie ćwiczenie od samego początku uczy akcentu na wybicie się ze słupka i obranie prawidłowego lotu oraz wymusi prawidłowy kąt wejścia do wody, pozwoli na uniknięcie płaskiego skoku. Musimy być skoncentrowani, gdyby uczestnikowi nie udało się przeskoczyć tyczki powinniśmy zdążyć ją opuścić, tak by nie doszło do uderzenia o nią nogami lub stopami. Cały czas kontrolujemy czy palce stóp skaczącego chwytają krawędź słupka. Po oderwaniu stóp od słupka ćwiczący dąży do osiągnięcia wyprostowanej sylwetki i w momencie wejścia do wody powinien być wyciągnięty i szybować pod wodą, włączyć pracę nóg i łagodnie wypłynąć na powierzchnię. Na tym etapie nauki nie wykonujemy z ćwiczącym startu na sygnał. Po opanowaniu skoku na głowę ze słupka możemy przystąpić do doskonalenia techniki startu i zapoczątkować skok na komendę.

    3. Technika skoku startowego


    Skok startowy składa się z kilku faz następujących po sobie. Ze względów praktycznych stosujemy w metodyce nauczania i opisie techniki następujące elementy wspólne dla wszystkich skoków:
    a) Pozycja startowa
    b) Odbicie
    c) Faza lotu
    d) Wejście do wody
    e) Poślizg, szybowanie i ruchy lokomocyjne



    Pozycja startowa

    Polega na ustawieniu się na krawędzi słupka i przyjęcia pozycji umożliwiającej odbicie się od słupka. Stosowane są dwie pozycje startowe:
    1. Nogi ustawione obok siebie w lekkim rozkroku chwytają palcami stóp krawędź słupka (grab start).
    2. Jedna noga na przedniej krawędzi słupka z palcami chwytającymi krawędź, a druga w tylnej jego części, tzw. postawa wykroczna (start lekkoatletyczny).
    Na komendę startera „na miejsca" podchodzimy bez pośpiechu do krawędzi słupka. Stajemy w lekkim rozkroku. Umiarkowanie uginamy nogi w kolanach starając się utrzymać jak najwyższą pozycję tzn. by biodra znajdowały się w optymalnie najwyższym punkcie. Pochylamy tułów zwieszając swobodnie głowę i ramiona. Dłonie dotykają lub chwytają się krawędzi słupka. Rozkładamy ciężar ciała równomiernie na obu stopach z naciskiem kierowanym na środek z tendencją w kierunku przedniej części. Szukamy komfortowego ustawienia dla uzyskania maksymalnej równowagi. Zbyt mocny nacisk ciężaru ciała na przednią część stopy może spowodować przedwczesny start, na tylną - spóźnienie skoku. Poza tym nie uzyskamy maksymalnej siły wybicia się ze słupka, jeżeli ciężar ciała nie będzie prawidłowo rozłożony. Mięśnie rozluźniamy i nabieramy głębszy wdech wstrzymując go.

    Odbicie

    W kolejnym elemencie skoku startowego następuje maksymalne napięcie mięśniowe mające na celu jak najszybsze, najmocniejsze oderwanie się od słupka i w konsekwencji zapewnienie najkorzystniejszych parametrów lotu. Po usłyszeniu sygnału startera wykonujemy wymach głowy i ramion w przód i górę, przesuwamy jednocześnie biodra do przodu. Następnie prostujemy plecy oraz stawy kończyn dolnych w momencie odepchnięcia. W przypadku startu lekkoatletycznego prostowanie nóg rozpoczyna się od nogi zakrocznej, po czym noga wykroczna przejmuje energię i kończy odbicie.

    Faza lotu

    Po oderwaniu się od słupka zawodnik dąży do uzyskania pozycji, w której biodra będą wyżej położone od barków i głowy. Zanim jednak to nastąpi zawodnik uzyska po wybiciu ze słupka pozycję zbliżoną do horyzontalnej. Zacznie prostować ramiona, mocno przyciskając je do głowy i chowając w nie uszy. Dłonie ułożone jedna na drugiej przylegać będą do siebie. Ciało jest wyciągnięte. Następnie opuszcza ramiona i głowę w kierunku lustra wody. Wygina plecy i nieznacznie załamuje biodra i w tym momencie uzyskując optymalną pozycję wejścia do wody. W chwilę przed kontaktem dłoni z wodą ciało musi być maksymalnie napięte i przybrać najbardziej opływowy kształt. Zawodnik podczas lotu nabiera dużą ilość powietrza, która pozwoli mu na dłuższe płynięcie (do 15 m) pod wodą i zwiększy wyporności ciała.

