@up
A standardowe lotto to nie jest 4mln czy cos w tym stylu?
jakbym mial 60mln to wtedy by mi pewnie troche odjebalo.
Wersja do druku
@up
A standardowe lotto to nie jest 4mln czy cos w tym stylu?
jakbym mial 60mln to wtedy by mi pewnie troche odjebalo.
Po pierwsze, zatrudnić doradcę finansowego.
Po drugie, inwestycje - najprawdopodobniej nieruchomości i działalności z branży IT ( z racji posiadania trochę know-how ).
Tak to pewno jakieś mieszkanie gdzieś dla siebie na później, a reszta na powyższe
Ale ty glupi jestes. Po pierwsze, typowy polaczek, co widzi jakiekolwiek BMW i od razu od sebow wyzywa. Poczytaj sobie troche o takim samochodzie, a pozniej sie wypowiadaj.Cytuj:
szylys napisał
Po drugie, serio myslisz, ze majac 10 baniek wyjebalbym ja w jakas inwestycje bez zadnego know how?
z tej calej milionowej otoczki, to ja bym sie najbardziej bal momentu, kiedy zjawilbym sie w punkcie lotto i ugadywal sie w jaki sposob i na ile kont mi maja przelac 54 kk pln. po tym chodzilbym i rozkminial czy info juz nie poszlo w obieg, ze jakis random dostal przelew na konto w wysokosci 10mln - i tak do 5 bankow.
ps. wierze, ze po pruszkowie dalej jest mafia, moze nie na ta skale, ale mogliby dojsc do info xD
napewno bym sie nie chwalil ani rodzinie, ani znajomym. jakby troche opadly emocje i minelo pare tygodni to wydalbym napewno sporo piniendzy na nieruchomosci
Z takiej ciekawostki dodam tylko, że w Ameryce(nie wiem jak te statystyki mają się do Polski) około 1/3 zwycięzców multi-milionowych puli predzej czy pozniej deklaruje bankructwo, a w sporej ilosci przypadkow koncza jeszcze gorzej ;d
przykladowo
Cytuj:
Billie Bob Harrell, Jr.: $31 million. Texas, 1997. As of 1999: Committed suicide in the wake of incessant requests for money from friends and family. “Winning the lottery is the worst thing that ever happened to me.
William âBudâ Post: $16.2 million. Pennsylvania. 1988. In 1989: Brother hires a contract murderer to kill him and his sixth wife. Landlady sued for portion of the jackpot. Convicted of assault for firing a gun at a debt collector. Declared bankruptcy. Dead in 2006.
Evelyn Adams: $5.4 million (won TWICE 1985, 1986). As of 2001: Poor and living in a trailer gave away and gambled most of her fortune.
Suzanne Mullins: $4.2 million. Virginia. 1993. As of 2004: No assets left.
Shefik Tallmadge: $6.7 million. Arizona. 1988. As of 2005: Declared bankruptcy.
Thomas Strong: $3 million. Texas. 1993. As of 2006: Died in a shoot-out with police.
Victoria Zell: $11 million. 2001. Minnesota. As of 2006: Broke. Serving seven year sentence for vehicular manslaughter.
Karen Cohen: $1 million. Illinois. 1984. As of 2000: Filed for bankruptcy. As of 2006: Sentenced to 22 months for lying to federal bankruptcy court.
Jeffrey Dampier: $20 million. Illinois. 1996. As of 2006: Kidnapped and murdered by own sister-in-law.
Ed Gildein: $8.8 million. Texas. 1993. As of 2003: Dead. Wife saddled with his debts. As of 2005: Wife sued by her own daughter who claimed that she was taking money from a trust fund and squandering cash in Las Vegas.
Willie Hurt: $3.1 million. Michigan. 1989. As of 1991: Addicted to cocaine. Divorced. Broke. Indicted for murder.
Michael Klingebiel: $2 million. As of 1998 sued by own mother claiming he failed to share the jackpot with her.
