Reklama
Strona 255 z 1203 PierwszaPierwsza ... 155205245253254255256257265305355755 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 3,811 do 3,825 z 18033

Temat: Wiadomości z kraju i ze świata

  1. #3811

  2. #3812
    Avatar Evidence
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    3,806
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    już pomagam w wymówce o popełnienie gafy

    Cytuj Filia the Dragon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wolność słowa i dyskusji nie polega na tym, że można pisać wszystko o wszystkich.
    Cytuj Boryna napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przypomnę, że "narody" istnieją od jakiś mniej więcej 200 lat.[...]
    Dlatego, że to całkiem naturalne żeby przekładać interes własnej grupy nad inne.[...]
    Komunizm czy socjalizm to takie ustroje gdzie mieszkańcy mają realny wpływ na politykę czy ekonomię.[...]

  3. Reklama
  4. #3813

  5. #3814
    Avatar Koczek
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    32
    Posty
    10,412
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    zapomniał napisać żydowscy kolaboranci którzy z nahajom naganiali współbraci do komór gazowych
    DZIABNIJ SIĘ ARIS

  6. #3815
    Avatar Kaito
    Data rejestracji
    2017
    Położenie
    Lubelskie
    Posty
    575
    Siła reputacji
    7

    Domyślny

    Uważam posłankę Klaudię Jachirę za wartość dodaną tego Sejmu
    Nie boi się poruszać trudnych spraw
    Nie zważa na krytykę
    Żyje jak chce

    też jestem wolnościowcem

  7. #3816
    Avatar Lord
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    benzyna po 5,19 mordo xDDDD
    Wiek
    29
    Posty
    10,444
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Kaito napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Uważam posłankę Klaudię Jachirę za wartość dodaną tego Sejmu
    Nie boi się poruszać trudnych spraw
    Nie zważa na krytykę
    Żyje jak chce

    też jestem wolnościowcem
    Ja tam mam beke z tego jak sobie fotki cykała xD

  8. #3817
    opseaiaspoeao

    Domyślny

    ma ktos link do najnowszych sondazy? bo widzialem ze kuce sie spuszczaja, ze rosnie popranie konfederacji, ale nie moglem znalexc

    Nowy sondaż. PiS traci poparcie. Konfederacja i Lewica w gorę - Wiadomości
    Ostatnio zmieniony przez opseaiaspoeao : 25-11-2019, 19:09

  9. #3818
    Avatar Evidence
    Data rejestracji
    2014
    Posty
    3,806
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Cytuj opseaiaspoeao napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    bo widzialem ze kuce sie spuszczaja
    nie wiem czemu ale stanol mi
    Cytuj Filia the Dragon napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wolność słowa i dyskusji nie polega na tym, że można pisać wszystko o wszystkich.
    Cytuj Boryna napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Przypomnę, że "narody" istnieją od jakiś mniej więcej 200 lat.[...]
    Dlatego, że to całkiem naturalne żeby przekładać interes własnej grupy nad inne.[...]
    Komunizm czy socjalizm to takie ustroje gdzie mieszkańcy mają realny wpływ na politykę czy ekonomię.[...]

  10. #3819

    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    17
    Posty
    9,641
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Twitter

    BRAWO POLACY!!

  11. #3820

    Data rejestracji
    2007
    Posty
    267
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Buszując w najgłębszych z najgłębszych czeluści deep webu natrafiłem na blog pewnego skruszonego wolnościowca-insidera, eksperta od geopolityki, stosunków międzynarodowych, ekonomii i podatków, sympatyka ruchu wolnościowego zadającego Korwinistom masę niewygodnych pytań:
    MITY IDEI WOLNOŚCIOWYCH i KONFEDERATOW - Krzysztof Wojczal blog geopolityczny

    Cytuj Krzystof Wojczal napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Głównym problemem prawdziwego wolnego rynku jest to, że to idea sprawdzająca się w zamkniętych, sterylnych warunkach. Tymczasem państwo, np. Polska, nie funkcjonuje w próżni. Wolny rynek sprawdziłby się teoretycznie w sytuacji, gdyby wszystkie państwa na świecie przyjęłyby jego reguły. Problem jest jednak z odpowiedzią na pytanie, kto miałby zagwarantować przestrzeganie tychże reguł? Na to jeszcze ludzka cywilizacja odpowiedzi nie znalazła. I dlatego, każdy szanujący się rząd poważnego państwa chroni własny rynek przed ingerencją z zewnątrz (cła, regulacje, kontrole), podejmując jednocześnie szereg inicjatyw w celu przejęcia cudzego rynku. Ponieważ to pozwala wzbogacić własną gospodarkę, osłabić cudzą, a tym samym zyskać wpływy i zwiększyć swoje możliwości na arenie międzynarodowej.

