Wersja do druku
Siema,
Podam tylko przykład: Anglik za ps4 pro płaci 300 funtów(jakieś 3 dni pracy), a u nas się płaci 1600(ok 13 dni). Nie chodzi mi tylko o takie pierdoły jak konsola, ale większość sprzętów jest u nich "tańsza". Nie mogę pojąć czemu u nas tak to wygląda. Nie hejtujcie, nigdy nie miałem z kim rozmawiać o pieniądzach...
to ze polska jest w dupie na tle takiej angli,niemiec,szwecji czy wloch to nie jest odkrycie tak bylo i bedzie, przyzwyczaj sie, ze polak jest jebanym w dupe, a najlepsze jest to, ze przez nas samych, z drugiej strony bialorusin czy ukrainiec w polsce sie czuje jak w niebie.
To się nazywa siła nabywcza pieniądza
Dlaczego siła nabywcza naszego polskiego złotego jest tak mała? Trochę mnie to wkurwia i ciężko mi się z tym pogodzić, że ledwo mnie na cokolwiek stać.
w polsce nie oplaca sie pracowac, bo predzej sie garba narobisz to kraj dla kombinatorow i zlodzieju i tutaj uwierz mi trzeba na kazdym kroku kombinowac.Cytuj:
ziomek620 napisał
witam
oni zawsze maja wiecej i lepiej, takze takie przeliczanie jest troche bez sensu.
ceny sa podobne, ale oni zarabiaja w pizdu wiecej.
tam to wyglada tak, ze jesli zarabiasz nawet ta najmniejsza krajowa to i tak jestes w stanie godnie zyc i nie przejmowac sie zbytnio jutrem ( ofc nikt raczej nie pracuje za najnizsza cale zycie )
tutaj za najnizsza powodzenia xD liczenie bułek w biedronce za 30 gr, bo ledwo starczy od miesiaca do miesiaca
sa 2 opcje
emigracja - ktora sam zastosuje za 2 lata - polecam
badz odpierdalanie tu czarow, to jest :
cwaniakowanie, znajomosci, okradanie, czyli tak jak dziala rzad.
mozesz byc uczciwym pracownikiem, ale wtedy mozna sie tylko i wylacznie wkurwiac i narzekac, albo byc cwaniakiem, miec duzo szczescia i zlapac cos, co zapewni dosyc dobry hajs :)
mnie akurat w tym kraju nie trzyma nic a nic, a wrecz przeciwnie - jestem do niego wrogo nastawiony :D oprocz pór roku, pasuje mi, ze w zime jest zimno, a w wakacje cieplutko, to jest w porzadku.
co do postu wyzej, no coz, prawda.
ale lepiej zawsze sie porownywac do tych lepszych :D
pewnie, ze nie ma tu tak zle jak na ukrainie czy litwie albo innym syfie, no ale patrzac na NL, DE, UK, FR to jednak braaakuje
nie mowiac o krajach skandynawskich, gdzie znajoma pracuje za 11k pln miesiecznie 8h dziennie sprzatajac pokoje w norweskim hotelu, jedyne co bylo wymogiem to podstawy angielskiego :P
no tak to jest, podstawowe przeżycie jakoś idzie, bo jedzenie jest u nas dość tanie
ale jak pralka czy lodówka ci się rozwali to u nas bez kredytu się nie obędzie, zwłaszcza jak chcesz wziąć nieco lepszą
a oni sobie z tygodniówki to kupią xD
no cóż, może dlatego, że szanownie nam rządzący do tego doprowadzili?Cytuj:
ziomek620 napisał
Niby jestem na studiach i sobie pracuję w wolne dni, ale brak pieniędzy mnie tak wykańcza, że przestaję się powoli uczyć... Czasem się zastanawiam czy nie pierdolnąć tego wszystkiego i zacząć życie szarego pracownika za granicą, przynajmniej byłoby mnie stać na drobne przyjemności.
#edit
Niby na tej ukrainie/białorusi czy tam w innym kraju mają gorzej, ale co ja też mam liczyć te bułki w biedronce, bo oni mają źle to ja też mam się godzić na to? Spójrzcie na typowe polskie rodziny, gdzie non stop ktoś jest na coś wkurwiony, bo tylko zapierdala, żeby utrzymać rodzinę. Ja dziękuję za wszystko co mam, bo nie mam wcale najgorzej, ale najlepiej też nie jest.
