Tymczasem koźmiński, który zapewne będzie kontynuatorem dynastii zbońków w pzpn, opowiada że w zasadzie to włochy i holandia poza zasięgiem i polska jest słabsza niż w 2016, bo wtedy wszyscy w super formie byli...
NOŻ KURWA MAĆ... jak jeszcze raz przeczytam, że w 2016 to mieliśmy taki skład, że hoho i wszyscy byli w formie, grali w klubach i w ogóle, samograj kurwa xD to normalnie mnie chuj strzeli xD
Dlaczego ci ludzie patrzą przez pryzmat tego, jak zagraliśmy na tym ełro, a nie na to, z czego nawałka musiał lepić? Może to że pazdan czy inny mączyński zagrali turniej życia, to właśnie dlatego, że ktoś ich przygotował, zbudował? Ja nie wiem, czy te zidiociałe leśne dziady już zapomniały jak wyglądała selekcja?
No popatrzmy kurwa, jacy to super mocni byliśmy.
Bramkarze: Szczęsny & Fabiański wtedy vs teraz. Jak dla mnie to kurwa obaj grają dzisiaj w lepszych klubach i mają większe doświadczenie. Są starsi, ale nie starzy, i nie widać żeby im forma spadła. Przeciwnie, pamiętam że przed euro Fabiański budził wątpliwości, uważano że jest niepewny.
Środek obrony: tamten Glik faktycznie był w lepszej formie, ale zarówno tamten jak i dzisiejszy grali we włoskim średniaku. Poza tym, wtedy był Glik i długo długo długo długo długo nic xD przecież tego Pazdana to Nawałka wyciągnął z dupy, gość przed mistrzostwami był strasznym rakiem i nikt przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby, że mamy dobrze obsadzony środek obrony xD dodam, że JEDYNĄ alternatywą był jeszcze Cionek. Dzisiaj mamy starszego Glika (ale nie starego, gość ma 32 lata) + podstawowego obrońcę Southampton + podstawowego obrońcę kolejnego włoskiego średniaka. Nawet biorąc pod uwagę, że Glik był lepszy, to nadal na papierze nie wygląda to gorzej (a powiedziałbym, że lepiej) niż wtedy przed mistrzostwami.
Boki obrony: wiadomo, brak Piszczka duża strata, Bereszyński i Kędziora to przeciętniacy (ale też nie totalne ułomy z jakiejś polskiej ligi). Rybus i Reca to też żadne gwiazdy. Ale kurwa, wtedy na lewej obronie wystawialiśmy prawego obrońcę Legii xD bo nikogo innego nie było xD a nie, przepraszam, był na ławce 34-letni Wawrzyniak xDDDDDDDD
Podsumowując: bramkarze są tak samo dobrzy (lub lepsi), a obrona może nie ma takich gwiazd jak Piszczek, czy nawet tamten Glik (niech będzie, że był jakąś gwiazdą), ale też jest równiejsza i nie ma takich dwóch kraterów na pozostałych dwóch pozycjach xD jest dwóch prawych, dwóch lewych i trzech środkowych, którzy gdzieś tam grają. A nie Piszczek, Glik i dwie dziury xD tak że całościowo oceniam to na 0.
Napastnicy: wtedy był Lewandowski i Milik (jeszcze w Ajaksie), o reszcie nie ma co pisać, bo na euro pojechał oprócz nich tylko Stępiński (wtedy jeszcze będąc piłkarzem Ruchu i mając 3 mecze w reprezentacji). xD Milik się posypał przez głupie decyzje i kontuzje, Piontek bez formy, więc lepiej nie jest, ale z drugiej strony przecież dzisiejszy Lewandowski to w powszechnej opinii TOP1 na świecie (nie tylko wśród napastników, ale w ogóle piłkarzy). Można uznać, że lepiej mieć trochę słabszego Lewego i Milika z Ajaxu, niż to co obecnie, ale też kurwa jak Nawałka zaczął na Milika stawiać, to nie był on takim oczywistym wyborem. Poza tym, jeszcze nie tak dawno, Brzęczek miał ogromny komfort, bo Milik sadził kilkanaście bramek w Napoli, Piątek jeszcze więcej w Milanie + Lewy, a i tak z tego użytku nie robił xD
Jak dla mnie, to tutaj też ogólny poziom jest zbliżony.
