Jeżeli chodzi o kwestie napicia się piwka, to jak przychodzi piątek czy sobota (godziny wieczorne), to normalnie sobie pije, bo zdaje sobie sprawę, że nie wykupili sobie
niewolnika, żebym był 24/7, ale wiadomo, że byłoby niehalo gdybym w środku tygodnia o 13 nie odebrał auta bo jestem najebany xD
I właśnie druga sprawa, że to nie jest praca fizyczna, mogę sobie pojeździć zajebistymi samochodami, ale ten brak ustalonego czasu i fakt, że jestem jedyny jest po prostu kluczowy w moim wkurwieniu.
Nie traktuję też pracy jako stałej, bardziej jako praca dla studenta na wakacje. Jeżeli chodzi o zarobki to dali mi 2k na pierwszy miesiąc, drugi niby 2.2k, potem ma być więcej obowiązków i więcej floty,
ale na 99% podziękuje po tym pierwszym okresie 2miesięcznym
Zakładki