    To dlatego prezydenci Stanów Zjednoczonych uzgadniają kontrakty na sprzedaż uzbrojenia z prywatnych amerykańskich koncernów dla państw trzecich. To dlatego rządy Stanów Zjednoczonych dofinansowują amerykańskie prywatne koncerny zbrojeniowe. Dlatego rosyjskie spółki energetyczne są spółkami Skarbu Państwa. To dlatego Francuzi i Niemcy wprowadzają regulacje utrudniające polskim firmom spedycyjnym prowadzenie tańszej i konkurencyjnej działalności na terenie tychże państw. To dlatego w Brukseli uchwalane są regulacje promujące gospodarki niektórych państw członkowskich, kosztem interesów innych (vide regulacje energetyczno-klimatyczne). Kapitał ma narodowość. To trzeba z całą stanowczością stwierdzić i obalić ten szkodliwy, wpajany na postkomunistycznych polskich uczelniach mit stwierdzający coś przeciwnego.

    A ponieważ kapitał ma narodowość, a poważne państwa wspierają własnych producentów, handlarzy czy usługodawców, to wprowadzenie przez słabszy podmiot (państwo) całkowicie wolnego rynku, jest natychmiast bezlitośnie wykorzystywane przez obcy kapitał. I naiwnością jest stwierdzenie, że jeśli państwowy zakład zostanie sprywatyzowany przez zagraniczny koncern (którego budżet przekracza kilkukrotnie budżet danego państwa), to my obywatele (konsumenci) zawsze będziemy mieli lepiej. Taniej. I wolny rynek sprawi, że gospodarka na tym zyska. Oczywiście tak nie będzie. Ponieważ zagraniczny koncern mający siedzibę za granicą, podlega pod regulacje zagraniczne, a mając nieskrępowaną i niczym nieograniczoną możliwość inwestowania np. na otwartym polskim wolnym rynku, może przeznaczać pieniądze z rządowych dotacji (udzielanych przez rząd zagraniczny spółce matce) na działania zmierzające do przejęcia kontroli nad niechronionym polskim rynkiem. Innymi słowy, jeśli ktoś może zyskać działając wbrew regułom wolnego rynku, to będzie tak działał. I tylko ograniczenia i regulacje nałożone przez sprawny aparat państwowy, mogą ochronić krajowy rynek przed nieuczciwą konkurencją. Jeśli państwo nie wytworzy w tym zakresie żadnego aparatu kontroli i przymusu, to nie powstanie żaden wolny rynek.

    (...)

    Jeśli w duchu idei wolnego rynku, „wolnościowiec” zabierze swój cały towar i gotówkę, a następnie pójdzie do dzielnicy w strefie „no-go”, gdzie grasują bezkarnie złodzieje i mordercy, to jego straganowy handel na ulicy zakończy się wraz z pierwszym klientem. Wówczas za sukces będzie można uznać fakt, iż tego rodzaju amator handlu na wolnym rynku ujdzie z życiem.

    Co innego, gdy ten sam jegomość pójdzie handlować na centralny skwer dobrze zarządzanego miasta. Gdzie skuteczna prewencja policji lub straży miejskiej zapobiega łamaniu praw, reguł i zakłócania porządku lub bezpieczeństwa. Takim dobrze zarządzanym miastem może być oczywiście państwo. Jednak w relacjach z innymi państwami (które np. nie preferują zasad wolnego rynku) handlarz zdany jest na łaskę lub niełaskę obcych sił. Chyba, że jego państwo jest na tyle silne by chronić interesów własnych obywateli stosując w pewnym zakresie interwencjonizm i budując swego rodzaju „bańkę” ochronną.

    Tym samym, mitem jest teza, iż rynek/gospodarka poradzą sobie lepiej bez aparatu państwowego. Jest wręcz przeciwnie. Im państwo jest silniejsze, tym jego wewnętrzny rynek może stać się bardziej sprawiedliwy, konkurencyjny i wolny. Bo wówczas każdy musi przestrzegać narzuconych z góry reguł gry.

