Gollum napisał
Mialem to przez wiele lat z powodu stresu, medytacja rzeczywiscie powinna pomagac teoretycznie, sprobuj jeszcze raz, chociaz ja nigdy nie nie umialem tego robic. Jak nie da rady to mozesz zawsze obnizyc poziom kortyzolu np. przy pomocy adaptogenow, ja Ashwagandhy uzywalem.
A jesli chcesz nastychmiastowych efektow, to wszystkie substancje GABAergiczne (leki nasenne albo alkohol) na pewno pomoga, ale to tylko na chwile, wiec to tylko jesli pojawilo sie z nikad i ma samo przejsc. Jak ci sie nie chce isc do lekarza to mozesz walnac 100 ml wodki i starczy. Tylko to maksymalnie pare dni, bo potem jeszcze mozesz pogorszyc sprawe.
Swoja droga to jest wersja demo tylko. Kiedys tak nagle z niczego przez trzy noce mialem podobne efekty, tylko ze na cale cialo i to dopiero bylo przejebane.Nie moglem wylezec i sie rzucalem jakbym mial padaczke. Ogole to nie polecam, trzeciego dnia myslalem ze sie zesram z wkurwienia i rozwazalem pojscie po flaszke mimo, ze nie pije alkoholu.