@zakius
Dla mnie to politycy to wszystko to samo kurestwo. Nie to, że mam wielce wyjebane na ich decyzję, kto by nie rządził to nic się nie zmienia xD Zastanawiałem się tylko jakby to było gdybyśmy byli w strefie euro.
jesli nic Cie tu nie trzyma to uciekaj, poki czas ;)
tu musisz zrobic 50 papierow, wszystko pokonczyc, a na koniec i tak miec farta zeby sie gdzies dostac i krecic NIECO ponad srednia krajowa, ktora jest gownem ( no chyba ze jestes super informatykiem i robisz swiatowe projekty, to spoko )
jesli serio rodzina Cie nei trzyma, dziewczyna czy cos, to po co sie meczyc..
skumajcie to :
znajomy zrobil w polsce zawodowke i jakis kurs na wozki za 500zl, jego dziewczyna ledwo zdala liceum
pojechali do UK
po 2/3 latach maja WLASNY DOM PIETROWY z ogrodem, podjazdem i poddaszem ( samochod tez niczego sobie ) - on jezdzi widlakiem w tesco, a ona na magazynie siedzi i pakuje ciuchy XD
wiesz, to nie tak ze tu sie nie da, bo mozesz zasuwac i sobie zyc, ale zeby sobie pozwolic na jakis luksus to juz ciezej, tam byle robotnik czy inny pracownik "niszowego zajecia" zyje lepiej niz tu ludzie klasy sredniej ;d
Brat znajomego jest kurierem w Anglii i też ma nowe auto i BUDUJE swój dom, a jest tam niecałe 5 lat. Drugi znajomy po roku kupił 3 letni samochód i też dobrze mu się tam żyje. Ja tu będę kończył studia i każdy tydzień przed kolejną wypłatą mocno oszczędzał. Co to za filozofia?
To zarabiaj więcej?Cytuj:
ziomek620 napisał
Ale pracuj gdziekolwiek i odprowadzaj podatki żebym nie musiał się dokładać do twojego zasiłku oki?Cytuj:
w polsce nie oplaca sie pracowac, bo predzej sie garba narobisz to kraj dla kombinatorow i zlodzieju i tutaj uwierz mi trzeba na kazdym kroku kombinowac.
Sugerowanie, że w Polsce nie da się zarobić uczciwie. xd
poprostu zagranica szanuje sie ludzi pracujach fizycznie, a nie robi sie jak w polsce, ze sa sami magistrzy a nie ma kto pracowac
no mówie ziomie, jesli nic Cie tu nie trzyma, to na chuj tu siedziec? zeby sie gryzc w dupe cale zycie?
pewnie, tam inny klimat, w innym jezyku rozmawiaja, no ale...
ja tu koncze szkole i daje ucieczke instantowo
choc podkreslam zeby nie wzieto mnie za typowego emigranta - tu tez sie da cos tam osiagnac, ale trzeba sie nakombinowac ostro - a jesli ktos ma ten kraj w dupie, to po co ma sie meczyc zbędnie ^^
@Sakus ;
ile masz lat?
dlaczego pytasz?
Gdzie zarobić więcej? xD Studiuję i pracuję, mam 12 na rękę, żeby wydać 1,5k i tego za mocno nie odczuć musiałby mieć minimum 5k. Ciężko o dobrą płacę. W VW po studiach z nadgodzinami mają prawie 5k xD Chyba musiałbym Boga za nogę chwycić.Cytuj:
Aver napisał
Jak potrafisz nakierować, będę bardzo wdzięczny. Ja mam mętlik w głowie próbując non stop mnożyć pieniądze. Jestem materialistą z małym polem manewru, bo nikt mnie nie nakierował na pewne rzeczy i samemu tego nie znalazłem.
