Panowie jestescie ostatnia deska ratunku. Promotorka od pracy magisterskiej kaze mi sprawdzc istotnosc statystyczna roznic miedzy grupami(????). Nie mam z nia kontaktu do konca tygodnia, a do tego czasu musza skonczyc temat. W pracy badalem czas reakcji w dwoch grupach po 10 osob i wyroznilem rozne wartosci jak sredni czas reakcji w grupach, odnotowanie maksymalnego czasu reakcji, minimalnego i jeszcze pare innych. Do kazdego wskaznika byla wyliczona srednia arytmetyczna, wariancja i odchylenie standardowe. To o co jej kurwa chodzi? :D Bo czytam o tej istotnosci i nie wiem kompletnie do czego to odniesc (a samo wspominanie o testach typu t studenta czy chi kwadrat wzbudza we mnie obrzydzenie). Torgi ratujcie
Zakładki