ja bym kupił samochód za 20 tysi, i jakiś dobry garnitur i w sumie tyle na razie xD
przyziemnie
Wersja do druku
ja bym kupił samochód za 20 tysi, i jakiś dobry garnitur i w sumie tyle na razie xD
przyziemnie
10g kokainy
wypozyczam samochod
o 24 jestem w sopocie
melanz
a jak dojde do siebie to pomysle
Kiepski temat do owionu raczej.
Nie chciałbym wygrać takiej kwoty, jaka jest przewidziana (nawet po odliczeniu podatku), niestety jest to BARDZO duża odpowiedzialność.
to w totka da się wygrać? xD
Chyba tutaj czytałem kiedyś temat, w którym było wyjaśnione, że to jedna wielka ściema i manipulacja
daj pomarzyc
ja tez bym nie chcial xD raz boli dupa, ze 6 mln oddajesz temu antyludzkiemu panstwu
dwa ja jako czlowiek, ktorego glownym i prawie jedynym celem zycia sa pieniadze, poczulbym pustke - chce sobie zapracowac troche na to
a i tak nie puscilem bo lotto jest matematycznie niedochodowe, chociaz wlasnie sie kiedys zastanawialem czy moze to sie zmienia przy wielkich kumulacjach - nie wiem i nie potrafie tego policzyc xD
ale jakbym juz wygral to bym wyjebal do meksyku, odcial sie od kazdego kogo znalem do tej pory i hodowal sobie w spokoju pomarancze popierdalajac sobie jakimis fajnymi motorkami itd po Jukatanie
Nigdy nie lubilem marzyc na takie tematy. Powrot na ziemie bolY.
kilogram cyjanku
Zdecydowanie wolałbym wygrać powiedzmy 100 tysięcy PLN niż horrendalną kwotę 60 milionów. Jest to bardziej przyziemna kwota i nie zwariowałbym przez nią.
Ale gdybym jednak wygrał te 60 milionów to część bym oddał rodzinie, część na cele charytatywne, część na kilkanaście mieszkań w Warszawie pod wynajem oraz jedno dla siebie, część na przepierdolenie, a część na lokatę.
flaszke
bułkie i dwie parówki
owion ehhh to bym został rentierem a 10kk rozpierodlił na co mi sie kurwa podoba auto dom dziwki koks
Ale pierdolenie już widzę jak bardzo jestescie smutni z powodu wygrania 60mln xxxxxDD
wreszcie kupilbym pacca w tibii
za 60 baniek kupilbym 60 mieszkan na wynajem, reszte przepierdolilbym na samochod, trip do tajlandii na zakupki, konto administratora forum katolickiego torg.pl i zabagietowalbym paru smieszkow no i w sumie tyle.
idę do tesco po najlepsze whisky jakie mają, kupuje sobie macbooka w najlepszej opcji, iphona 6s, mieszkanie w jednym z apartamentowców na przymorzu. połowe inwestuje żeby były profity, drugą połowe wkładam w skarpete
hmm, kawałek od miejsca w którym kupowałem samochód potrącił rowerzyste i riperino, to może wygram xD
Wkupił bym Win rara, i może torga.pl bym kupił sobie i adminował xd
takie typowe w stylu mieszkanko to wiadomo, ale mi sie zawsze marzyło rozjebanie circejerka na polskim youtubie, wiec zainwestowalbym ze 2mln w viewboty i giveawaye zeby rozwinac swoj kanal, ktorego celem byloby zniszczenie tego pajaca skaly2tysiace, isamu, izaka i innych jemu podobnych. wynajalbym tez aktora, ktoremu oplacalbym tripy/ciuchy itp. i on w moim imieniu wyzywalby tych cweli i wykreowalby sie na drugiego testo. jezdzilby tez na spotkania jutuberow, gdzie otwarcie by sie z nich smial xD
ale byloby pieknie
oprocz tego ddsowalbym strimy nvidii na twitchu i wszystkich zrzeszonych pod szyldem jarock, a moich widzow z yt namawial do ogladania imby :3
i jeszcze zmusilbym nervariena do publicznego przyznania sie ze zdradzil braci z torga i jest mu z tego powodu glupio.
kupuje mieszkanko, samochód, jakis fajny telefonik i komputerek. Zaczynam streamować i funduje chłopakom miting
Ja bym kupil konto kharska na 999 lvlu
kurwa wszystko xD
Dom, sprzety do niego, auto... zeby zyc na jakims poziomie.