Bo ja w 2017 kończę szkołę średnią i chcę się dowiedzieć, czy ty tez myslisz o tej szkole, czy wyższejCytuj:
Sakus napisał
18-20, chociaż umysłowo jakieś 15 patrząc na jego posty w innych tematach.Cytuj:
Mega Filip napisał
Co do takich zarobków w Polsce to trzeba zwrócić uwagę że w 1918 wróciliśmy na mapę świata i trzeba było budować gospodarkę od nowa, potem wiadomo II Wojna Światowa, czyli rabunek złota, dzieł sztuki, Warszawa zrównana z ziemią itd., a po wojnie wpadliśmy w łapy komunistów, podczas kiedy taka Wielka Brytania sobie wygrywała wojny i skolonizowała pół świata, więc kasiórka się zgadza.
Ale polaczek będzie pluł na ojczyznę zamiast się historii pouczyć i zrozumieć parę rzeczy @Sakus.
Swoją drogą co mają powiedzieć Ukraińcy, funt jest pięć razy droższy od złotówki a złotówka jest pięć razy droższa od hrywny xD
@Mega Filip ;
mowie o sredniej rowniez.
jedynym plusem mojego studiowania byloby chyba tylko tyle, ze przedluzylbym sobie mlodosc, bo emigrujac po technikum to juz sie zacznie prawdzie zycie, szczegolnie ze wszystko sie dzieje za granica.
ale po co mam isc na te 5 lat, jak moge wyjechac i zaczac juz wszystko sobie ukladac, informatyka to i tak w wiekszosci samodzielna nauka, internet tam jest haha, wiec...
^
nie ma to jak ocena po paru desperakich postach xD
^2
ja pierdole, uzywanie okreslenia typu "polaczek", coz.
historia jest historia, bylo jak bylo, ale co komu da analiza wydarzen sprzed X lat? znajdzie moze przyczyne obecnego stanu gospodarki, co nie zmieni jego sytuacji finansowej, a szansa na to, ze ustroj tutaj sie zmieni jest znikoma.
Bez przesady. Znam wiele osób które rzeczywiście mają trudną sytuację finansową, pochodzą ze wsi, z rodzin wielodzietnych i gdyby nie akademik plus stypendium socjalne nie wybrałyby się na studia i jakoś łączą koniec z końcem. A część tych osób po chwili zdobywa pracę i zaczyna się utrzymywać.Cytuj:
Niby jestem na studiach i sobie pracuję w wolne dni, ale brak pieniędzy mnie tak wykańcza, że przestaję się powoli uczyć... Czasem się zastanawiam czy nie pierdolnąć tego wszystkiego i zacząć życie szarego pracownika za granicą, przynajmniej byłoby mnie stać na drobne przyjemności.
Jak masz takie podejście do studiów, własnego rozwoju to najlepiej rzeczywiście leć pracować fizycznie za granicą.
Poza tym, jeżeli nie pracujesz w swojej branży w czasie studiów i zarabiasz 12zł/h to nie masz co narzekać. Bo za te pieniądze da się jakoś żyć.
Skoro żyjesz w takim środowisku to nie zazdroszczę. Fakt, ogromna ilość ludzi żyje(wegetuje) w ten sposób co jest smutne.Cytuj:
Spójrzcie na typowe polskie rodziny, gdzie non stop ktoś jest na coś wkurwiony, bo tylko zapierdala, żeby utrzymać rodzinę. Ja dziękuję za wszystko co mam, bo nie mam wcale najgorzej, ale najlepiej też nie jest.
Narzekanie na polityków zawsze mnie zadziwiało. Myślisz, że skąd oni się biorą?Cytuj:
Dla mnie to politycy to wszystko to samo kurestwo. Nie to, że mam wielce wyjebane na ich decyzję, kto by nie rządził to nic się nie zmienia xD Zastanawiałem się tylko jakby to było gdybyśmy byli w strefie euro.
Jaki rabunek złota? Przecież całe złoto poszło do Londynu dla rządu emigracyjnego to oni tam przechulali i dobrze się bawili kiedy rodacy ginęli w obozach i innych zakamarkach świata.Cytuj:
Alex Hope napisał
Z tych 12 zł/h to się trzeba cieszyć, bo teraz ta niby minimalna, pamiętam grubo 7 lat temu jak na jakieś cieciówce w markecie 4zł dawali emerytowi czy tam renciście, pewnie że trochę inne koszta życia ale to co różne agencje dawały to śmiech na sali.
