Elo. Na studiach bede mial dodatkowe hardkorowe kursy z jezyka i kultury itp. Japonii albo Chin. Ktory wybrac, jesli kierowac sie swiatem biznesu? W sumie znam odpowiedz, ale ciekawi mnie czy istnieja jeszcze inne punkty odniesienia. Jest ktos w stanie podac jakies uzasadnione przyklady? Ma ktos jakies doswiadczenie z jezykami, owymi zapotrzebowaniami na rynku pracy?
Studiuje w Niemczech jbc.
Zakładki