http://wpolityce.pl/wydarzenia/42112...la-przestepcow
W zasadzie ewidentny przykład działania na szkodę obywateli w celu zdobycia dodatkowych pieniędzy. Co tam uczciwi Polacy, ważne, że złodziejom lepiej
http://wpolityce.pl/wydarzenia/42112...la-przestepcow
W zasadzie ewidentny przykład działania na szkodę obywateli w celu zdobycia dodatkowych pieniędzy. Co tam uczciwi Polacy, ważne, że złodziejom lepiej
a wiesz, ze 99,9% ludzi popelnia przestepstwo z przekonaniem, ze nie zostanie zlapany/zlapana?
jakby zmniejszyli ten prog do zlotowki albo zwiekszyli do 20mln to nic by to nie zmienilo
No bo co filozof może wiedzieć o prawie? ...
Rząd marionetek, rly ;\. Kolejne mydlenie oczu obywatelom a także temat zastępczy na następny tydzień.
Trzeba się szanować, jak kraść to miliony. Po co ryzykować jakąś odsiadkę dla jakiś marnych 1000zł?
https://i.imgur.com/iWxR0.gif
Z drugiej strony mozemy sie cieszyć - spadnie przestępczość
Czuję się bezpieczniejCytuj:
Szacuje się, że liczba kradzieży pozornie spadnie pomiędzy 50 a 75%. Przy ogólnej sumie kradzieży na poziomie 200 tysięcy rocznie, daje to niebagatelną rzekomą liczbę 100 – 150 tysięcy przestępstw mniej!
Wkurwia mnie to państwo, coraz bardziej.
dopiero teraz zaczna walic do tysiaka, bo grozi za to maxymalnie mandat 500zl;d hahaha wiec oplaca sie zajebac cos, sprzedac za 800, zaplacic 500 mandatu i byc 300zl na czysto! (i to bez konsekwencji haha)
Akurat tutaj popieram Aureos'a, co to za różnica ile osób i z jakim nastawieniem popełnia przestępstwo. Idąc twoim tokiem myślenia, można równocześnie zmniejszyć przewidywane kary dla wszelkich zbrodniarzy - przecież to zmniejszy koszty utrzymywania ich w więzieniu, jakie ponosi państwo, a zapewne, właśnie tym tłumaczona będzie ta idiotyczna reforma.
tak, tylko forumowi zolnierze podchodza do tego, jakby to byl koniec swiata - przeczytali na jakiejs nierzetelnej, chujowej stronie, ze to jakas tragedia, podczas gdy tak naprawde nic sie w polsce nie zmieni, beda krasc tak jak kradli wczesniej, spadna tylko cyferki i to wszystko
Nie twierdze, że równocześnie z wejściem w życie tej reformy wzrośnie liczba kradzieży, ale nawet tak piętnowana przez ciebie postawa "forumowych żołnierzy" jest lepsza niż kompletna niewiedza. Poza tym, nie wierze, że uznajesz tę zmianę za pozytywną. Rząd jest powołany do utrzymywania porządku i ułatwiania życia obywateli, a tutaj takiego działania doszukać się nie mogę.
mam kompletnie wyjebane na dzialania rzadu, bo nie pamietam zmiany, ktora by wplynela na mnie w jakikolwiek odczuwalny sposob - wiem za to, ze znacznie gorsza opcja byloby dopuszczenie do wladzy takich oszolomow jak kaczynski, czy ten typ, o ktorym ostatnio bylo glosno - gorski chyba?
dlatego smiesza mnie tacyludziejak aureos
w kazdym razie to nie jest temat od tego, wiec odpowiem - nie jest to pozytywna zmiana, ale realia sa takie, ze nikt z nas najprawdopodobniej nie bedzie mial okazji tego odczuc na wlasnej skorze, nie bede ocenial jak bardzo zla jest ta zmiana, ale wiem, ze krytykowanie kazdej decyzji RUDEGO jest smieszne i godne pozalowania
Akurat za paliwo płacimy w porównaniu do Europy normalne pieniądze. Kasa musi się zgadzać, rząd nie może sobie z kapelusza wyciągnąć niskich cen.
Co do zmieny w prawie - tak czy siak odestek łapanych złodziei internetowych (to tacy głównie kradną te małe sumy) jest nieduży i na pewno spadnie ,skoro teraz nawet za dziewięc stów nie będą się fatygowali.
"Przynajmniej Policja, będzie miała czas, żeby łapać prawdziwych złodziei ! A widzę ~Pezet kolejny forumowy idiota, który mimo swojej pustoty umysłowej i myślenia jak "podludź" i tak wie najlepiej. Co do samej zmiany oczywiste jest, że lepiej postawić suszarki i siedzieć dupą zbierając kasę, niż sobie zostawić większy zakres obowiązków.
Czy ktoś jest w stanie racjonalnie uargumentować podwyższenie tej kwoty?!
Zrodlo tych statystyk?