No chociażby to, że jak Polski nie było na mapie, to Wielka Brytania miała kolonie na całym świecie, a to wpłynęło na obecną sytuację?Cytuj:
Sakus napisał
Boże, co za rak XD
Przecież Niemcy tfu! naziści (polityczna poprawność) zabierali majątki żydowskie i wywozili do Niemiec. Fakt, że byli to żydzi, ale jednak obywatele Polski, więc ta ich kasa by napędzała polską gospodarkę.Cytuj:
Koczek napisał
????Cytuj:
Alex Hope napisał
to co mamy powiedziec "ahaaa, nie bylo nas na mapie, to dlatego teraz jest tak biednie i smutno :( okej, juz mi lepiej, podoba mi sie moje 12zł/h, juz nie bede narzekac :)"
niezle komentarze, faktycznie zabawne :/Cytuj:
Alex Hope napisał
btw jebie mnie totalnie jakas reputacja na torgu oraz twoje smieszkowanie typu "ale rak xDD !!"
Załącznik 356855
@down
+1
O, tutaj cząstka jednego z powodów.Cytuj:
Aver napisał
Ale że co?Cytuj:
Co do takich zarobków w Polsce to trzeba zwrócić uwagę że w 1918 wróciliśmy na mapę świata i trzeba było budować gospodarkę od nowa, potem wiadomo II Wojna Światowa, czyli rabunek złota, dzieł sztuki, Warszawa zrównana z ziemią itd., a po wojnie wpadliśmy w łapy komunistów, podczas kiedy taka Wielka Brytania sobie wygrywała wojny i skolonizowała pół świata, więc kasiórka się zgadza.
A no tak, była druga wojna światowa, dlatego już smaruję dupkę wazelinką i idę wypiąć przed rządem
Akurat u mnie w rodzinie nie ma tak źle, to jest przykład tego co się dzieje w wielu rodzinach. Sam fakt, że mieli pieniądze, żeby puścić mnie na studia i jest w domu w miarę dobra sytuacja, ale chodzi mi głównie o to, że wyrzucenie 500 złotych na coś to jest problem, bo już trzeba się zastanowić czy mi wystarczy na tamto, czy będę w stanie kupić jedzenie, wydać te kolejne 150-200 złotych na basen/siłownię. Ja wydaję około 1200-1300 złotych na mieszkanie i jedzenie. Tu dojdzie jakaś impreza tu prezent dla kogoś z rodziny na urodziny tu jakieś wyjścia na basen, tu nowy ciuch i wszystko trzeba liczyć. Fajnie, że was stać na wszystko, ale moja sytuacja mogłaby być lepsza.Cytuj:
Aver napisał
#edit
Nie mogąc odłożyć pieniędzy to też jest lipa. Zawsze coś może wyskoczyć.
Tutaj już nie chodzi o te 12 złotych, ale mieszkając w Anglii jesteś w stanie kupić buty jordany za 100 funtów, a u nas takie same kosztują 500 złotych, czyli zamiast dnia w pracy spędzasz 5 dni. Czy nawet gry typu GTA V(ogólnie te lepsze) są za 50 funtów, a u nas za 200 złotych. O to mi tylko chodzi :)
Myślę, że lepiej chwilę się zastanowić zanim się powie, że jest się wrogo nastawionym do własnego kraju. Tak się składa, że twoja ojczyzna nie zrobiła ci na złość, że musisz żyć w takich warunkach. Pewnie cię zaskoczę, ale to właśnie wydarzenia historyczne miały na to wpływ.Cytuj:
Sakus napisał
Po wojnie była jeszcze komuna i jej rzekomy upadek nastąpił w 1989. Rozumiem, że masz pretensję, że w te 25 lat nie dogoniliśmy Wielkiej Brytanii, która nigdy nie miała takich problemów?Cytuj:
Mega Filip napisał
To nie do konca tak, ze uwazam "JEZU POLSKA JEST NAJGORSZA, TYLKO UCIECZKA"Cytuj:
Alex Hope napisał
ja tu dostrzegam serio sporo zalet, fajnych rzeczy i mowilem tez, ze tu serio da sie ogarnac i godnie zyc - sek w tym ze sie trzeba nakombinowac i miec do tego duzo szczescia, a to co robi rząd, jak wyglada gospodarka narodu - na to nie mamy wplywu, a znajomosc przeszlosci tez tego nie poprawi - spoko, tamte wydarzenia mialy na to wpływ - ale ta wiedza nie poprawi komfortu zycia przecietnego polaka :(
nie "smieszkuje" tez z patriotow, ja patriotyzm szanuje, jesli ktos jest ojczyznie oddany, szanuje i ceni swoj kraj - ja rowniez to szanuje.
nie podoba mi sie tylko, jak wyglada tu zycie wiekszosci rodzin ;/ a na to wpływu nie mamy, raczej.
powiem ci tak nie sluchaj jakis idiotow co ci gadaja glupoty, jestes mlody, a masz madrze w glowie poukladane wyjedz popracuj pare lat odkladaj pieniadze i jesli zatesknisz za krajem czy cos to poprostu wroci i z gotowka napewno bedzie ci latwiej w cos zainwestowac, badz poprostu kupic sobie mieszkanie, a masz przed soba czas i w pare lat mozesz ladnie zarobic, nauczyc sie fachu i zostac badz wrocic i zyc o niebo lepiej niz twoi rowiesnicy.Cytuj:
Sakus napisał
Ostatnio słyszałem w Radiowej Trójce program mówiący o Korei Południowej. Po Wojnie Koreańskiej kraj był w dupie podobnie, jak Polska. Jednak w umysłach Koreańczyków nie było miejsca na plucie jadem w stronę kraju i w ten sposób udało się odbudować kraj, a nawet zrobić z niego silną gospodarkę.Cytuj:
Sakus napisał
Jaka jest różnica? Koreańczycy uważali, że tylko ciężką pracą można odbudować kraj, a ty tu piszesz o cwaniactwie, złodziejstwie itd.
No więc, jak sytuacja w tym kraju ma wyglądać, jeśli ludzie mają takie podejście, jak ty?
do tego dążę, obawiam sie tylko ze mocno ucierpi na tym zycie towarzyskie, ale to juz inna sprawa :/Cytuj:
Gniewny napisał
poki co najwazniejsze dokonczyc szkole, a potem do pracy, stabilnie sobie wszystko ulozyc.. :)
Cóż, mentalność jest na pewno sporym problemem, ale takie podejście się też znikąd nie bierze.Cytuj:
Alex Hope napisał
Czemu tak duzo Polakow jest wrogo nastawionych, czemu wiekszosc jest niezadowolona ze swojej obecnej sytuacji, czemu tak duzo mlodych wciaz woli jednak wyjechac niz zostac i "reperowac" polska gospodarke :/
osobiscie uwazam, ze pewnie, lepiej jest zostac i sprobowac to naprawic, niz po prostu spierdalac i "isc na latwizne", ale zycie jest jedno, sytuacja nie poprawi sie w chwile, a zycie leci.
No tak, niech dzieci i wnuki się martwią, bo przecież nam życie ucieka, więc trzeba wszystko pierdolić.Cytuj:
Sakus napisał
Ja mu nie piszę, że ma za wszelką cenę zostać w kraju, tylko opisuję podejście znacznej części Polaków.Cytuj:
Gniewny napisał
Czy się nie odnajdzie? Powiedziałbym raczej, że po prostu nie chce się odnaleźć.
ponad sześć*Cytuj:
Alex Hope napisał
Ale tu nie chodzi przecież o to, że ktoś ma pretensje czy żal. Chodzi o to, że jeśli nie uda Ci się w naszym kraju porządnie ustawić, czyli: nie jesteś w czymś zajebisty/nie zapierdalasz jak wół po kilkanaście godzin dziennie/nie masz żadnego znajomego, który pomógłby Ci się ustawić/nie pofarciłeś, to w perspektywach masz co najwyżej 30 lat kredytu na niewielkie mieszkanie w bloku i wakacje w domku nad jeziorem 100km od Twojego miasta, jeżdżenie starym gruzem i tłumaczenie dzieciom czemu ich kolega dostał na komunię nowy komputer, a oni tylko zestaw klocków lego...Cytuj:
Alex Hope napisał
I pewnie, można zacząć tu ostro zapierdalać, żeby stać się w czymś dobrym i zarabiać sensowne pieniądze, poszerzyć perspektywy, tylko, o ile nic poważniejszego tutaj nas w kraju nie trzyma, to po co? Jeśli gdzie indziej zarobię tyle samo w pierwszej lepszej robocie, a jeśli jestem człowiekiem ambitnym i zależy mi na prezentowaniu czegoś swoją osobą, to zapierdalając tam tak samo jak tutaj, zarobię o wiele, wiele więcej?
