Reklama

Pokaż wyniki sondy: Jak ocenisz ten temat?

Głosujący
85. Nie możesz głosować w tej ankiecie
  • Świetny temat.

    58 68.24%
  • Temat jak wszystkie. Nic szczególnego.

    18 21.18%
  • Kompletne dno.

    9 10.59%
Strona 8 z 28 PierwszaPierwsza ... 67891018 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 106 do 120 z 411

Temat: Pływanie

  1. #106
    Avatar Tentotrix
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    WW
    Wiek
    45
    Posty
    650
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ja mam pytanie z innej beczki.Co robić, gdy płyniesz gdzieś dalej, nie masz gruntu i łapie Cię skurcz? Z czymś takim chyba nie da się płynąć?co wtedy robić?Ostatnio miałem taką sytuacje , ale byłem blisko brzegu.Natomiast co jeśli byłbym np. na środku jeziora? Z góry dzięki.
    Ostatnio zmieniony przez Tentotrix : 28-07-2010, 00:12

  2. #107
    Avatar Morgalhar
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    34
    Posty
    60
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Filia the Dragon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oddechy spowalniają i wybijają z rytmu. Jak jeszcze pływałem to pierwsza 25m szło na bezdechu, a kolejne na 2, max 3.
    Oddechy spowalniaja, ale minimalnie tutaj sie z Toba zgodze, jednak nie wybijaja z rytmu, poniewaz bierzesz je w rownych odstepach (np. co cztery wymachy ramion), wszystko odbywa sie plynnie i bez zatrzyman. No chyba, ze ktos plywa zle technicznie.
    Moim zdaniem zminimalizowanie ilosci oddechow ma sens tylko w jakims sprincie, ale jesli plyniemy na dluzszy dystans to najlepiej od poczatku do konca brac oddech co tyle samo wymachow ramionami (tak jak napisalem 4 lub wiecej, w zaleznosci od kondycji).

    Cytuj Tentotrix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja mam pytanie z innej beczki.Co robić, gdy płyniesz gdzieś dalej, nie masz gruntu i łapie Cię skurcz? Z czymś takim chyba nie da się płynąć?co wtedy robić?Ostatnio miałem taką sytuacje , ale byłem blisko brzegu.Natomiast co jeśli byłbym np. na środku jeziora? Z góry dzięki.
    Najlepiej wczepic sobie agrafke w kompielowki, gdy zlapie Cie skurcz to wbijasz ja sobie w miesien, ewentualnie probujesz naciagnac miesien i plynac na plecach probujesz jak najszybciej dostac sie na brzeg.
    Ostatnio zmieniony przez Morgalhar : 28-07-2010, 00:23

  3. #108
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj haxigi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja na basenie pływam takim prawidłowym kraulem z głową pod wodą, ale niestety z zatyczką do nosa, bez niej ciągle wciągam powietrze, a tak to 25 m na 1 wdechu, przy powrocie wdech i na 50 m mam 2 wdechy :)
    Nad morzem/jeziorem z głową nad.



    Żabką też prawidłowo pływać nie umiem, w senie ten ruch nogami, macham przy tym jak w kraulu :)

    Ok, tak naprawdę zatyczka do nosa sprawdza się minimalnie. Najlepszym sposobem na nie dostanie się wody do nosa, jest delikatnie wypuszczanie powietrza przez nos podczas płynięcia.
    Staraj się brać oddech, co 2-4 ruchy ramion, jeżeli będziesz płynął na bezdechu cały czas, mięśnie zamiast pracować będą ciebie bardzo boleć po dłuższym czasie pływania. A uwierz mi, jeżeli zrobisz dobre wyjście do oddechu to nie spowalnia twojego pływania.

    Teraz ci powiem mniej więcej jak brać oddech. Płyniesz kraulem krytym. Ręce pracują na przemian. Co 4 bądź co 2 wymach rąk bierzesz oddech. I teraz rzecz bardzo ważna gdy wyciągasz ręce w kraulu z wody, pierwszy lustro wody przecina łokieć, przenosisz go w stronę głowy, gdy już będzie blisko, odwracasz delikatnie głowę w stronę łokcia i nabierasz powietrza ( i pamiętaj to nie musi być jakiś strasznie głęboki wdech, zachowujesz się tak jakbyś normalnie oddychał)

    Cytuj Filia the Dragon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Oddechy spowalniają i wybijają z rytmu. Jak jeszcze pływałem to pierwsza 25m szło na bezdechu, a kolejne na 2, max 3.
    Wcale nie wybijają z rytmu. Jeśli robisz to technicznie, tak jak napisałem wyżej, to pływasz szybko, a do tego organizm jest non stop dotleniany, co jest bardzo ważne.

    Cytuj Tentotrix napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Ja mam pytanie z innej beczki.Co robić, gdy płyniesz gdzieś dalej, nie masz gruntu i łapie Cię skurcz? Z czymś takim chyba nie da się płynąć?co wtedy robić?Ostatnio miałem taką sytuacje , ale byłem blisko brzegu.Natomiast co jeśli byłbym np. na środku jeziora? Z góry dzięki.
    A więc tak, jeśli złapie ciebie skurcz to staraj się nie panikować bo to może pobudzić jeszcze bardziej skurcze, ale jeżeli skurcz jest na tyle oporny i nie puszcza to musisz wykonać kilka skurczów i rozkurczów złapanego mięśnia.

    A teraz wytłumaczę o co mniej więcej mi chodzi

    Jeżeli złapie ciebie skurcz za brzuch, przybliż kolana do klatki piersiowej (to jest rozkurcz), a następnie wyprostuj się i rękami wypchnij brzuch poprzez lędźwie i delikatnie (jeśli dasz rade) napnij brzuch swoimi siłami.

    Ból po kilku razach powinien ustać.
    Jeżeli masz na co dzień problemy ze skurczem proponuje wzbogacić organizm w Magnez.

  4. Reklama
  5. #109
    Avatar Tey
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Very far.
    Posty
    114
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Popływał bym gdyby w moim mieście wybudowali basen bu już kilka lat budują.
    Może w końcu bym się nauczył pływać ;p

  6. #110
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Tey napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Popływał bym gdyby w moim mieście wybudowali basen bu już kilka lat budują.
    Może w końcu bym się nauczył pływać ;p
    Zachęcam, naprawdę warto. W końcu lepiej popływać niż siedzieć przed komputerem. : )

  7. #111
    Avatar mypek
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Elbląg
    Posty
    235
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    no u mnie jest taka sytuacja ze mamy basen odkryty i zakryty

    na odkrytym - wstep wolny ,patologia wrzuca lawki do wody ,plywaja odchody ,martwe zwierzeta itp.

    na zakrytym przeszkadza mi tylko ilosc osob ;p

  8. Reklama
  9. #112
    Avatar paladynz elery
    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Chu^ciwie
    Wiek
    30
    Posty
    770
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    @up to jak ktos cos chce wrzucic to nie umiesz krzyknac ze wrzuc to zobaczysz.wrzuci i w ryj dostanie proste ;d

  10. #113
    Avatar Ishy
    Data rejestracji
    2010
    Posty
    488
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Cytuj Morgalhar napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    No tak, dlatego na sprint 50m to ma sens, ale jakbys mial plynac np 200m, to juz mniej.

    Zna ktos moze jakis dobry sposob na nauczenie sie nawrotow? Bo ja gdy zrobie juz tego "fikolka", odbije sie od sciany to zawsze jestem przy dnie zamiast przy powierzchni.
    Musisz robić nawrót szybko.
    Bo jeśli zrobisz go wolno to spadasz na dno.
    musisz płynąć szybki nawrót i masz.
    Albo spróbuj płyniesz na maksa i zrób nawrót może pomoże.


    Cytuj mypek napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    no u mnie jest taka sytuacja ze mamy basen odkryty i zakryty

    na odkrytym - wstep wolny ,patologia wrzuca lawki do wody ,plywaja odchody ,martwe zwierzeta itp.

    na zakrytym przeszkadza mi tylko ilosc osob ;p
    Jeśli przeszkadza Ci ilość osób możesz wstać na 6:30.
    Ja na tą godzinę mam treningi.
    Powinieneś wstać, bo wtedy prawie nikogo nie ma.
    Ostatnio zmieniony przez Ishy : 28-07-2010, 11:18

  11. #114
    Avatar Sura
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wa████wa
    Wiek
    86
    Posty
    3,052
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Co do basenów - najczęściej mnie wkurza gnojarnia, która biega po torach, przez co ciężko pływać. Jak wywaliłem jednego gnoja z toru, to matka wielce oburzona była, bo to przecież publiczny basen. Jest to basen do ćwiczeń, raczej nie dla zabawy. Mimo to, ludzie przychodzą tam się po prostu chlapać wodą. Patologia.

    Pozdrawiam
    Sura.

  12. Reklama
  13. #115
    Avatar Pietro18
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    867
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    u mnie z basenem nie ma problemu, zlikwidowali otwarty to większość i tak nad jezioro jeździ, a na zamkniętym nie ma aż tylu ludzi, a jak są to w większości ogarnięci, którzy pływają sobie spokojnie swoim tempem ;d.

  14. #116
    Avatar Remios
    Data rejestracji
    2007
    Wiek
    31
    Posty
    470
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Sura napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Co do basenów - najczęściej mnie wkurza gnojarnia, która biega po torach, przez co ciężko pływać. Jak wywaliłem jednego gnoja z toru, to matka wielce oburzona była, bo to przecież publiczny basen. Jest to basen do ćwiczeń, raczej nie dla zabawy. Mimo to, ludzie przychodzą tam się po prostu chlapać wodą. Patologia.

    Pozdrawiam
    Sura.
    Dokładnie mam to samo zdanie. Ale w godzinach od 7-9 rano baseny są puste, więc wystarczy wcześniej wstać i pływać jak na własnym basenie.


    Nawroty

    Więc tak, na pewno jeżeli dopiero zaczynacie coś próbować w związku z nawrotami nigdy nie zaczynajcie od razu na murku.

    Polecam zacząć od czystej przestrzeni i nauczyć się robić porządny fikołek do przodu.

    1) Na początku robimy to w miejscu w wodzie około 1.5m, a więc i do tego kilka wskazówek:

    - podczas przewrotu w przód wypuszczaj powietrze przez nos ( inaczej w nosie pojawi się tak zwany "syfon" i sprawi że na jakiś czas nos zacznie boleć) nie musi to być mocne wydychanie, ale delikatnie przez nos chociaż trochę wypuszczać powietrze, aby woda nie dostała się do krtani, w przeciwnym razie jeżeli woda dostanie się dalej, może to powodować lekkie duszenie się


    - podczas przewrotu zwróćmy uwagę czy poprawnie go wykonujemy, zatrzymajmy się w wodzie i popatrzmy przed siebie i zaznaczmy sobie wzrokiem jakiś punkt, zróbmy przewrót i zobaczmy czy zrobiliśmy go poprawnie ( zaznaczam że nie musi to być wykonanie idealnie, możesz być delikatnie odchylony w jedną ze stron, to nie ma zbyt dużego znaczenia)

    - podczas przewrotu zwróćmy uwagę na kolana, kolana powinny znajdować się zgięte w odległości mniej więcej od 1cm do 2cm od klatki piersiowej

    Jeżeli opanowaliśmy 1 punkt dość dobrze, przechodzimy dalej.

    2) Teraz kilka wskazówek do nawrotu przy murku:

    - podczas wykonywania nawrotu przy murku, trzeba zachować określoną prędkość i odległość od murka (prędkość nie musi być bardzo szybka, wystarczy żeby była dość dynamiczna, a co się tyczy odległości od murka, starajcie się zaczynać nawrót około 0.5m-0.7m od murka, czasami może to być więcej, zależy od postury człowieka)

    - kiedy ten "fikołek" już praktycznie zostanie wykonany, twoje stopy powinny wylądować złączone na murku (jest to bardzo ważne ponieważ, jeśli nogi będą rozłączone to jedna z nóg może się pośliznąć i odlecieć kompletnie w inną stronę, co może doprowadzić do nadciągnięcia mięśnia co nie jest wcale przyjemnie)

    - po etapie ułożenia nóg na murku, odbijamy się dość mocno od murka (pamiętajmy, że po odbiciu nie starajmy od razu odwrócić się na brzuch, bo wtedy niepotrzebnie tracimy prędkość, po odepchnięciu od murka zaczynami dynamicznie płynąć nogami do delfina lub jak kto woli do kraula "delfina zostawcie na później" i powoli ruszając nogami przewracamy się na brzuch) po wszystkim wynurzamy się i płyniemy dalej.

    A więc tak, nie zniechęcajcie się na początku może to wydawać się trochę trudne.

    Dajcie z siebie wszystko.
    Ostatnio zmieniony przez Remios : 30-06-2011, 22:08

  15. #117
    Quardio

    Domyślny

    Remios_Swat, chwała Ci za taki temat. Sam myślałem żeby taki podobny założyć. Ja pływam od 3 klasy podstawówki, czyli też wychodzi 9 lat. W każdy piątek od 17 do 18, na basenie przy ul. Teatralnej we Wrocławiu.

    Jedyny mój czas jaki pamiętam to:
    Dowolny (kraul) - 31,19

    Pozostałe czasy zmierzę niedługo, jak będę na basenie.

    Od jakiś dwóch tygodni jestem członkiem WOPR oraz zdałem kurs Młodszego Ratownika, więc jak ktoś ma jakieś pytania z tym związane, proszę pisać śmiało. Również mogę pomóc.

  16. Reklama
  17. #118
    Avatar cowboy
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    9,602
    Siła reputacji
    26

    Domyślny

    lubie plywac, umiem juz od dawna i wydaje mi sie ze robie to calkiem dobrze. ogolnie teraz staram sie plywac jak najczesciej. nie mam u siebie zadnego basenu, wiec plywam w morzu/jeziorach. jest to fajny sposob na rozciagniecie sie i zrzucenie zbednego tluszczu : D
    a jako ze teraz cwicze na mase i jestem na diecie bialkowej to zawsze troche brzucha wpadnie, wiec mam dodatkowy powod zeby plywac ; d
    Potrzebujesz pomocy z komputerem? Planujesz zakup nowego sprzętu i nie wiesz, co wybrać?
    Zapraszam na PW lub do działu Sprzęt i oprogramowanie
    Każdy link do x-komu który wrzucam to mój reflink z programu partnerskiego. Jeżeli chcesz się odwdzięczyć za pomoc, dokonaj zakupu przez mój link lub kup przedmioty bezpośrednio z mojej listy, dzięki.

  18. #119
    Avatar nick-uzytkownika
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Беласток
    Posty
    493
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Remios_Swat napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dokładnie mam to samo zdanie. Ale w godzinach od 7-9 rano baseny są puste, więc wystarczy wcześniej wstać i pływać jak na własnym basenie.


    Nawroty

    Więc tak, na pewno jeżeli dopiero zaczynacie coś próbować w związku z nawrotami nigdy nie zaczynajcie od razu na murku.

    Polecam zacząć od czystej przestrzeni i nauczyć się robić porządny fikołek do przodu.