    Polska, ani żaden inny kraj nie istnieje w próżni. Całkowite otwarcie rynku zwyczajnie naraża go na ingerencję z zewnątrz. I to wcale nie taką uczciwą, wolnorynkową, a właśnie na taką wspieraną przez państwa-rywali, czy światowe koncerny dążące do stworzenia globalnych monopoli.
    I cyk, Korwinizm wyjaśniony.
    A wolnościowcy dupa cicho.

    Polecam całość.

    Cytuj Krzystof Wojczal napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Dlatego, jeśli państwo wpuszcza do swojej gospodarki podmioty zagraniczne, które są dotowane przez inne państwa, wówczas musi liczyć się z tym, że szkodzi własnemu rynkowi i wystawia własną gospodarkę na pastwę „agresora”.

    Tak właśnie Amerykanie i Europejczycy zaczęli przegrywać z Chińczykami na niwie gospodarczej i technologicznej. W ramach idei „wolnego rynku” (która sprzyjała amerykańskim, bogatym koncernom), do obrotu na nim dopuszczono kontrolowane przez komunistyczne władze, chińskie przedsiębiorstwa i pracowników. Efekt jest taki, że Chińczycy przez lata (dzięki licznym państwowym funduszom przeznaczanym na szpiegostwo gospodarcze) okradali prywatne amerykańskie firmy z technologii i know how. Dzięki państwowemu wsparciu, stworzyli własne ośrodki naukowe, które zaczęły przerabiać i ulepszać ukradzione technologie, a ostatecznie tworzyć własne. Sterowany centralnie system gospodarczy Chińskiej Republiki Ludowej zaczął wykorzystywać wszystkie słabości mniej lub bardziej wolnych gospodarek demokracji zachodnich i zyskał przewagę. Dzięki temu, że Chińczycy sami nie stosowali się do odgórnie ustalonych reguł. Dla przykładu, Pekin, poprzez dotowane państwowo spółki, wykupywał przedsiębiorstwa na terenie Europy, a następnie ściągał technologię i produkcję na teren Chin. W chińskich rękach skończyły swój żywot francuskie firmy produkujące maszyny rolnicze, czy choćby szwedzka firma motoryzacyjna Saab (gdzie chińczycy chcieli pozyskać głównie technologie dot. nowoczesnych myśliwców, jednak Szwedzi w porę się opamiętali, podzielili firmę i sprzedali tylko komponent motoryzacyjny, wyciągając dokumentację lotniczą poza sprzedawaną część firmy).

    (...)

    Dlatego na międzynarodowym rynku, państwowy rynek i gospodarka winny być pod nieustanną i ścisłą ochroną aparatu państwowego. I tak rzeczywiście jest, jeśli chodzi o wszystkie poważne państwa (USA, Niemcy, Francja, Wielka Brytania etc.etc.). Największym chińskim sukcesem nie jest to, że Chiny, m.in. dzięki zagranicznym inwestycjom, stały się największym producentem świata i dzięki temu napędziły swoją gospodarkę. Ten sukces polegał na tym, iż Komunistyczna Partia Chin ani na chwilę nie zrezygnowała z regulacji i obostrzeń związanych z zagranicznymi udziałami w chińskim biznesie. Na chińskim rynku, chińskie fabryki zatrudniające chińskich pracowników produkują zachodnie produkty na licencjach (to oczywiście duże uproszczenie, ale to w skrócie wygląda). Jednak zagraniczne produkty są przeznaczone niemal w całości na eksport. Natomiast sami Chińczycy jeżdżą chińskimi podróbkami mercedesa i myją zęby chińskimi szczoteczkami do zębów zakupionymi w cenach po cenie chińskiej cenie rynkowej. Tymczasem Polacy pracują w zachodnich firmach położonych na polskim terytorium, otrzymują polskie wynagrodzenie (polskiej wysokości i w polskiej, słabszej walucie) i kupują zachodnie produkty często po cenach zachodnich lub droższych. A podatki ze sprzedaży produktów produkowanych na terytorium Polski, są odprowadzane albo w państwach zachodnich, albo w ogóle (raje podatkowe). Można powiedzieć, że GDYBY PANOWAŁ UCZCIWY WOLNY RYNEK to te patologie w Polsce by nie występowały. Problem jest w tym, że Warszawa nie ma jak wymusić na Berlinie, Paryżu, Waszyngtonie, Moskwie czy Pekinie, by te stosowały się uczciwie do zasad wolnego rynku i nie wykorzystywały „polskiej gościnności”. Realia są takie, że albo państwo broni swojego rynku i gospodarki, albo zostaje uzależnione i podporządkowane na płaszczyźnie ekonomicznej (Chiny podaję tutaj jako przykład państwowej obrony rynku wewnętrznego, a nie jako przykład doskonałości tego wewnętrznie regulowanego rynku, który sam w sobie jest w mojej ocenie patologiczny).
    ^Czym się różni korwinizm od komunizmu?
    Niczym.