Po prostu na zachodzie mają łatwiej. Czemu mieć za złe komuś fakt, że nie chce się głupio trudzić, żeby napychać kieszenie tym fajom z Rządu? Nie wiem czy w takiej np Anglii rząd tak samo kroi obywateli, ale nawet jeśli tak, to wolałbym po pracy rozpalać sobie ogień w kominku i zapraszać znajomych na grilla w ogrodzie, jeździć sobie 3 razy w roku na narty i fajnie spędzać wakacje, zamiast tutaj liczyć każdy grosz, bo jak mi się trafi jakaś poważniejsza awaria w dwudziestoletnim aucie, to bez pożyczki nie przeżyję do kolejnej wypłaty xD A co tu mówić o odkładaniu jakichś większych pieniędzy, które kiedyś mogą być po prostu potrzebne.
Sam nie chcę stąd wyjeżdżać, bo czuję po prostu, że tu jest mój dom i tutaj chciałbym spędzić życie, ale jeśli w ciągu paru lat nie uda mi się osiągnąć tego, co bym chciał, to tak samo się stąd zawinę w siną dal. Dopóki nie mam rodziny na utrzymaniu, to mogę sobie tu kombinować, szukać sobie miejsca, na przeżycie, paliwo do auta i jakiś trening zawsze wystarczy, ale gdyby teraz pojawiło się na przykład dziecko, to jestem w czarnej dupie, bo trzeba rzucać wszystko inne, na czym mi zależy, inaczej nie wystarczy pieniędzy. I w tym właśnie rzecz, dla wielu ludzi życie w tym kraju to sztuka wyborów, których gdzie indziej nie musieliby podejmować.
Ale jakie dzieci i wnuki? Moje przecież będą ze mną w Nowej Zelandii czy Australii ;p To co, cudzymi mam się przejmować? Stawianie gospodarki na nogi to proces na długie, długie lata, możemy nie dożyć momentu, w którym sytuacja poprawi się u nas na tyle, żeby nie zawracać sobie głowy szukaniem szczęścia gdzie indziej, a ja życie mam tylko jedno i wolę poświęcić je sobie i bliskim mi osobom, niż odbudowie polskiej gospodarki.Cytuj:
No tak, niech dzieci i wnuki się martwią, bo przecież nam życie ucieka, więc trzeba wszystko pierdolić.
ty nie rozumiesz, ze on ma swiadomosc tego, ze pracuja w polsce uczciwie te 5 lat nie zarobi nawet polowy tego co przez 5 lat w anglii, a wie ze czas plynie do przodu.Cytuj:
Alex Hope napisał
hm, jesli tyle osob zyje w usa/uk/au/de/nl czy francji i belgii to chyba nie jest tak zle. znam mnostwo ludzi ktorzy powyjezdzali i daja przyklad tego ze zrobili dobrze, a zaden z tych ludzi juz nie wrocil. jesli typowe sebixy powyjezdzaly do londynu(gdzie wszystko jest w chuj drogie) i dali sobie rade, wiekszosc z nich bez jezyka... jakis czas temu slyszalem o historii kolesia ktory po awanturze w domu wyminienil zlotowki na funty i spierdolil do anglii majac 150 funtow na przezycie. gosciu bez jezyka i po zawodowce(nie poznalem go osobiscie) a od 5 lat siedzi w Bristolu i podobno tylko raz z przymusu wraca do polski na swieta.