    Wejście do wody

    Taka pozycja w chwili kontaktu ciała z wodą umożliwi zawodnikowi uzyskanie optymalnego kąta wejścia do wody. Nie spowoduje zbyt głębokiego zanurzenia i utraty prędkości przy zbyt długim wychodzeniu na powierzchnię. Również nie doprowadzi do zbyt płaskiego skoku, który spowoduje szybkie wyhamowanie prędkości. Kąt wejścia do wody u zawodników mieści się w przedziale od 300 do 350, dochodzi czasami do 400. U kraulistów jest mniejszy, natomiast większy u delfinistów i szczególnie u żabkarzy. Wejście całego ciała do wody powinno odbywać się w jednym punkcie na wodzie. Czym punkt wejścia do wody będzie miał mniejszą średnicę i w konsekwencji mniejszy rozprysk wody, tym wejście będzie bardziej prawidłowe. W chwili, gdy głowa i tułów zawodnika zanurzą się, powinien on skierować najpierw ramiona do przeciwległego brzegu i dążyć do uzyskania pozycji horyzontalnej. W momencie zanurzania się stóp w wodzie należy wykonać mocne odepchnięcie (kopnięcie). U wytrenowanego zawodnika będzie dodatkowo pomagało
    w uzyskaniu maksymalnej prędkości podczas poślizgu. Podczas wejścia do wody bardzo ważne jest odpowiednie napięcie mięśni. Ramiona i tułów są bardziej napięte niż mięsnie nóg.

    Poślizg, szybowanie i ruchy lokomocyjne

    W momencie, kiedy całe nasze ciało zanurzy się pod wodą musimy cały czas utrzymywać jak najbardziej opływową pozycję. W chwili, kiedy zaczniemy wytracać prędkość uruchamiamy pracę nóg w kraulu i delfinie, w żabce przystępujemy do ruchu ramionami. Przedwczesne rozpoczęcie pracy pod wodą przyczyni się do wyhamowania prędkości. Na tym etapie zawodnik powinien wyczuć moment, kiedy prędkość spada poniżej średniej prędkości pływania na dystansie i rozpocząć pracę pod wodą. Na początku rozpoczęcia pracy ruchy wykonywane są z maksymalną częstotliwością. Napięcie mięśniowe jest mniejsze niż podczas wejścia do wody.


    Po informacje sięgałem ze strony poświęconej sporcie.

    W ramach ukazania całości dokumentu daję wam link:

    http://www.masters.waw.pl/plywanie/t...ego_nauczanie/


    Jeżeli macie jakieś problemy, czegoś nie rozumiecie bądź po prostu macie jakieś obawy to kierujcie pytanie do mnie w tym temacie. Postaram się pomóc.

    Powodzenia
    Ostatnio zmieniony przez Remios : 29-08-2010, 19:25

  12. Reklama
  13. #220
    Avatar Ishy
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    488
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj bonus napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ja umiem w miare plywac, ale chcialbym sie nauczyc skakac na glowke ;d

    bo na bombe troche siara juz :D
    Czytająć to co Ci napisał Remios nie nauczysz się skakać.
    Musisz pójść na basen z trenerem a on cię już nauczy.
    Bo to co przeczytasz, na basenie zapomnisz

  14. #221

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    15
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    ile dacie rade przeplynac w ciagu 45 minut? chodzi mi o dlugosci basenu.
    jezeli bylo to sorry, nie widzialem

  15. #222
    Avatar Vipek
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Bydgoszcz
    Posty
    195
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    55 stylem klasycznym na spokojnie,
    a kraulem nie pływałem nigdy całych 45 minut bo jakoś trudno mi złapać odpowiedni rytm i po kilku basenach ciężko mi się oddycha
    Oferuje sprzedaż gp taniej niż na allegro. Jeśli jesteś zainteresowany pisz PW.
    Tylko Nerana.

  16. Reklama
  17. #223
    Avatar Ishy
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    488
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Ynyx napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ile dacie rade przeplynac w ciagu 45 minut? chodzi mi o dlugosci basenu.
    jezeli bylo to sorry, nie widzialem
    Z treningów wiem, że liczy się metry nie baseny.
    Nie da rady ciągle liczyć basenów.
    A nawet nie wiem.
    Wiem, że 800 m to chyba 12 min?

  18. #224
    Avatar Sargeras
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    ku█wa moje pole!
    Wiek
    32
    Posty
    700
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Dzisiaj przepłynąłem 600m z przerwami 20s co 50 m i jak na 1 raz to jest ok wg. mnie.

    Fajne uczucie, fajne samopoczucie, ale wyciąga wszsytko. Musiałem na Cheesburgera i Snack Wrapa skoczyć xD
    Co Cię nie zabije to zrobi z Ciebie kalekę....

  19. #225

    Data rejestracji
    2010
    Posty
    15
    Siła reputacji
    0

    Domyślny

    Cytuj Ishy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Z treningów wiem, że liczy się metry nie baseny.
    Nie da rady ciągle liczyć basenów.
    A nawet nie wiem.
    Wiem, że 800 m to chyba 12 min?
    dlugo plywasz?
    basen=25 m (przynajmniej ja na takim plywam)
    ja ogolnie mam bardzo slaba kondycje, praktycznie sie sportami nie interesuje i jak na razie dam rade przeplynac 60 dlugosci (1500 m), ale mam zamiar to poprawic. i jeszcze jedno pytanie. czy plywanie to dobry sposob na schudniecie?

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Pływanie rozciąganie
    Przez Sinis w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 24-02-2017, 01:07
  2. [7,92][movements]pływanie
    Przez GM Esio w dziale Strefa developerska
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 09-03-2010, 03:17

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •