Utrzymanie, utrzymanie samochodu (gruz też może kosztować, paliwo nie jest po 2zł, a oc dla młodego kierowcy to rozbój w biały dzień u nas w kraju, z resztą do niedawna miałem jeszcze 2 auta) latem były tripy z północy na południe polski i na odwrót, non-stop gdzieś jeździłem, zabawa, żarcie, treningi. Trochę odciążałem jeszcze matulę, bo stary narobił długów i chujnia w chuj w domu ;p
Samo nakupowanie podstawowego wyposażenia mieszkania dla siebie, czyli pościel, jakieś suszarki, żelazka, tostery i inne chuje muje to nie są dwie stówki i elo ;d
Teraz zarabiam już zdecydowanie mniej, niestety taka charakterystyka tej pracy, że w sezonie zimowym jest lipa, no ale nawet mając średnio to 5k to świata nie podbijesz. Nie mówię, że mi brakowało, bo też nie rozpierdalam pieniędzy jak głupi, na byle co, byleby wydać, skoro są, ale 5k to nie są pieniądze, za które można zaszaleć. Na kupno sprzętu w gurki już mi nie wystarczyło i teraz będę szedł z Arturem w adidasach
Zakładki