Drugi przyklad to dobry kumpel ktory przez 4 lata technikum nie chodzil na polowe zajec bo robote stawial na wyzszy cel niz szkola, nie zdal, wkurwil sie i za tydzien uciekl z laska do uk, urwal kontakt i z tego co slyszalem juz 1.5 roku sobie tam siedzi i spokojnie zyje, a tydzien przed wyjazdem z polski na angielskim nie potrafil powiedziec po ang jak sie nazywa i gdzie mieszka.
tez planuje zabrac sie teraz za kat. C,nabrac doswiadczenia paru miesiecznego w pl i tez uciec, ile juz slyszalem opowiesci o tym jakie tam jest zapotrzebowanie na kierowcow, jakie sa z tego pieniadze i jak latwo taka prace dostac.. na innym forum gosciu opisywal historie gdzie jest kierowca c+e i wychodzi mu nie pamietam ile na godzine ale na zlote przeliczal to wyszlo ze w tym miesiacu zarobil 15.5k zl z tego wzgledu ze nadgodziny ma duzo wiecej placone. Mowil ze z tych 3000~ funtow odklada polowe bo nawet tego sie nie da wydac. Inny znajomy mi w weekend opowiadal jak wyjechal do rodziny w uk, w wieku 18 lat czul sie jak spuszczony ze smyczy bo za kilka dni na magazynie policzyli mu 3000zl, a jak poszedl do roboty na pakowanie miesa to przy takim kursie jaki wtedy byl (mowil 6,13) to na zlotowki zarobil ok 7000zl na minimalnej... Glupie nawet porownania tej samej roboty i kasy, bylem kurierem przez jakis czas a babcia ktora tez swoja droga jezdzi do opieki i zarabia spoko wyslala mi stamtad oferte pracy jako kurier. Zadania te same, robota pewnie lzejsza niz tutaj (placone za h a nie od paczek) a zarobki na zl 8500. Sorry za przeliczanie wszystkiego na zl ale juz nie pamietam dokladnych kwot w walutach. Inny znajomy? z doswiadczeniem jako kelner, raz w szwecji na wycinaniu czegos, w wieku 17 lat wychodzilo jemu z kumplem 8000, potem w belgii jako kelner tez nie narzekal.
Najbardziej chyba zaluje ze nie mam zadnej rodziny poza granicami, bo zawsze u kogos sie latwiej zaczepic. Jesli chodzi o same ceny to myslalem ostatnio np jakbym pracowal w uk i wracal teraz na swieta...kwestia prezentow dla rodziny np.
iphone 6s? okolice chyba 400funtow. U nas ok 2200+ (?) co to dla nich jest? 4 dni pracy bedac w pracy przy granicy z minimalna?
telewizory,samochody, ogolnie sprzet to jest jakis cyrk. Jedynie co to u nich ubezpieczenia do aut sa zajebiscie drogie.
nwet moja babcia w wieku 60l potrafila sie nauczyc jezyka, ogarnac robote i pojechac do niemczech. od tamtego czasu, z wyjatkiem malej przerwy jezdzi caly czas i jest zadowolona, bo nie dosc ze jest na emeryturze a za miesiac pracy w de ma 1300 euro netto (ktorych nie wydaje. bo mieszkanie,jezdzenie,transport ma za free) to do tego ma wakacje i odpoczynek na stare lata. ostatnio jak byla to nie robila NIC. a w dodatku rodzina ja zabierala na wycieczki po okolicach, nad morze. teraz bedzie jechala za tydzien to opiekunka ktora tam jest powiedziala jej zeby nie zapomniala stroju kapielowego bo 3x w tygodniu beda jezdzili na basen.
jesli ktos ma poukladane w glowie i w wieku 18-22 potrafi wyjechac do uk i jakos sie ulozyc to fajnie. bo wiekszosc mlodych w polsce zapierdala na magazyach za 1400 netto, kelnerkach,budowach i sklepach za marne pieniadze kiedy w uk mozesz tyle zarabiac tylko ze w funtach.
Mogę ci doradzić żebyś po c od razu szedł na c+e, bo sama solówka to gówno.
To może trochę zmienię tok dyskusji.. to za ile PLNów można według was godnie żyć w tym kraju?
Zaskakują mnie takie dyskusje, ponieważ z jednej strony czytam sobie temat o tym że byle kurier zarabia u nas tyle kasy, a z drugiej strony są tematy gdzie ludzie narzekają że minimalna... jak to jest?
Ja to przede wszystkim uważam, że nie jest to właściwe określenie, bo to czy żyjemy godnie nie zależy od tego, ile zarabiamy ;d
o toCytuj:
Astinus napisał
jak się dobrze wkręcisz to masz niezłe mieszkanie w spółdzielni za grosze
komunalka w Gdańsku 10.20 za metr
wynajem od prywaciarza spokojnie 3-4x tyle
jak ktoś ma minimalną, albo nawet dwie, to samo to pochłania mu większość kasy, zależy gdzie uda mu się mieszkać...
do tego ogrzewanie, jak masz normalne centralne jest tanio
jak masz piece jest upierdliwie ale znośnie finansowo
gaz już jest drogi, prąd to masakra
ale niektorzy maja wieksze ambicje i chca miec zamiast jakiegos mieszkania z spoldzielni i zycia jak chomik, swoj dom z ogrodem i garazem na samochody i wtedy w polsce sprawa nie jest taka prosta, a pracujac zagranica i inwestujac potem w polsce jest to mozliwe do zrobienia bez brania kredytow.Cytuj:
zakius napisał
Dokładnie. Co później z tej kawalerki? Będę z żoną i dzieckiem gnił w jednym pokoju z kuchnią do końca życia? Jak ktoś chce wegetować to ok.Cytuj:
Gniewny napisał
kredyt na 150 lat to w ogóle jeszcze odrębna kwestia :DCytuj:
Gniewny napisał
piękne kurwa życie, jak w bajce XDDDCytuj:
Sakus napisał
@udarr ;
chodzi mi o to, ze oni tutaj, nie ujmujac nikomu, byliby "nikim", ze tak sie niegrzecznie wyraze, a tam zyja baaardzo dobrze, pracujac na tego typu stanowiskach
nie ujmując nikomu tam też są nikim bo wykonują najgorszy typ pracy a żeby było mało to z dużym prawdopodobieństwem będą na tych stanowiskach pracować jeszcze 10lat a może i więcej bo szef anglik nie awansuje polaczka, a to, że mają dom i auto, na które tam stać każdego nie czyni ich "kimś", kimś to by byli osiągając to wszystko w polsce, kończąc szkoły, znajdując legitne roboty albo rozkręcając biznesy, to jest wyczyn a nie jazda widlakiem do 60tkiCytuj:
Sakus napisał
edit: dasz sobie rękę uciąć, że ten dom jest ich własnością czy dostali z przydziału jak inna polska rodzina, którą znam, mają jakąś tam możliwość przejęcia tego domu w przyszłości, nie orientuję się dokładnie, pytam, bo jakoś nie wierzę, że po 2latach na widlaku można kupić dom
Zgadza sie, super praca to nie jest, ale zobacz ze robienie czegos takiego zapewnilo im to, co tutaj maja ludzie poCytuj:
udarr napisał
Pamietajmy tez, ze nie wszyscy polscy emigranci w UK (i nie tylko) pracuja na magazynach, jesli ktos jest mlody, rozwija sie dalej - to rownie dobrze moze zrobic dodatkowe szkoly/szkolenia czy rozkrecic wlasne biznesy wlasnie za granicaCytuj:
udarr napisał
tez prawda, ale powiedz mi, ilu polakow w wieku do 25l ma wlasne domy i prawie ze nowe samochody?Cytuj:
udarr napisał
pewnie, są tacy, ale to naprawde mały procent
Wszystkie założenia dotyczą regionu West Yorkshire(gdzie są jedne z najniższych kosztów życia w całym UK) i dostają najwyższą możliwą płacę na swoich stanowiskach.Cytuj:
Sakus napisał
Ona zarabia 7,2f, a on jakieś 8-9f na godzinę. Taki dom, 30min autem do miasta kosztuje około 150.000f. Zakładając, że pracują 40h w tygodniu, nie płacą podatków, ubezpieczenia za samochód i odkładają 100% zarobków to nadal jest tylko 100k, więc.... :)
hm, nie wydaje mi sie zeby zarabiali az tak malo ( /h ) aczkolwiek dokladnie ich nie pytalem
a dom widzialem, samochod tez, coz moge powiedziec
anyway, to tylko przyklad, jeden z wielu, paru innych tez tu przytaczalo, a na jeszcze innych stronach mozna znalezc ich ogromna ilosc, z ktorych raczej wyciagniemy podobne wnioski :P