Janite Lee: $18 million. 1993. Missouri. As of 2001: Filed for bankruptcy with $700 in assets.
tu jest ciekawy post dot. tego jak "najlepiej" się zachować w sytuacji wygrania takiej duzej kwoty
https://www.reddit.com/r/AskReddit/c...hat_do/chba4bf
zapomniales jeszcze o liscie do ex ;pCytuj:
Imonek napisał
Jeżeli mówimy o wygranej rzędu 60mln to:
1. Fajne autko- coś pokroju nissana gtr albo mercedesa amg gt
2. Na pewno część pieniędzy dałbym rodzicom/dziadkom, aby mogli spłacić ewentualne długi i spełnić marzenia.
3. Nieruchomości byłyby chyba najbezpieczniejszym ulokowaniem takich pieniędzy i zrobiłbym tak z przynajmniej połową.
4. Mając fajną furę i nieruchomość na południu Europy na wakacje nic mi więcej nie potrzeba, więc dalej kształciłbym się w obranym kierunku, tylko nie musiałbym pracować po 300 godzin miesięcznie, żeby godnie zarabiać jako młody lekarz.
organizuje torg meeting 2016 w eksluzywnym burdelu(tomorrowland)
fajnie macie marzenia ;>
Samochody/mieszkania/pomoc rodzinie/biznesy
Wszyscy myślą o tym samym xD
To są pewne podstawy, z pewnością nikt nie wydałby 60 milionów tylko na te 4 rzeczy.Cytuj:
Zwytkly napisał
Kupilbym 450kg zlota, i zakopal u rodzicow w ogrodku. Zostaloby <1kk PLNow, to bym przeznaczyl na "codzienne" potrzeby.
kupiłbym po 60 spodni,bluz,koszul,kurtek(i inne części garderoby) w różnych kolorach i codziennie przez 2 miechy miał na sobie inny ficik. Flyknity Racery we wszystkich kolorach, dokończył kolekcje zegarków Atlantic(też w różnych kolorach).
Spłaciłbym kredyt matce, wyremontował dom dziadków i prawdopodobnie kupiłbym złoto/mieszkania pod wynajem gdzieś na Grunwaldzkim w Szczecinie.
wyjechałbym też z tego wypizdowia
kupilbym premke na torgu na rok
kupiłbym sosnowiec
zrobiłbym opening w csie
Ja bym zalozyl wlasna ogranizacje przestepcza, w komplecie z obracanym fotelem i puszystym kotkiem do miziania
splacilbym sobie 45 zl debetu w ing
zalezy ile, ale na pewno chciałbym sobie kupić dom w Hollywood Hills z widokiem na LA i prowadzić życie jak Dan Bilzerian
kupiłbym torga i go rozjebał, zniszczyłbym tym działaniem życie wielu osobom
Nie przyznałbym się nikomu, nawet rodzinie. Za pół roku po ochłonięciu myślałbym w co warto zainwestować, jakieś mieszkania pod wynajem czy coś. Dla siebie tylko samochód + fajny apartament i dalej w pracy za najniższą krajową.
Kupilbym caly totalizator i ustawil typa ktory zaprogramowalby tak aby co 4 lata byly cyfry odpowiadajace mojemu kuponowi.
A za reszte apartamenty pod wynajem, zalozylbym największą firme transportowa w Polandi, dalbym oczywiacie typa ktory byłby szefem na papierku a sam czerpalbym zyski. Byłbym nikomu nie znanym gosciem. ;ddd
No się typiarz wyrwie z Sosnowca, wygrał życie jebany ;dCytuj:
Dziś już wiemy, że najwyższe wygrane padły w Krakowie, Sosnowcu oraz Zamościu.
Wyjechalbym w bieszczady, kupil drewniany domek, jakiegos jeepa, zostawil sobie z 10 mln na reszte zycia a reszte wyjebal w mieszkania na wynajem i do konca zycia cieszylbym sie cisza i spokojem.
aaa, i ksiazek bym nakupowalu zeby miec co robic.
Za to w wieku 60 lat o ile bym dozyl zostawilbym sobie na koncie 3-4mln, poszedl w gory jak najwyzej jako dziadek bym dal rade i wyrzucil z wora caly hajc i patrzyl jak leci :]
#Gratuluje zwyciezcom!