    -

    Tutaj fragment o prywatnej służbie zdrowia. Nie sposób się nie zgodzić:

    Cytuj Krzystof Wojczal napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Życzeniowość w tym temacie objawia się np. w myśleniu Janusza Korwina-Mikke, który postuluje całkowitą prywatyzację szpitali i państwowej służby zdrowia (taki postulat wygłosił kiedyś na spotkaniu wyborczym i nie słyszałem by się z niego wycofał). Sugerując, że prywatne szpitale, oznaczają tańsze usługi (bo będzie konkurencja), sprawniejszą opiekę zdrowotną i same korzyści dla obywatela i pacjenta. W teorii to świetnie brzmi, ale jako ideolog, Korwin-Mikke zupełnie nie dostrzega rzeczywistości. Realia są takie, że najprawdopodobniej prywatyzowane szpitale zostaną zakupione przez tych, którzy zaoferują najwyższą cenę. Czyli zagraniczne koncerny farmaceutyczne. Skutek takiej bezwarunkowej, niekontrolowanej i dzikiej prywatyzacji służby zdrowia byłby taki, że:

    • mielibyśmy prywatną służbę zdrowia kontrolowaną przez jeden lub co najwyżej kilka zagranicznych koncernów farmaceutycznych,
    • ceny usług znacznie by wzrosły, ponieważ mielibyśmy do czynienia z monopolem lub oligopolem na rynku, zresztą na zachodzie tam gdzie mamy do czynienia z prywatną służbą zdrowia – jest ona niezwykle droga, a Polacy chcący się leczyć za granicą najczęściej muszą organizować publiczne zbiórki na leczenie (z czym się chyba każdy spotkał),
    • z powodu wysokich cen usług medycznych, zamiast płacić składki ZUS, ubezpieczalibyśmy się w prywatnych firmach ubezpieczeniowych,
    • opłacany z „ubezpieczenia” zabieg kosztowałby drożej, bowiem klient nie patrzyłby na koszty zabiegu (bo te pokrywa ubezpieczalnia, tak jak dziś ZUS), skoro klient miałby w duszy koszty, to usługi zakładów medycznych stałyby się niebotycznie drogie (bo można wydoić ubezpieczalnię, klient i tak nie będzie narzekać),
    • w efekcie drogich usług medycznych, ubezpieczenia prywatne stałyby się bardzo drogie, możliwe, że droższe niż składki ZUS (przykładem jest system w Szwajcarii)



    To jednak są problemy natury czysto ekonomicznej, natomiast dochodzą problemy natury etyczno-moralnej (znacznie w mojej opinii ważniejsze), bowiem:

    • zakupione przez koncerny farmaceutyczne szpitale, nakazywałyby lekarzom sprzedawanie i stosowanie leków produkowanych przez te koncerny (które nie musiałyby być ani najlepszymi lekami w danym przypadku, ani najtańszymi), a więc:
    • lekarze, w jeszcze większym niż teraz stopniu, zostaliby uzależnieni i skorumpowani przez zatrudniające ich firmy farmaceutyczne, tym samym staliby się sprzedawcami leków, a nie lekarzami (chodziłoby o to by leczyć i sprzedawać, a nie wyleczyć pacjenta by leków już nie brał),
    • wystąpiłby konflikt interesów, pomiędzy etyką lekarską (zawodową), a interesem ekonomicznym medyka, który byłby całkowicie uzależniony od koncernu, który posiada szpital, zatrudnia jego personel i jednocześnie produkuje i sprzedaje leki,
    • monopolizacja lub oligopol na rynku medycznym wspierałby monopolizację rynku farmaceutycznego (prywatne, małe firmy farmaceutyczne nie mogłyby się przebić na rynek z własnymi, czasem lepszymi produktami, ponieważ żaden lekarz by ich nie przepisywał i nie stosował!).


    Jak widać, teoria prywatnego rynku medycznego brzmi pięknie, ale w praktyce zrealizowanie wolnościowych postulatów, bez jakichkolwiek regulacji, w tym przypadku, mogłoby nawet pogorszyć sprawę (różnica byłaby taka, że pacjenci byliby dojeni przez prywatne koncerny, a nie przez państwo).

    Innymi słowy, jeśli już myśleć o prywatyzacji sektora opieki zdrowotnej, to należałoby ją przeprowadzić w ściśle określonych warunkach, przy ściśle określonych regulacjach i obostrzeniach. Co oczywiście wymagałoby sporej liczby pracowników administracji i urzędników. Co z kolei prowadziłoby do patologii korupcyjnych… Prawda, że omawiane zagadnienie nie jest takie proste?
    Wolny rynek w warunkach globalnych:

    Cytuj Krzystof Wojczal napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Wyżej przedstawione zagadnienia jasno dowodzą, iż całkowite otwieranie własnego rynku jest jak zapraszanie wilków do zagrody owiec. Zresztą Polska gospodarka doskonale pamięta zarówno balcerowiczowskie „reformy” i późniejszą dziką prywatyzację lat 90-tych, jak również niemiecko-francusko-brytyjską ekspansję gospodarczą na nasz rynek, jaka miała miejsce po roku 2004 (wejście do UE). Skutki tego wszystkiego odczuwamy do dziś. Dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli, nie jest bez znaczenia, czy polski konsument myje zęby polską czy niemiecką szczoteczką do zębów. Czy płaci za rachunki telefoniczne polskiej, czy też zagranicznej firmie. A zwłaszcza nie jest bez znaczenia, gdy płacimy za prąd, gaz lub wodę polskiej, czy zagranicznej firmie (zagranicznej, w sensie w rękach zagranicznego kapitału). Nie jest również bez znaczenia (jak twierdzi np. JKM), czy polska armia jeździ produkowanymi w Polsce czołgami, czy też używa sprzętu produkowanego za granicą. W kwestiach bezpieczeństwa państwa (a więc także bezpieczeństwa gospodarki), niska cena nie jest i nigdy nie była czynnikiem najważniejszym. Ponieważ nawet, jeśli w danym okresie, panują reguły wolnego rynku (np. w całej Europie), to gdy dochodzi do kryzysu lub konfliktu zbrojnego, te reguły są natychmiast ograniczane. I wówczas może okazać się, że w momencie zagrożenia bezpieczeństwa państwa, polska armia nie może pozyskać amunicji i części zamiennych do czołgów, polskie miasta nie mają prądu, a polski obywatel nie ma nawet czym podetrzeć sobie… Nosa (bo wszystko importujemy zza granicy, lub kupujemy od zagranicznych koncernów). Należy jeszcze raz podkreślić, że kapitał ma narodowość. Zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z relacjami międzypaństwowymi.
    Niska cena:

    Cytuj Krzytoj Wojczal napisał
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ednocześnie szkodliwą dla bezpieczeństwa rodzimej gospodarki jest teza, że dla konsumenta nie ma znaczenia czy kupuje towar krajowy czy zagraniczny, a najważniejsza jest niska cena. Tej głupiej teorii przeczą działania władz francuskich, niemieckich czy chińskich. Na rynkach tych państw promuje się produkty krajowe. Nie tylko poprzez systemy podatkowe, ulgi, dotacje, finansowe wspieranie państwa, ale i poprzez promowanie odpowiedniej postawy konsumenckiej wśród obywateli. Chińczycy, jako państwo komunistyczne, zwyczajnie nie dopuszczają obcych firm do chińskiego konsumenta. Niemcy stosują bardziej wyrafinowane środki. Ich system podatkowy jest niezwykle pobłażliwy dla firm krajowych, natomiast potrafi wręcz „wykurzyć” zagraniczną konkurencję z własnego rynku (przykład Shella sprzed kilku lat, ale znam wiele innych z doświadczenia zawodowego). Francuzi i Niemcy nie wahali się ustanowić praw, zgodnie z którymi, zatrudniony w Polsce kierowca, jadący polską ciężarówką, przewożący polski towar, przejeżdżając przez Niemcy i Francję powinien otrzymać niemiecki lub francuskie wynagrodzenie za ten czas. To zmniejsza konkurencyjność polskich przewoźników, którzy przecież w warunkach wolnego rynku opanowali rynek transportowo-spedycyjny. Każde poważne państwo wspiera krajowy biznes, nie zważając na wartości UE i wolnego rynku. Bo niemiecka gospodarka i niemieckie rodziny utrzymują się z tego, że Polacy kupują niemieckie samochody i niemieckie szczoteczki do zębów. Nawet, jeśli te są produkowane na terenie Polski (zyski netto i podatki i tak trafiają ostatecznie do Niemiec).