Skrzydłowi: przechodzimy do najśmieszniejszego xD jak słyszę, że WTEDY BYŁ KUBA!!!1 to aż mnie skręca xD no był i zagrał zajebisty turniej, ale czy nikt już nie pamięta, że gość przed mistrzostwami miał praktycznie pół roku bez gry? Kilka razy zagrał jakieś ogony w tej fiorentinie i to było wszystko, przez CAŁY SEZON nie uzbierał 1000 minut grania xD no ale czekaj, jak nie kuba!!!!1 to może grosicki był wtedy mega wymiataczem? czy grał w mitycznej bundeslidze???? otusz nie kurwa, kopał w średniaku ligi francuskiej, w dodatku doznał kontuzji i był na szybko składany, a w pierwszym meczu euro zastępował go kapustka xDDD a kolejnym do wejścia był - uwaga - peszko xDDDDD
Ja rozumiem, że nasze trio z "tylko drugiej ligi angielskiej", czyli grosicki, jóźwiak i płacheta, to nie są skrzydłowi marzeń, ale jakoś sobie nie przypominam, żebyśmy wtedy mieli wielki wybór na tej pozycji, a ten "błaszczykoski w zajebistej formie" był przez cały sezon rezerwowym.
Jak dla mnie, na tym etapie analizy nadal wygląda to wszystko porównywalnie, ale dobrze - uznajmy, że z lekką przewagą tamtego składu. Tylko że teraz przechodzimy do najlepszego, które zostawiłem na koniec.
Środek pomocy: fakt, Krychowiak był zajebisty. I na tym koniec. xDDDDDDDDDDDDD
Kolejna ogromna dziura, którą Nawałka łatał kurwa Mączyńskim, a pierwszym do wejścia był - UWAGA - Jodłowiec xD (tak, Jodłowiec grał na euro 2016).
Zieliński był dopiero młodym talentem z empoli, zresztą i tak nie wchodził w grę, bo przy 4-4-2 trzeba było grać dwoma defensywnymi, Linetty nadal był piłkarzem Lecha. A spójrzmy teraz: Krychowiak owszem, jest chujowy (choć nie wiadomo czy to nie kwestia tej reprezentacji, bo w Lokomotiwie podobno wymiatał), ale jest Zieliński (po 4 sezonach w podstawie Napoli), Linetty (po 4 sezonach w podstawie Sampdorii, gdzie nawet był kapitanem), Klich grający w premier league u Bielsy, no i ten Krychowiak z Lokomotiwu. Już nie mówię o Moderze, czy tymi Szymańskimi i Góralskimi, bo wtedy też byli hehe Jodłowiec, Starzyński i Cetnarski xDD Nawet pomimo chujowego Krychowiaka, to możliwości w środku wyglądają O WIELE lepiej.
Czy ktoś potrafi teraz wyjaśnić, jakim cudem tamta kadra niby była takim samograjem? xD
Faktycznie miała ze 4 gwiazdy (krychowiak, piszczek, którzy odpadli), ale miała też ogromne dziury na kilku pozycjach (drugi środkowy obrońca, drugi środkowy pomocnik, lewa obrona, po części skrzydła), które Nawałka musiał łatać Mączyńskimi, Pazdanami i Jędrzejczykami xD do tego nie miała w ogóle ławki, przez co Nawałka nie wykorzystywał zmian, albo wpuszczał takich asów i zadaniowców jak Peszko, Jodłowiec czy Kapustka. Do ataku z rezerwy mógł wpuścić najwyżej napastnika Ruchu Chorzów. Na tym euro co mecz grało po 6-ciu z polskiej ligi, to oni kurwa stanowili ten jebany samograj? xD
Dzisiaj reprezentacja ma mniej "gwiazd" (zieliński, szczęsny) ale za to ma jedną megagwiazdę (lewandowski) plus cały szereg solidnych piłkarzy z mimo wszystko poważnych lig. Niektóre pozycje ma lepiej obsadzone, inne gorzej, ale na żadnej nie ma takich dziur, jak i nie ma potrzeby powoływać kogokolwiek z polskiej gównoligi.