Mój kolega pracował dorywczo w ochronie kilku średniej wielkości supermarketów. Ze złodziejami miał do czynienia dość często. Prawie każdy z nich kradł rzeczy o wartości nieznacznie poniżej 250zł. Dlaczego? Po powyżej 250 zaczyna się kłopot, a tak to tylko wzywa się Policję i dostaje mandat, bodajże 500zł. Nie mam pojęcia jak często wpadają tacy złodzieje, ale jeśli rzadziej niż w 33% przypadków to mają zysk. Podniesiona granica do 1000zł - pewnie nie posiadają się ze szczęścia, a sklepy by wyrównać straty podwyższą cenę, czyli oberwie się uczciwym.
no rzeczywiscie - wystarczy spojrzec na zachod, tam przeciez nie ma czegos takiego jak socjal
oh, wait ;/
wystarczy zwiekszyc czestotliwosc lapania ludzi, ktorzy kradna xDCytuj:
Mój kolega pracował dorywczo w ochronie kilku średniej wielkości supermarketów. Ze złodziejami miał do czynienia dość często. Prawie każdy z nich kradł rzeczy o wartości nieznacznie poniżej 250zł. Dlaczego? Po powyżej 250 zaczyna się kłopot, a tak to tylko wzywa się Policję i dostaje mandat, bodajże 500zł. Nie mam pojęcia jak często wpadają tacy złodzieje, ale jeśli rzadziej niż w 33% przypadków to mają zysk. Podniesiona granica do 1000zł - pewnie nie posiadają się ze szczęścia, a sklepy by wyrównać straty podwyższą cenę, czyli oberwie się uczciwym.
Ale ten przepis zmniejszy ludzi którzy w odniesieniu majestatu prawa kradną (a w rzeczywistości ludzi którzy prawidłowo rozumieją kradzież zwiększy się dużo bardziej), więc jak swoją upośledzoną logiką chcesz łapać więcej ludzi skoro jest ich mniej?..
czuję że trollujesz bo nie można być aż tak pustym..
2x? optymista, ja jakbym chcial isc do pracy to moze i dostalbym minimalna krajowa, ale nie pelen eteat
bardzo podoba mi sie tok rozumowania tego ziomeczka z ktorym sie tu wszyscy kloca - krytykujecie tuska tylko zeby go krytykowac, wykazcie odrobine dobrej woli i jak wprowadzaja kretynskie regulacje to bijcie brawo zeby nie byc hejterami w oczach dzieciaka
co do cen paliwa, to samochod jest dobrem luksusowym i jesli was nie stac to nie musicie nim jezdzic, ja np nie umarlem od tego
@up
Za niedługo kostka masła będzie dobrem luksusowym. Też tak pieprzyć będziesz?
A słyszałeś kiedyś o czymś takim? http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera
hej hej, po pierwsze, rozmawiamy o fakcie częściowej depenalizacji czy jak wolicie dekryminalizacji kradzieży, a nie o wolnym rynku, socjalu, pomnikach Stalina ani prześladowaniu Polaków w Wilnie. Jedna kwestia naraz, a nie wszystko i nic zarazem.
Po drugie, specjalnie sprawdziłem i nie ma żadnej oczekującej wersji ani zmiany KW, ani zmiany KK, więc na razie to minister postanowił, ale jeszcze nawet nie został poddany uzgodnieniom międzyresortowym! innymi słowy, do zmiany jest tak daleko, jak w kwietniu czy maju, kiedy po raz pierwszy o tym słyszałem. Mniej oględnie mówiąc, nic nie warte populistyczne źródło w pierwszym poście.
Po trzecie wreszcie, podniesienie tej granicy jest oczywiście jak najbardziej słuszne. Choćby dlatego, że została ustalona w 1998 r., ; płaca minimalna od 1999 r. po wliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne itp. wynosiła 650 zł. Innymi słowy, kradzież rzeczy o wartości około 40% miesięcznego minimalnego wynagrodzenia była przestępstwem, nie wykroczeniem. Teraz płaca minimalna jest trzykrotnie wyższa, w 2013 będzie jeszcze podniesiona, a graniczna wartość z KW się nie zmieniła. Kradzież rzeczy o wartości zaledwie 15% płacy minimalnej jest już przestępstwem. Czym uzasadniacie tak rygorystyczne podejście? Wiecie, że w polskich więzieniach siedzi najwięcej alimenciarzy i pijanych rowerzystów, a dla sprawców poważniejszych przestępstw brakuje miejsca? Nie wspominam już oczywiście, że utrzymanie każdego więźnia kosztuje. To dotyczy oczywiście tych nieco grubszych kradzieży, bo w wypadku mniejszej wagi kradzieży już niekoniecznie jest więzienie. W każdym razie, proces karny kosztuje, postępowanie w sprawach o wykroczenia - mniej. Więzienie kosztuje, a grzywna nie kosztuje. Więzienie jest mniej pewne, grzywna bardziej.
W skrócie, popieram.
