Cześć
Jak w temacie, jaką muzykę nazwali byście męską? Którzy artyści grają męską muzykę?
Wersja do druku
Cześć
Jak w temacie, jaką muzykę nazwali byście męską? Którzy artyści grają męską muzykę?
Nie chce wszczynać żadnej wojny ale na pewno nie nazwał bym męską muzyką piszczących ciot z mtv/vivy.
Co do męskiej muzyki to chodzi o brutalność czy o co?
Nie wiem, czy jest coś takiego jak "typowo męska" muzyka, ale jak dla mnie rock/metal można do takiej zakwalifikować. Z zespołów to Red Hots Chilli Peppers, Metallica, Guns n roses i wiele, wiele innych ;)
Nie brutalność, co dojrzałość która objawia się w tekstach artysty.Cytuj:
Co do męskiej muzyki to chodzi o brutalność czy o co?
Nie mówię tutaj, że macie wrzucać muzykę klasyczną, ale kawałki rapu, rocka, jazzu czy choćby i metalu które coś sobą reprezentują.
pewnie cos w stylu malenczuka itp ;d;d
https://www.youtube.com/watch?v=AnB7Mvz4pAE
Chodzi np o takie utwory?Cytuj:
I love the smell of napalm in the morning.
Smells like... victory.
Na przykładzie rapu... O.s.t.r jest takim artystą który porusza trudne tematy w swoich kawałkach, odbił się na kartach historii polskiego rapu, współpracuje z wieloma artystami z różnych środowisk etc.
Nie istnieje nic takiego jak męska muzyka raczej :D ale najblizej do "męskiej" - jeżeli juz miałoby coś takiego istniec jest chyba brzmieniom heavy metalowym i takim tam.
osobiście siedze w rapie i tak patrząc na tą "brutalność" w dźwiękach to rap czy elektronika jest raczej uniwersalna dla słuchaczy niezaleznie od wieku i płci ;d
Moim zdaniem nie ma terminu 'męska muzyka'.
A poważne tematy w rapie z roku na rok wydają mi się coraz śmieszniejsze
Jest coś takiego jak "męska muzyka"?
a może chodzi ci o "dojrzałą" muzyke?
https://www.youtube.com/watch?v=u925g6CgKuw
https://www.youtube.com/watch?v=zSAJ0l4OBHM
Elvis, Sinatra, Pink Floyd, Dire Straits?
Pink Floyd jak najbardziej.
Ale beka jak ktos tam napisal ze RHCP, albo zwlaszcza GNR moze byc meskie. Jak GNR moze byc meskie jak spiewa tam kastrat xD
Nie ma czegos takiego jak meska muzyka, ale imo najblizej sa takie ktorych dzwieki nie sa "cukierkowe", ale takie "surowe" czyli wszelkie umcyki odpadaja, i zostaje albo gangsta rap, albo wszelki wolny metal.
Właśnie temat miał być taką prowokacją do ekspresji waszego rozumienia "męskiej muzyki"
Przecież to akurat jest cytat z "Apocalypse Now", nie tekst Sodomów ;d
Nie wiem też, co poważne i głębokie teksty mają wspólnego z męskością. Tzn. wiem, o co Ci chodzi, ale nie określiłbym takiej muzyki jako męska. Są oczywiście w muzyce teksty zarówno bardzo kobiece jak i bardzo męskie, ale nie postrzegałbym muzyki przez ich pryzmat, tworząc kategorie z "męską" i "kobiecą" muzyką.