czytam sobie tę książkę i dowiedziałem się, że wyciągnięcie kodu źródłowego z .jara, .apk czy dotnetowego ILa nie stanowi żadnego problemu dla przeciętnego 13-latka.
drążąc temat dalej zacząłem się zastanawiać:
czy to oznacza, że publikując jakąkolwiek grę/aplikację na androida, każdy może bez problemu dorwać się do mojego kodu?
czy jest jakaś możliwość, żeby ktoś dorwał się do kodu strony internetowej napisanej np. w asp.net czy javie EE/spring? tu sprawa jest chyba trudniejsza, bo klient otrzymuje tylko wygenerowany kod, jeżeli się nie mylę. ale jak to jest?
no i czy da się, oraz czy jest sens jakoś się przed takim czymś zabezpieczać? czytałem o programach, które zamieniają nazwy klas, zmiennych itp. na krzaczki typu OIl110OOlIl, ale nawet to wydaje się dość słabą zasłoną.
Zakładki