Aha. Czyli ja mam się martwić, że zajebią mi telefon albo coś innego, bo państwo zrobiło tak genialne prawo, że więzienie jest przepełnione pijanymi rowerzystami. Kradzież, to jest do cholery kradzież. Złodziej ma srać w gacie zanim się czegoś dotknie, co nie jest jego. I w ogóle to opisywanie wzrostu płacy minimalnej i poparcie dla podniesienia tego progu wygląda mi na coś w stylu: przestępcy, wam też podnosimy płace minimalną - możecie kraść więcej.
Teraz ludzie kradna do 250 zl bo do tylu jest wykroczenie - teraz beda to robic do 1000 zl. Z tym, ze kara teraz wynosila 500 zl czyli 2 x trzeba bylo cos ukrasc zeby byc na swoim, teraz pewnie wzrosnie. Mysle, ze najlepiej wyjda na tym sklepy spozywcze bo tam nie bedzie sie oplacalo krasc zlodzieją kawy zeby byc zagrozonym mandatem 1000 + zl natomiast sklepy z elektronika pojda pod mlotek ;d.
cena paliwa ma dokładnie tyle wspólnego w kontekście postu Aureosa, co on napisał. co nam z tego, że akcyzy u nas są takie, że paliwo u nas jest mniej wiecej tej samej wartosci, co w reszcie UE, skoro proporcjonalnie do zarobków jest ona znacznie wyższa. innymi słowy, przy pozornie tej samej cenie za nasz miesięczny zarobek przejedziemy znacznie mniej.
a obniżenie akcyzy (niższy koszt) nie musi oznaczać mniejszych wpływów do skarbu państwa. podobnie jak z podatkami, gdy za dobro musimy zapłacić mniej, to kupujemy dóbr więcej, co rozpędza gospodarkę. w przypadku paliwa, zmniejszenie akcyzy o 10% (zmniejszenie ceny paliwa o jakies 16gr za litr w praktyce) spowoduje większe możliwości transportu, co może rozruszać: transport, turystykę, wszelkie działalności związane z motoryzacją, przemysł paliwowy. ponadto kierowcy zagraniczni mieszkający blisko granicy z Polską widząc różnicę w cenie mogą pokusić się o tankowanie u nas - czy to specjalny wypad (mało prawdopodobne), czy to przy okazji zakupów u nas/odwiedzenia kogoś w Polsce.
Karanie więzieniem za kradzieże to idiotyzm. Zdecydowanie lepiej takiemu człowiekowi przetrzepać tyłek/nałożyć pracę społeczną + jeżeli nie chce odrabiać tego co ukradł z nawiązką dla poszkodowanego i za koszty postępowania to można go wrzucić do prywatnego więzienia aby tam pracował na swoją karę.
W ogóle to nie czuję problemu gdyby każde więzienie było prywatne, toż to czysty interes otworzyć takowy i dostawać robotników którzy będą pracować na siebie i właściciela.
Prywatne więzienie nie załatwiło by sprawy odrazu, w państwach które takie coś funkcjonuje, to liczba więźni stanowi 5-15%. Czy by to pomogło?? Pewnie tak, ale pewnie dopiero po dłuższym czasie.
Poza tym powinno musaiło by to działać w ten sposób, że więźniowe nie mogli by wybierać do gdzie chcą trafić czy do państowego czy prywatnego więzieniai na odwrót.
Ja jakoś jestem sceptycznie nastawiony co do budowania jakiś przymusowych kołchozów. Może prywatne obozy pracy jakoś by spełniały swoje zamierzone funkcje, ale masowe państwowe obozy... Przy tego typu rządach jakie mamy obecnie, była by łapanka i wysyłki na przymusowe roboty, nawet za wątpliwe przestępstwa, byle by budować socjalizm. Skoro rządzący są na tyle perfidni, że potrafią zabierać nam 3/4 pieniędzy w podatkach, stawiać miliard fotoradarów, to pewnie tak samo okrutnie by wykorzystywali takie miejsca, bo też na nich można by było zdobywać wpływy do budżetu.
Ale nie twierdze w 100% że to jest złe i bee, bo obecnie system kar jest równie ciulowy.
Najgorsze jest to ze jak ukradna mi komorke do 1000zl to policja nawet nie ruszy eupy z komendy tylko, po miesiacu wysla list ze sprawa umozona.
Ale celem prywatnego więzienia nie jest generować wpływy do budżetu, tylko odbierać przestępców skazanych przez rząd i przetrzymywać ich tam w sposób, aby każdy więzień pracował na swój pobyt.
Już nie chcąc wchodzić w ten temat, ale jeżeli prywatne więzienie chce odbierać przestępców od sądu to powinno spełniać wymogi narzucone przez państwo, tzn. brak skrajnych warunków i nieludzkich wymagań, ale także ciągła praca na odrobienie szkód.
Kazdy smieje sie z wiezien norwegow, ze niby wszystko dobrze telewizory sa, konsole, komputery.
Ale norwegowie traktuja ludzi jak normalnego czlowieka, a nie jak to jest w polskich wiezieniach jak podludzia.
W norweskim wiezieniu podczas pobytu mozesz zrobic kursy na np. Spawacza,tokarza, hydraulika itp. Wtedy gdy wychodzi z wiezienia ma zalatwiona prace.