Master napisał
Tak juz mowie wyszla porazka i niesmak.
qSC napisał
Pamiętam jak śledziłem temat i czekałem na efekt finalny tej besstii, a tu wyszło, że bestia pokonała projekt
@
qSC ;
Poszedł w pizdu w 2018. To był Ford tak gwoli ścisłości, Thunderbird. Przerzuciłem cały napęd i wiązkę, uruchomiłem skurwysyna, nawet skrzynię biegów sam w nim zrobiłem, jak się wysypała dwójka doszczętnie. Coś tam pojeździłem, ale skończyło się na sprzedaniu go na graty, jak wyciągnąłem znów cały motor, żeby upg zrobić - po 700k km stwierdziła, że ma dość. W którymś momencie mi się odechciało, tbirda sprzedałem i kupiłem kolejny wynalazek - forda taurusa sho. Tego miałem około roku i wtedy skończyła się moja przygoda z "prawdziwą" ameryką, bo otworzyłem firmę i hajs na to był potrzebny, przede wszystkim to auto, w które można wpierdolić pilarki, liny itd. Jakieś suzuki baleno w kombi było, potem galant kombi, zgnity voyager, vito... Teraz znowu mam voyagera, tego szczęśliwie już nieco sensowniejszego i mam wobec niego drobne plany
@trochę żałuję, że nie nagrałem nic z jazdy, fajnie to chodziło.
https://youtu.be/US1sX7j-NRY - tu tylko kawałek brzmienia
Zakładki