nigdy nie słyszałem o czymś takim. zawsze możesz z tego kodu zrobić funkcję, dołączyć do programu i wywoływać, kiedy jest potrzebna.
Wersja do druku
nigdy nie słyszałem o czymś takim. zawsze możesz z tego kodu zrobić funkcję, dołączyć do programu i wywoływać, kiedy jest potrzebna.
http://headsigned.com/article/csharp...rpcodeprovider
Potem ciężko troche używać, bo trzeba refleksją wyciągać, ale zrobić da się z tym wszystko ;p
da sie zrobic tak, zeby losowalo wartosc tablicy? tz. mam sobie myarray(0-10) i chce, zeby cyferka od 0 do 10 byla losowana.
probowalem przypisac losowa wartosc (0-10) do zmiennej i, a pozniej zrobic myarray(i), ale kompilator wywala mi blad. da sie to jakos zrobic?
jezyk vba, ale to raczej bez znaczenia
dobra, naprawilem. za duzo liczb losowalem i program czasem probowal wywolac myArray(+4), a tablica miala tylko 4 wartosci
CZy ktoś kto pracuje jako programista mógłby się podzielić jakimś zadaniem który taki programista dostaje w pracy? Tak zeby zorientowac sie jak to w ogole wyglada. Jeżeli nie w temacie to na pw. Będę bardzo wdzięczny:)
U mnie w poprzedniej pracy dla projektu wymyślaliśmy usecasy, w stylu: user loguje się i widzi scustomizowaną stronę główną, zalogowany user zmienia hasło i dostaje link na maila, zalogowany user widzi historię swoich operacji, etc.
Takie usecasy się brało i klepało; ale to był dwu-,trzysobowy waterfall ;d
utrzymanie istniejącego softu, które zawiera się gdzieś pomiędzy jednolinijkowymi bugfixami a dopisywaniem zabawek na setki jak nie tysiące
a "co programista może dostać za zadanie" jest raczej dość zależne od specyfiki firmy
słuchacie muzyki przy kodzeniu? ;d
No jasne :D
Najlepsze kawałki:
https://www.youtube.com/watch?v=GzjOboh588Y
https://www.youtube.com/watch?v=ldVNSzIg3ns
https://www.youtube.com/watch?v=1T3ziabef_E
i ogólnie wszystkie kawałki w tych klimatach. Najlepiej mi się właśnie debuguje przy takiej muzyce xD
Całe szczęście, że da się też programować przy normalnej muzyce ;d
radio brzeczy w tle, ale w robocie cisza(pomijajac 4 wyjace kompy) i jakoś tak dziwnie...