Nie kupi nic sensownego, co by się nadawało na inwestycję, proszę przeczytać. Za 10k to nawet daily dobre nie będzie, no może jak się pofarci, to tak, ale na farta się w życiu nie liczy.
E38 to bardzo drogie w utrzymaniu auto, a typowych usterek ma masę. Tak się składa, że te tanie egzemplarze te usterki mają w dużych ilościach, a ich usuwanie jest:
a) czasochłonne,
b) wkurwiające,
c) kosztowne.
Poza tym takie za 10k będzie miało bardzo przeciętną blacharkę, a to jest najważniejsze w aucie pod inwestycję, bo wóz z ori lakierem będzie dużo więcej wart w przyszłości (a na to liczy OP, o czym wyraźnie napisał).
Za 10k po prostu nie ma sensu szukać BMW (żadnego, nawet to E36 będzie średnią opcją, ale jest jakaś niewielka szansa na niezły egzemplarz. Przy E38 praktycznie nie istnieje taka możliwość) pod inwestycję, tutaj dużo lepiej się sprawdzi np. Polonez (oczywiście Borewicz, ale tutaj też trzeba pamiętać, że za 10k to cudów nie będzie), który szybciej będzie zyskiwał, jego naprawy są śmiesznie tanie, skomplikowanie prawie zerowe, a przy okazji będzie się wyróżniał, gdzie E38 za 10k to co najwyżej może się wyróżniać w afrykańskiej wiosce.
W ogóle 10k to bardzo mało kasy na jakieś ciekawe auto pod kocyk, no ja bym mógł z czystym sumieniem Ładę 2107 polecić, bo one są tanie ciągle, ale nie mówmy tu o wzroście wartości, a jedynie o fakcie posiadania fajnego, komunistycznego żelaza na zloty itd. Jak się chce liczyć na zysk (co w ogóle jest głupotą, bo tego się nie da przewidzieć), to trzeba mieć tak 100k (nie żartuję) i zrobić dobre rozeznanie rynku, kupić 2-3 auta i liczyć na łut szczęścia. Co np. zdrożało ostatnio, ostatnimi kilkoma laty? Honda S2000, kilka lat temu dobre były za 40k, dzisiaj 70k. Nawet 350Z poszły w górę, bo już nic się nie kupi do 30k, a kilka lat temu było ich za taką kasę sporo. Tego typu nietypowe auta lubią drożeć, ale tego też nie przewidzisz. Jedno jest pewne, że warto kupować rzadkie auta, ale wyróżniające się czymś, tak jak wspomniane S2000. Kupienie popularnego BMW i liczenie na zarobek to jak trzymanie kasy w banku i zdziwienie, że procent jest 0,8, a inflacja 2 i dlaczego ja mam coraz mniej pieniędzy.
Zakładki