    1) Na początku robimy to w miejscu w wodzie około 1.5m, a więc i do tego kilka wskazówek:

    - podczas przewrotu w przód wypuszczaj powietrze przez nos ( inaczej w nosie pojawi się tak zwany "syfon" i sprawi że na jakiś czas nos zacznie boleć) nie musi to być mocne wydychanie, ale delikatnie przez nos chociaż trochę wypuszczać powietrze, aby woda nie dostała się do krtani, w przeciwnym razie jeżeli woda dostanie się dalej, może to powodować lekkie duszenie się


    - podczas przewrotu zwróćmy uwagę czy poprawnie go wykonujemy, zatrzymajmy się w wodzie i popatrzmy przed siebie i zaznaczmy sobie wzrokiem jakiś punkt, zróbmy przewrót i zobaczmy czy zrobiliśmy go poprawnie ( zaznaczam że nie musi to być wykonanie idealnie, możesz być delikatnie odchylony w jedną ze stron, to nie ma zbyt dużego znaczenia)

    - podczas przewrotu zwróćmy uwagę na kolana, kolana powinny znajdować się zgięte w odległości mniej więcej od 1cm do 2cm od klatki piersiowej

    Jeżeli opanowaliśmy 1 punkt dość dobrze, przechodzimy dalej.

    2) Teraz kilka wskazówek do nawrotu przy murku:

    - podczas wykonywania nawrotu przy murku, trzeba zachować określoną prędkość i odległość od murka (prędkość nie musi być bardzo szybka, wystarczy żeby była dość dynamiczna, a co się tyczy odległości od murka, starajcie się zaczynać nawrót około 0.5m-0.7m od murka, czasami może to być więcej, zależy od postury człowieka)

    - kiedy ten "fikołek" już praktycznie zostanie wykonany, twoje stopy powinny wylądować złączone na murku (jest to bardzo ważne ponieważ, jeśli nogi będą rozłączone to jedna z nóg może się pośliznąć i odlecieć kompletnie w inną stronę, co może doprowadzić do nadciągnięcia mięśnia co nie jest wcale przyjemnie)

    - po etapie ułożenia nóg na murku, odbijamy się dość mocno od murka (pamiętajmy, że po odbiciu nie starajmy od razu odwrócić się na brzuch, bo wtedy niepotrzebnie tracimy prędkość, po odepchnięciu od murka zaczynami dynamicznie płynąć nogami do delfina lub jak kto woli do kraula "delfina zostawcie na później" i powoli ruszając nogami przewracamy się na brzuch) po wszystkim wynurzamy się i płyniemy dalej.

    A więc tak, nie zniechęcajcie się na początku może to wydawać się trochę trudne.

    Dajcie z siebie wszystko.
    Będę musiał przećwiczyć na basenie, bo w jeziorze ograniczona widoczność (woda cała zielona i mętna).

    Jeśli chodzi o jezioro, to wkurza mnie jak ludzie wprowadzają tam psy. Większość z nich to takie zapuszczone kundle i aż strach obok takiego pływać, jeszcze podpłynie i coś zacznie odwalać itp.. A jakiś rok temu widziałem babkę, co wzięła mydło i poszła się "podmywać" do wody -.-' Pamiętajcie ludzie, kultura przede wszystkim, a jak jedziecie na biwak to nie zostawiajcie po sobie puszek, butelek, whatever, bo to później chamsko wygląda.

  19. #120
    Quardio

    Domyślny

    Właśnie, właściciele tych psów kąpiących się razem z ludźmi w jeziorach powinni być wyrzucani z takiego kąpieliska.

    Wszystkie takie zachowania, to wina braku kultury. Ludzie wypoczywający nad wodą (nie mówię, że wszyscy) zachowują się tak jakby byli na swojej prywatnej posesji. Nie zwracają uwagi na innych.

    Przykład:
    Wpada ekipa w BMW, zimny łokieć, techno napier**la. Zajeżdżają, jeden wyciąga patyk, rzuca do wody, a za chwile wylatuje pies z samochodu, bo właściciel wpadł na pomysł, że jego pupilek sobie trochę po aportuje...

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Pływanie rozciąganie
    Przez Sinis w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 24-02-2017, 01:07
  2. [7,92][movements]pływanie
    Przez GM Esio w dziale Strefa developerska
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 09-03-2010, 03:17

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •