Wersja do druku
Siema, dajmy na to, ze jestescie po szkole sredniej, bez studiow. Z roznych pododow musicie wyjebac ze swojego miasteczka gdzies indziej i macie 5k w kieszeni. Chcecie po prostu zaczac zycie w wiekszym miescie. Co robicie? Jakies kursy, doksztalcanie, czy od razu do byle jakiej roboty za 10zl/h po 10h dziennie?
temat jak najbardziej powazny, prosze nie smieszkowac
I tak cie dopadne skurwysynie kapusiu pierdolony
To ktoś płaci w tym kraju 10zl h? O kurwa ale skrajne ubóstwo
5k zł pijesz ruchasz rokse i na końcu eleganckie bohatyrniecie polecam dla ludzi bez perspektyw takich jak ty
a może jego perspektywą w życiu jest wyprowadzić się i mając 5k w kieszeni??
nie wiem możesz wydać to na wiele sposobów
- iphone
- kurwy z roksa
- kupony z maka
- kursy języka obcego jak i programowania
Se kup miejsce na cmentarzu śmieciu za sprzedanie kumpli na psach zdechniesz
w rzeszowie każdy XDDCytuj:
Exteriuss napisał
zastanow sie co bys chcial/mogl robic
zobacz gdzie moglbys to robic
jedz tam
no to chyba oczywiste, że od razu do byle jakiej roboty żeby mieć hajs na dziwki z roksy a w miedzy czasie uczysz się, robisz kursy, szukasz lepszej roboty
przecież 5k to na 2 miesiące Ci starczy XD
Cytuj:
Maly Wielki Pajac napisał
No na 2 miesiące ale licząc kazda zlotowke. Troche luzu wystarczy poczuc by hot dogi w zabce powpierdalac to na miesiąc może :)
Z 5k to raczej nie masz zbyt wielkiego wyboru - wynajmy, rachunki, koszty zycia to z miejsca bedzie kolo 2k miesiecznie i to bidujac jak polski bidak. Wiec optymistycznie starcza Ci to na 2 miesiace zycia (wegetowania) takze raczej sobie nie pokursujesz i nie pouczysz sie niczego. Takze wybor jest prosty i jedyny - szukasz roboty, a w miedzyczasie sobie robisz jakies tam kursy. Masz jakis miesiac na znalezienie pracy wiec szukasz jakiejs, ktora daje Ci jakiekolwiek perspektywy rozwoju - moze byc nawet i jakis jebany magazyn byle dalo sie tam w jakikolwiek sposob awansowac.Cytuj:
Ivvy napisał
Innej opcji nie masz z takim malym budzetem, nie wiem co to za rozkminka w ogole. xD
jedź do niemiec przez jakas agencje pracy nawet za jakies mieszne pieniadze, tego samego dnia idziesz zapisac sie na jakis kurs jezyka niemiekciego, robisz sobie kilka miesiecy na jakims guwno magazyne,s spratasz na jakims hotelu albo dokrecasz 10k srubek przez 8h w jakims korpo, w miedzy czasie ogarniasz jakos komunikatywnie ten jezyk niemiecki, zastanawiasz sie co bys chcial robic np. stwierdasz ze chcesz zostac spawaczem,marynarzem, łowcą krokodyli, rboisz sobie kursik znajdujesz robote za lepszy hajs z lepszymi perspektywami, oczywiscie oszczedzac as much as you can po 2,3 latach masz hajs na jakies mieszkanie w pl, masz fach w reku plus znasz niemiekci.
toCytuj:
termere napisał
przeciez w momencie jak nic cie nie trzyma i majac 5k w polscie i 0 zobowiazan/ wiezi i perspektyw to trzeba byc popierdolonym zeby nawet brac pod uwage zostanie tutaj
to x2
Nie majac zadnego wyksztalcenia i 5k gp w banku to walisz za granice hi>frankfurt>yes
a tak z czystej ciekawosci czemu akurat polecacie niemcy? lepszy hajs nie bedzie w norwegi/szwecji? czy niemcy ze wzgledu na to ze sa tak blisko
Skandynawia droga jak skurwysyn
Ja bym już zaczął szukać roboty w danym mieście, po znalezieniu przeprowadzka i wynajmujesz pokój. Mieszkasz z jakimiś zjebami ale zawsze lepiej płacić 400-800 za fajny pokój niż chuj wie ile za kawalerke. Dorabiasz sie hajsu i wynajmujesz kawalerke, potem znajdujesz laske co dobrze zarabia albo ma bogatych rodziców, wprowadza się do ciebie, mieszkanie na pół = oszczędność. W między czasie jakieś szkolenia, kursy, za zaoszczędzone pieniądze i lepsze zarobki. Regularnie odkładasz pieniądze po czym w danej branży odchodzisz z pracy i zakładasz własną działalność, wcześniej łapiąc klientów na lewo i podkradając ich firmie, w której pracujesz (chyba że będziesz zamiatał podłogi to lipa ale firmy sprzątające też istnieją). Po założeniu firmy dorabiasz się większej kasy, zatrudniasz pracowników, oni za ciebie wszystko robią a ty patrzysz jak ci pieniądze spływają na konto. Wylatujesz na jakieś wyspy i żyjesz jak król do końca życia. A wszystko to dzięki 5k w portfelu.
wypierdol za granice jedyna opcja na nie przechlanie tej kasy
Nie wszyscy chcą lecieć na emigracje, bo to jednak jest strasznie chujowa opcja. Na Twoim miejscu jak masz chociaż trochę gadane to zatrudniłbym się jako jakiś przedstawiciel handlowy/call center - tam zawsze szukają ludzi i nie patrzą na wykształcenie, do tego zazwyczaj można sporo zarobić jak na start. (Ja dorabiając na 1 roku studiów wycigalem z prowizjami po 4-5k miesięcznie). Przy okazji sobie będziesz mógł pomyśleć co chcesz w życiu robić. A jak stwierdzisz, że praca w handlu jest spoko, to z doświadczeniem jakimś będziesz mógł się już przenieść do firm, które płaca w miarę fajne pieniądze.
nom jak juz takie doswiadczenie zdobedziesz to cie pani emma do flashu przyjmieCytuj:
Xioniz napisał
Cytuj:
Xioniz napisał
ja pierdole XD gadasz jak robal z MLM. 4-5k na początku w call center, kurwa, daje okejke.
i co ten post niby ma wspolnego z mlmCytuj:
Misiek 1993 napisał
z tych 5k to połowa idzie na mieszkanie w pierwszy miesiąc to jakie kursy co ty gościu pijany, do lidla lecisz pracować
No jak masz trochę mózgu do sprzedaży i gadki to jaki to jest problem? Ponad 2k masz podstawy na minimalnej krajowej, a w dobrym call center robisz więcej na prowizjach. Ja pracowałem w Orange i najmniejsza prowizje zgarnąłem chyba 1500, a największa 4k. Robota za to chujowa - ja wytrzymałem kilka miesięcy i już nigdy więcej się w handlowe rzeczy nie babrałem, ale to jeden z najłatwiejszych zawodów do rozpoczęcia bez wyższego wykształcenia, nie oszukujmy się.Cytuj:
Misiek 1993 napisał