    Ogólnie chciałem tu dać tylko najbardziej merytoryczne i istotne akapity, ale szybko się zrealizowałem, że przeklejam praktycznie cały blog. To co wkleiłem to 15% tekstu.

    W dalszej części autor wyjaśnia jak system premiuje tych co się zadłużają, a okrada tych co oszczędzają (lub zmniejszają zadłużenie) - również polecam.

    Polecam tego użytkownika:
    MITY IDEI WOLNOŚCIOWYCH i KONFEDERATOW - Krzysztof Wojczal blog geopolityczny
    Ostatnio zmieniony przez Exori222 : 26-11-2019, 21:48

  12. #3821
    Avatar cowboy
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    9,594
    Siła reputacji
    25

    Domyślny

    sugerowanie ze ktos przeczyta wieciej niz 'exori napisal' xD

  13. #3822
    Avatar Koczek
    Data rejestracji
    2010
    Wiek
    32
    Posty
    10,412
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Ważne żeby państwo trzymało piecze nad najważniejszymi gałęziami przemysłu tzn zbrojeniówka, bezpieczeństwo energetyczne, wodociągi.
    DZIABNIJ SIĘ ARIS

  14. #3823
    Avatar Tibiarz
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Tibiantis
    Wiek
    4
    Posty
    16,026
    Siła reputacji
    27

    Domyślny

    w Korei Północnej to dopiero musi być wolny rynek
    silny apart władzy, stojący na straży porządku i chroniący narodowy kapitał przed ingerencją z zewnątrz, żyć nie umierać

    z powodu wysokich cen usług medycznych, zamiast płacić składki ZUS, ubezpieczalibyśmy się w prywatnych firmach ubezpieczeniowych,
    opłacany z „ubezpieczenia” zabieg kosztowałby drożej, bowiem klient nie patrzyłby na koszty zabiegu (bo te pokrywa ubezpieczalnia, tak jak dziś ZUS), skoro klient miałby w duszy koszty, to usługi zakładów medycznych stałyby się niebotycznie drogie (bo można wydoić ubezpieczalnię, klient i tak nie będzie narzekać)
    aha, bo wcale nie jest tak, że to przy "darmowej" służbie zdrowia nikt się nie liczy z kosztami, bo przecież jest "darmowa", i wcale nie jest tak, że każdy kombinuje, jak jebać ZUS xD
    Ostatnio zmieniony przez Tibiarz : 26-11-2019, 22:05

  15. #3824
    Avatar matizioom
    Data rejestracji
    2009
    Wiek
    22
    Posty
    10,068
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    Cytuj cowboy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    sugerowanie ze ktos przeczyta wieciej niz 'exori napisal' xD
    ^ xD

  16. #3825
    Avatar boryss
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    We daj reputka
    Wiek
    26
    Posty
    2,561
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Cytuj matizioom napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ^ xD
    ^
    mondrego to i fajnie posluchac
    Cytuj Panic napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    kurwa 7 miliardow ludzi na ziemii, kazdy zasrywa instagramy i yt swoim smrodem z nadzieja ze dostanie pieniadze i slawe, nadchodzi moment w ktorym kazdy tworzy jakis kontent a nie ma komu tego konsumowac

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 9 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 9 gości)

Podobne tematy

  1. Wyciek danych ze wszystkich komisji w kraju [link]
    Przez Kuzyn w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post: 26-11-2014, 15:48
  2. Odpowiedzi: 44
    Ostatni post: 02-06-2014, 19:49
  3. Nowy pomysł na uzdrowienie kraju
    Przez Aureos w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 112
    Ostatni post: 21-02-2014, 16:04
  4. [Opowiadanie] Powrót z kraju zielonych liści.
    Przez Master_Tv w dziale Artyści
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 14-10-2012, 16:27
  5. Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 09-06-2012, 09:02

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •