@
jaxi ; za 50k coś świeżego i w benzynie? Pierwsza myśl - Laguna III. Za niecałe 40k kupujesz auto z 2014 roku, polskie salony, chuje muje. Wszystko co trzeba ma, z telefonem się łączy, japoński niezawodny silnik ma, z gazem popracuje, dupne w chuj jest (nawet liftback jest pojemny, bo w końcu liftback), całkiem ładne, wygodne, nie rdzewieje itp. itd.
No świetne auto, jedynym minusem jeśli chcesz mocy jest fakt 140 koni i wolnossak. Można kupić 2012 rok z 2.0T (chyba to był ostatni, albo 2013) za około 30k i też gituwa, ale to już parę lat starsze.
Do 50k naprawdę ciężko coś świeższego i naprawdę lepszego kupić. Można jeszcze Cytrynę C5 ogarniać, też do 2014 czy 2015 roku ją robili, ale tam te jebane 1.6 THP, trudno nowsze znaleźć z niezawodnym 2.0, ale można szukać, też bdb. To samo Pug 508.
VAGa to tak średnio, chociaż TSI mają dynamikę i DSG se można wziąć. W sumie Octavia w kombi z rocznika 2015/6 też wpadnie jak złoto do 50k, będzie miała 1.4 TSI i DSG i przebieg do 100k też się może trafi. No ale to już jest 50k, a nie 35k jak za Lagunę, to trzeba mieć na uwadzę.
Japońskie to Avensis z końcówki produkcji z jakąś benzyną pod maską, też bdb, ale znowu drogi. Tak samo Civic kombi, fajny ale drogi, jak to Honda. Ja bym dał spokój, bo po prostu Laguna czy nawet Octavia wypadają dużo lepiej i taniej.
Zakładki