Teraz ziomek mi mowi, ze rok temu z pp tez odwolywal sie od oceny, wyslal pismo do dyrektorki (nie dostal pisemnego uzasadnienia oceny od nauczyciela), po czym ten sprawdzian byl pisany jakos pare dni pozniej (termin nie byl ustalany z nim). Komis skladal sie z dyrektora i nauczyciela ktory wystawil ocene (on sam ukladal sprawdzian), nie zaliczyl, a nawet nie pokazal sprawdzianu (a jest pewien ze napisal dobrze).
Boje sie ze w tym przypadku moze byc tak samo, dlatego chcialbym sie dowiedziec gdzie ew. moglbym to wszystko zglosic do kogos ponad dyrekcja i szkola. Jest to szkola mundurowa prywatna, dyrektorki wiecznie nie ma, panuje tam chaos, ta szkola to taka rodzina nauczycieli ktorzy rzadza sie swoimi prawami.
Co zrobic w przypadku jak nauczyciel bedzie chcial pocisnac mi wala i bedzie mowil ze nie trzeba pisemnego uzasadnienia oceny itp, albo jak do dyrektorki pojde, a ona powie ze jutro mam to pisac i nauczyciel zrobi sprawdzian po czym bedzie tak jak rok temu? Oni robia to miedzy soba na swoich zasadach, gdzie to ew. zglosic?
Co zrobic jak bede chcial isc do dyrektorki z rodziciem zeby zlozyc podanie o odwolanie sie od oceny a jej nie bedzie?
Zakładki