Wlasny biznes, na poczatku cos nieduzego, jakas gastronomia, silownia, itp. pod nauke obchodzenia sie z biznesem. Nawet jakbym na zero wychodzil to bym sie cieszyl. Pozniej moze cos wiekszego ;d
Wiza inwestorska w usa i kupic oddzial np. mcdonalda, szybko sie zwraca ponoc.
Portfel mieszkan pod wynajem.
Inwestycja w antyki, dziela sztuki, numizmatyke (ehh, dzis byla fajna aukcja ponad 900 sztuk numizmatow...).
Inwestowanie na gieldzie, a raczej nauka na poczatek.
Reszta w lokaty.
I tak nie wygralem xd
zorganizowalbym podziemne igrzyska na smierc i zycie dla patusow
przegrany wiadomo smierc, wygrany oficjalnie wygrywalby 200k i bilet do cieplych krajow, a tak naprawde tez by dostawal kulke po zejsciu ze sceny, nikt by nie zadawal pytan, a patusy same by sie wybily
kupilbym chate z 300 metrów i 2 samochody
zaczął bym robić dzieci jak Korwin-Mikke i wynająłbym do nich opiekunki żeby sie nie zajmować przewijaniem i pierdołami tylko wpajaniem im korwinizmu
zrobiłbym z JKMem deal że zainwestowałbym przed wyborami jakieś 6 milionów na spoty wyborcze dla partii KORWiN tuż przed wyborami - takie racjonalne, logiczne ale z pierdolnięciem i bez Hitlera, lekkiej pedofilii i "zawsze się trochę gwałci"
wszedlbym do sejmu razem z innymi posłami korwina
a reszte hajsu bym przebimbał na życie moje, moich dzieci i kampanie wyborcze
i nie trolluje, mowie serio
Wygrałem, dzięki za propozycje :)
ehh..
widze, ze polowa uzytkownikow nie chce wiecej niz 100k+, wiec jak cos wygracie to mention na mnie i ja wezme reszte ;]]]
a za moja dzialke kupilbym chate jak travolta i zrobil kurs na pilota samolotow i zapierdalal se samolotem
ps. samolot tez bym kupil
konto premium na torg.pl
Torga
w s00mie to kupilbym jakies zloto czy cos i schowal w jakims bankowym schowku tak zebym mogl to dopiero odebrac za 20lat. do tego czasu sam probowalbym pomnazac swoj majatek jak pojebany, ryzykujac i majac wyjebane na konsekwencje bo i tak by na mn pieniazki czekaly
pzdr wariaty
1mln dla mojej siostry, 2mln dla rodzicow, 2 mln na swoje glowne konto, reszta na dobry %%% i niech lezy. Wpierw bym sobie kupil chevroleta camaro 2k16, gaming room, silownie przy domui wykupil trenera,reszty pojecia nie mam,pewniepo ukonczeniu szkoly bym pomyslal nad otworzeniem firmy
Kupiłbym hodowlę jedwabników.
wynajał bym se jakis prywatny samolot co bym za chwile nad morzem leżał..
siostrze spłacić kredyt,rodzicom dał na zajebiste wakacje a reszte pewnie bym przepił i zainwestował na lokacie XD
i spłacił długi lol
oczy bym se naprawił, bo nie rozpoznaje twarzy z dalej niż 3 metry
dobrą kremówke, potem bym pomyślał co dalej
200tyś dałbym bennemu, co by nie zapomniał jak się innym pożyczony hajs oddaje.
Mieszkanie dla siebie/rodziców, samochód dla siebie/rodziców, wyjebał lachona na te wszystkie pseudo koleżeńskie kurwy i reszta na %
Na pewno byłbym wtedy bez pracy więc osobisty trener + osobista siłownia i w międzyczasie napierdalałbym na playstation 15 w gta 10
Kupiłbym każdemu pacca w Tibii.
Po pierwsze - apartament w Warszawie. Teraz mozna kupic 192 m^2 na samej gorze na Merliniego 5 - lepiej juz chyba tylko na Zlotej 44 moze byc. Potem bym go dostosowal calkowicie pod siebie, pewnie jakis generalny remont.
Po drugie auto. Poszedlbym do jakiegos dealera BMW i zamowilbym sobie BMW F06 M6. To bylaby jedyna taka beemka w Polsce. Ciemno-srebrna w macie, z karbonowymi felgami.
Po trzecie pojechalbym do jakiejs dobrej klinikii swiatowej renomy i zrobilbym sobie generalny przeglad, zeby miec pewnosc, ze troche jeszcze pozyje i pociesze sie takim sianem.
Dalej zostaje niezla suma.
