Gayaku napisał
2 tygodnie nauki html i css za mną. Myślę, że jeszcze 2 tygodnie poświęce na to a potem javascript :)
ogólnie taka kolejność nauki będzie w porząku czy coś byście zamienili miejscami?
html&css>javascript>react>typescript>pouczyć się o strukturach danych i algorytmach
od momentu "skończenia podstaw" javascriptu starać się coś powoli z portfolio działać też :)
Dopiero trafiłem na ten temat po latach i nie chce mi się czytać 500 stron, więc pewnie powtórzę już jakieś oczywistości.
Najpierw poznaj zasady TypeScripta, a potem właź w React razem z TS (osobiście bym polecił Angulara, ale jednak zdecydowanie więcej słyszę wokół od paru lat o reakcie, co mnie osobiście smuci).
I wymyśl sobie jakieś narzędzie albo apkę, którą będziesz chciał zrobić. Nie chodzi o wymyślanie narzędzia, które ma podbić rynek, ale jakikolwiek projekt dla siebie, który ma spełniać jakąś funkcję. Np. swoją stronkę z kilkoma zakładkami. Pobaw się JS i CSS robiąc jakieś przejścia pomiędzy stronami. Wyobraź sobie jak ma wyglądać stronka, a potem ją buduj. Najłatwiej jest się uczyć w ten sposób, w praktyce, robiąc jakieś konkretne narzędzie, bo wtedy napotykasz prawdziwe życiowe problemy ("to ma być tak ale nie wiem jak to zrobić"). W ten sposób uczysz się nowych rzeczy, uczysz się rozwiązywać problemy oraz CO NAJWAŻNIEJSZE W TEJ BRANŻY odpowiednio googlować swoje problemy. Jeżeli czegoś nie umiesz, ale potrafisz szybko w Google znaleźć odpowiedzi na to, czego nie wiesz, zrozumieć to coś i wykonać zadanie to już masz to, co potrzeba do bycia w lepszej połowie tego rynku pracy.
A tak w ogóle to gdy używasz biblioteki jak React albo frameworka jak Angular to dużo rzeczy związanych z interakcją z elementami przez JS masz bardzo ułatwioną, ale najpierw pobaw się surowym JS. Dzięki temu używając potem bardziej zaawansowanych narzędzi (typu wcześniej wymienione) będziesz lepiej rozumiał, co się dzieje "pod spodem".
Aureos napisał
pamiatka z czasow gdy czlowiek byl mlody i głupszy i uzywal tego samego nicku na roznych portalach, zamiast na kazdym innego
Tego chyba najbardziej żałuję od początku posiadania dostępu do internetu. 10 lat robiłem wszędzie ten sam nick, a potem kolejnych kilka spędziłem na "cancelowaniu" siebie z internetu xD. Całe szczęście tutaj jakimś cudem zrobiłem nick, którego nigdzie indziej nigdy nie użyłem i dlatego nie wywaliłem konta.
Zakładki