znajdz sobie jakies zainteresowanie ktore bedziesz rozwijac,
jakis instrument, nauka jezykow, czegokolwiek, fajnie sie pozniej patrzy z perspektywy polrocznej/rocznej jak pniesz sie ciagle w gore i zaczynasz w czyms byc dobry
Szczerze to nie wiem jak radzą sobie ludzie którzy nie utrzymali relacji z kumplami z dzieciństwa. Nie wyobrażam sobie poznać jakichś nowych ludzi podczas liceum/studiów/pracy i z nimi budować od zera silną relacje, a nie jakiś taki paździerz znajomkowy co tak naprawde ma cie w dupie.
Szczerze to nie wiem jak radzą sobie ludzie którzy nie utrzymali relacji z kumplami z dzieciństwa. Nie wyobrażam sobie poznać jakichś nowych ludzi podczas liceum/studiów/pracy i z nimi budować od zera silną relacje, a nie jakiś taki paździerz znajomkowy co tak naprawde ma cie w dupie.
Szczerze to nie wiem jak radzą sobie ludzie którzy nie utrzymali relacji z kumplami z dzieciństwa. Nie wyobrażam sobie poznać jakichś nowych ludzi podczas liceum/studiów/pracy i z nimi budować od zera silną relacje, a nie jakiś taki paździerz znajomkowy co tak naprawde ma cie w dupie.
To
Niby się da ale wymaga to dużo czasu i zaangażowania obu stron, a doroslym czesto sie po prostu nie chce i wolą posiedzieć z herbatką zamiast szukac nowych znajomosci albo po prostu nie mają na taką zabawę czasu ze względu na pracę rodzinę itp
coś w tym jest, 3 przyjaciół mam takich z którymi mogę pogadać o wszystkim o każdej porze i to są ludzie co ich od 6 roku życia znam, a znajomych z liceum czy studiów nie nazwałbym paździerzem bo to w większości naprawdę fajni ludzie, ale to jednak całkiem inna relacja
moi najlepsi znajomi to sa wlasnie ci z liceum, z zadnymi innymi nie utrzymuje kontaktu xD i teraz ja pracuje w x, reszta studiuje w y albo zostala w naszym malym miasteczku wiec troche pizda
i niby mieszkam w wielkim miescie ale jakos ciezko poznawac nowych ludzi o ktorych sie bedzie dawalo jebanie
moi najlepsi znajomi to sa wlasnie ci z liceum, z zadnymi innymi nie utrzymuje kontaktu xD i teraz ja pracuje w x, reszta studiuje w y albo zostala w naszym malym miasteczku wiec troche pizda
i niby mieszkam w wielkim miescie ale jakos ciezko poznawac nowych ludzi o ktorych sie bedzie dawalo jebanie
mam tak samo
z techni mam az 3 ziomkow bliskich, a z podstawowki czy gimnazjum zero ;]
Zakładki