Jak dla mnie to obecna ma większy potencjał. Nieznacznie, ale jednak. Właśnie przez to, że całościowo wygląda równiej, plus środek pomocy ma dużo więcej opcji.
No ale chuj tam, wtedy mieliśmy zajebiste pokolenie kurwa, pazdan gwiazdą był i w ogóle, a dzisiaj jesteśmy chujowi i cieszmy się, że oddaliśmy celny strzał z holandią xD
Noż kurwa mać, jak ja rzygam tym leśnym dziadostwem. Mentalność przegrywów, wiecznie gorsi, zawsze słabsi, i przy tym ciągłe upiększanie przeszłości, KIEDYŚ TO KIEDYŚ TO BYŁO KURŁA ALE BYŁO. CHUJA BYŁO
Po prostu był trener, też PMŚ, ale jednak mniejszy dzban niż obecny, i chłop te dziury załatał jakimiś jodłowcami, z których wyciskał maksa, dlatego to wyglądało sensownie.
Zamiast po nawałce zatrudnić prawdziwego trenera, żeby zrobić kolejny krok do przodu, to my kurwa bierzemy wuefistę z wisły płock i sobie wspominamy jak to kiedyś było fajnie xD noż ja pierdole xD
I to ciągłe pierdolenie, że ojeju ale słabi jesteśmy, ten nie gra, ten bez formy, tamten kontuzja xD tak jakby inne reprezentacje nie miały żadnych problemów i tak, jakbyśmy w 2016 ich nie mieli xD ZAWSZE kurwa ktoś będzie grzał ławę, złapie kontuzję albo będzie bez formy. Tylko że jak wtedy błaszczykoski zmarnował cały sezon, to dzisiaj czytam w kółko jaki to był zajebisty xD a jak dzisiaj ktoś raz nie zagra w klubie to ojeju ale jesteśmy chujowi, a poza tym co to jest "włoski średniak"???? a ilu kurwa wtedy grało w topowych klubach? jeden lewandowski xD
Ha tfuuuuu na to polskie kopanie balona. Benhakker miał 100% racji, że siedzimy w chatkach z guwna i nigdy z nich nie wyjdziemy
Jedyny prawdziwy selekcjoner, jakiego ta śmieszna reprezentacja miała, kręcił bat z guwna, nie gadał że ojeju nie mam kim grać, tylko wyciągał jakichś kurwa bronowickich z pizdy i robił z nich piłkarzy, gdyby nie grubas na bramie i spitus rzewłakof, to awansowałby na 2 turnieje z rzędu. Dysponując składem, z którego może ze 3 osoby by się załapały dzisiaj na ławkę.
Nawałka dopóki nie zaczął kombinować z ustawieniem, to też dawał radę. A wiecie dlaczego? bo kurwa był wcześniej asystentem wielkiego Leło, więc czegoś się musiał nauczyć. Niestety w pewnym momencie doszedł do ściany i wyszły jego polsko-myślo-szkoleniowe ograniczenia. I zamiast poszukać wtedy nowego leło na nowe czasy, to się znowu zagrzebujemy w gównie i sobie wmawiamy, że w sumie to chuja możemy xD
Do czasu ełro daję sobie bana na ten temat, proszę mnie nie tagować, elo
Zakładki