Boryna napisał
W sumie tak smutno nieco się robi jak się pomyśli, że za takie rzeczy jak 8-godzinny dzień pracy życie oddało całkiem sporo ludzi, a teraz polska młodzież wypisuje w internetach "hehe lewica to gówno xD xD" bez świadomości, że gdyby nie poświęcenie tych ludzi prawdopodobnie pracowaliby teraz w jakiejś kopalni.
To jest tak jakbyś forsował, że każdy kto jest przeciwko niewolnictwu i rasizmowi powinien głosować w USA w 2018r. na Republikanów, ponieważ Abraham Lincoln był republikanem i zakończył niewolnictwo.
Albo jeszcze lepiej: to jest tak jakbyś forsował, że każda kobieta, która popiera prawo głosu dla kobiet, JEST FEMINISTKĄ, ponieważ 100 lat temu feministki walczyły o prawo głosu dla kobiet.
Między ogólnym, nieformalnym ruchem feministycznym z przeszłości, a ogólnym, nieformalnym ruchem feministycznym z czasów teraźniejszych nie ma ciągłości. Kiedyś feministki walczyły o słuszne idee. Dzisiaj feminizm to gówno i słusznie powód do wstydu (feminizm odrzuca ponad 90% kobiet).
Podejrzewam, że podobnie może być z ogólnym, nieformalnym ruchem lewicowym. Kiedyś lewicowcy mogli mieć słuszne postulaty, jednak dzisiaj lewica to gówno. I nie ma ciągłości pomiędzy tym co było, a tym co jest.
Także pozwól, że sobie fixne:
Boryna napisał
W sumie tak smutno nieco się robi jak się pomyśli, że za takie rzeczy jak wolność życie oddało całkiem sporo ludzi, a teraz polska młodzież wypisuje w internetach "hehe prawica to gówno xD xD" bez świadomości, że gdyby nie poświęcenie tych ludzi prawdopodobnie pracowaliby teraz na jakiejś plantacji.
I muszę się powtórzyć po raz N-ty: WAKE UP, ŻYJESZ PRZESZŁOŚCIĄ.
Nie obchodzi mnie to o co lewica walczyła 100 lat temu, jak i nie obchodzi mnie, która partia była za a która przeciwko niewolnictwu 150 lat temy. W 2018r. żadna prawicowa partia nie postuluje zwiększenia 8-godzinnego czasu pracy, więc jest to non-issue. A już na pewno nie jest to powód by wspierać lewicę.
I owszem, jestem również przeciwko zmniejszeniu tygodniowego czasu do 35 godzin, jak chcą np Razemiści (podejrzewam, że ty również). Skoro mielibyśmy już mniej pracować, to można to zrobić poprzez zwiększenie liczby dni płatnego urlopu i problem z głowy + możemy go brać jak nam wygodnie, a nie codziennie po godzinę mniej, czy mamy co innego do roboty czy nie. Natomiast lewica w 2018r. chce pierdolić matematykę (24/3 zawsze będzie 8) i system zmianowy firmom, przez co zmniejszać ich produktywność, a co za tym idzie, nasze pensje.
Lewica nie ma żadnego sensu.
Zakładki