nie moge znalezc tej oryginalnej, bo teraz tego pelno, w kazdym razie winterfell pada, pozostali przy zyciu robia odwrot, bran warguje w aerysa targaryena i to on jest glosem w jego glowie, tym ktory kazal mu rozlozyc wildfire pod calym kings landing przy okazji powodujac szalenstwo (burn them all) - podobnie jak u hodora. nk ze swoja armia dociera do kings landing, pokonuje cala obrone, w ostatecznosci miasto musi zostac wysadzone. wszystko plonie, a ostateczny cios nocnemu krolowi zadaje jon, ktory jest odporny na ogien. dalej to chuj wie, obojetnie, ale po takim rozegraniu watku nk chyba nikt nie narzekalby na scenariusz.
byla tez jeszcze teoria o aryi, ktora ubiera twarz jamiego, zeby zabic cersei - tez spk, ale tez juz nie znajde.
Zakładki