Rocky Balboa napisał
Tylko właśnie można by się kłócić, że to nie jest żaden odruch. Dziecko nie zawsze złapie Cie za palec.
w kazdej ksiazce od biologii, nawet tych z gimnazjum jest ten odruch opisany, wiec nie wiem na jakiej podstawie wyciagasz taki wniosek. Poza tym sam sprawdzalem ten odruch u kuzynki i lapala mnie za palec za kazdym razem, wystarczylo dostatecznie pobudzic receptory wewnatrz dloni.
Tomix napisał
Nazwijcie to jak chcecie, ale nawet jeżeli powiecie o tym, że jest to odruch bezwarunkowy to chyba świadczy o tym, że dziecko w takim stadium rozwoju potrafi w ramach obrony siebie, bo tak to trzeba nazwać, chwycić oprawcę za palec. Zamiast bawić się w formułki dostrzeżcie to, że świadczy to o pewnym stadium już rozwoju intelektualnego tego dziecka. Biorąc to tak na chłopski rozum.
Co ty bredzisz? W ramach jakiej obrony? Odruch bezwarunkowy charakteryzuje sie tym, ze jest wykonywany bez udzialu swiadomosci, bezwiednie. Nie swiadczy to o zadnej inteligencji.
Ciekawe w ramach jakiej obrony moja kuzynka lapala mnie za palec, lol.
Tomix napisał
Tylko po prawdzie idąc ja się nie zgadzam z waszą opinią, że to jest odruch bezwarunkowy w przypadku 2 miesięcznego płodu. Skąd odruch skoro sami twierdzicie, że płód nie myśli, nie czuje, nie potrafi samo w jakimś stopniu decydować o tym co robi? :) Fail detected.
Jestes glupi, wrecz tepy. Poczytaj sobie o odruchach i wtedy zacznij sie wypowiadac. Swoja droga, jak slusznie Aureos zauwazyl, jest to wiedza z gimnazjum, wiec jesli wykryles jakis fail, to tylko u siebie.
Zakładki