Kolo 10 baniek bym zainwestowal w jakis biznes. Przypuszczam, ze przy takiej kwocie znalazlaby sie mozliwosc dobrej inwestycji.
Reszta podzielona na mniejsze kwoty, kupilbym rozne waluty i trzymal w bankach w roznych czesciach swiata.
Ja bym wykupil jakies dyplomy i w ojczyznie pokazywalbym wszystkim ze uczylem sie a nie na zmywaku ;/
Wykupilbym caly hajs z allegro/ebaya w tibi i manipulowalbym jakos cenami ( nie wiem jak nie znam sie )
Rodzince bym z polowe oddal, zeby bym sobie zrobil jak jebany aktor jakis i zmienil styl na banana
Farme obok Cejrowskiego w teksasie bym kupil i gralbym z nim w makalo do usranej smierci
Sam temat "totka" to ściema. W trakcie losowania na ekranie pojawiają się te już wylosowane liczby. Raz była sytuacja w której na dole ekranu liczba pojawiła się jeszcze zanim "maszyna" ją wylosowała. Generalnie nie polecam haha :D
Co do tematu- zainwestował bym w firmę transportową (tabor około 10 samochodów) i kupił bym sobie wyspę (wyspę można kupić za równowartość mieszkania w stolicy). Resztę kasy mógł bym rozdać potrzebującym, bo nic nie robiąc, firma transportowa by mnie utrzymała ^^
Seba, cicho! xDCytuj:
zamowilbym sobie BMW F06 M6. To bylaby jedyna taka beemka w Polsce.
Generalnie nie wiem co to za auto, ale patrząc w google grafika, widze po prostu "BMW"- nic specjalnego, takie samo jakich na naszych drogach wiele ;p
Mając $$$ i chcąc kupić coś luksusowego, pokusił bym się raczej na Audi R8, czy Porsche ;p
A ja myślę że zainwestowane 10 baniek szybko zrobiło by z Ciebie bankruta. Do interesu zaczął byś dopłacać, bo "czekał byś" na zyski. Po kilku latach nie zostało by Ci nic ;p A dlaczego? Bo większość Sebusiów myśli że wystarczy mieć hajs żeby wystartować z biznesem. Gówno prawda.Cytuj:
Kolo 10 baniek bym zainwestowal w jakis biznes. Przypuszczam, ze przy takiej kwocie znalazlaby sie mozliwosc dobrej inwestycji.
Teraz to człowiek sam nie wie gdzie ulokować swój kapitał... Wyprodukowanie syntetycznego diamentu mogło by zniszczyć rynek kamieni szlachetnych, gdyby nie można było zauważyć różnicy między diamentem syntetycznym a naturalnym. Jaka pewność że jakiś arabus nie zacznie "produkować" złota, albo za powiedzmy 50 lat globalny koncern naftowy sprowadzi tysiące ton złota z innej planety? :D Teoria może trochę jak z filmy sci-fi, ale gdyby takie coś miało miejsce- rynek mocno by się zachwiał ;DCytuj:
w s00mie to kupilbym jakies zloto czy cos i schowal w jakims bankowym schowku
Zapomnieliście o zapłaceniu panu który zapuka do waszych drzwi z ofertą ubezpieczenia waszego sianka
"oddalbym na cele charytatywne, oddalbym rodzinie, co ja bym zrobil"
chuje muje dzike weze na patyku
zylbym tak samo jak zylem do teraz, nie wiem, ja tylko nie narzekam na swoje zycie? a czy kupilbym sobie mustanga, czy opla to nie wiem
kupiłbym sobię pęto kiełbasy, ale takiej zajebistej,wysuszonej o. i piwem był♥popił
Premium na torgu bo tam ponoc jest "lepszy Hydepark"
@ Zyl dokladnie tak jak teraz tylko po prostu w wiekszym domu, z samochodzem xD, no i oczywiscie duzo lepszym komputerem.
Rodzicom byl zaprojektowal dom w gorach na wakacje nad ktorym teraz mysla ktory bym oplacil i zeby babcia sobie tam mieszkala.
W sumie to polski lotek nie jest wcale "duzym pieniadzem" wiec watpie by mi odjebalo
Oprócz oczywistych spraw typu dom, samochód, rodzina, lokata, inwestycja to wyjebałbym w podróż dookoła świata.
ta pierdolenie ze wolelibyscie wygrac 100tys niz 60mln o czym Wy ludzie mowicie?
wezmiesz 100tys za 3 miesiace Twoja matka zachoruje i bd potrzebowal na leczenie ciekawe co bys wtedy powiedzial