-
Matura za rok, z czego?
Siemanko, zbliża mi się wybór matur które będe pisać w przyszłym roku i tutaj pytanie, co polecacie napisać, na pewno chce napisać rozszerzoną z matematykii ale nie wiem co do tego czy biologia czy geografia, co będzie lepsze? Jaki kierunek studiów mogę po tym wybrać żeby potem nie skończyć na bruku? Proszę o pomoc jakąś, czy rady :)
-
Jeśli matematyka to jedynie geografia jakoś pasuje. Z takim połączeniem możesz śmiało iść na kierunki polityczno-ekonomiczne lub logistykę.
-
Z tych dwoch to geografia, ale jak i tak ten drugi przedmiot zaczynasz od zera to polecam matma+fizyka.
-
Zastanów się na co chcesz iść, zobacz co jest potrzebne i to wybierz.
-
Matma z biola raczej nie bardzo, chemia jak juz. Nie wiesz na co chcesz isc?
-
geografia jest duuuzo prostsza
mam kolege, co w biol chemie pisal m.in. roz biol, na ktora uczyl sie 3 lata i gegre - okolo 2 miesiace, i lepiej napisal geo :D
-
ucz się fizyki na dobre ci to wyjdzie, najwyżej zrezygnujesz z niej na maturze
-
No właśnie nie wiem na co chce iść...nie mam zielonego pojęcia... Dlatego pytam tutaj żeby ktoś doradził.
Zastanawiam się nad Gospodarką przestrzenną w sumie geodezja jest zapotrzebowanie, i matematyka i geografia jest punktowana 1pkt.
Ryba no tak fizykii ale najgorszy przedmiot z którego najciężej mi idzie to fizyka..a geografia to luzik dla mnie, matematyke rozszerzoną chcę pisać, a nie mam co się uczyć maty, fizyki, gery bo nie dam rady..
-
Może da Ci coś do myślenia mój przykład. Byłem w mat-fizie, na maturze zdawałem (z tych przedmiotów co Cię obchodzą) matematykę podstawową(92%), geografię rozszerzoną(45%). Złożyłem papiery tylko na jedną uczelnię, konkretniej na gospodarkę przestrzenną i geodezję. Na geodezję nie dostałem się bo brakło punktów bo fizyki nie chciało się pisać, dlatego w tym roku idę na gospodarkę.
-
Racja wolałbym na geodezję ale nie ogarniam tej fizyki a w moim mieście jakiegoś dobrego korepetytora cięzko znaleźć, od matematyki mam wykładowce z uczelni łódzkiej wiem świetnie mnie poprowadzi z resztą już to zrobił że z 2 na 5 wleciałem, ale mniejsza. Myślę o czymś tak żeby iść do jakiejś korporacji, na studia chcę iść do warszawy, albo na sgh albo na polibude jeszcze sggw jest i na te 3 uczelnie chce złożyć ale non-sens wszędzie na gospodarkę przestrzenną składać..
-
ogólnie gegra zbyt wymagająca nie jest. za pierwsze zadania z mapą, korzystając z umiejętności z gimbazy można mieć 27-33%
ja do gegry podszedłem na odwal się, z 5 dni przed przeczytałem repetytorium operonu, pomijając gleby i było bodajże 59%
ogólnie masz jeszcze rok, w sumie dużo, jak Ci zależy to bym się do fizy przyłożył
-
Zapytaj w szkole, czy można w styczniu dokonać zmian w deklaracji maturalnej. Jeśli tak, to się nie przejmuj, wybierz najbardziej prawdopodobne opcje i porządnie się do stycznia zastanów, gdzie chcesz iść. Jeszcze rok temu była taka możliwość, tylko tematu na prezentację z polskiego nie mogliśmy zmienić. U nas jakiś "ogórek" z angielskiego zaznaczył, że będzie pisał rozszerzony angielski, oczywiście zimą to zmienił, niektórzy dopisali w ostatniej chwili chemię, na wypadek słabego wyniku z fizyki, ktoś inny ją skreślił, gdy był pewny siebie.
Tak jak pan up - polecam fizykę. Czasu jest bardzo dużo.
-
No to chyba zaznaczę Fizykę i Gegrę i najwyżej zrezygnuję z tej Gegry :)
-
nie rezygnuj z niczego nawet jak niszesz na marny procent to lepiej niz wcale.
btw to normalne ze skladasz na kilku uczelniach na jeden kierunek jak chcesz sie na niego dostac
jezeli planujesz na polibude to bierz angola na rozszerzeniu jak cos z niego ogarniasz, da ci to wiecej niz gegra i fiza na podstawie razem wziete
-
nie idz na gospodarke przestrzenna to gorszy kierunek niz zarzadzanie czy inna fililogia angielska myśl nad fizyką ew górnictwo jak masz blisko siebie te sprawy