Wersja do druku
Pija lub pijał ktoś z Was tutaj yerbe? Polecicie coś na start? Lepiej gotowy zestaw z Alledrogo lub sklepu internetowego czy składać wszystko samemu?
Lepiej na początek wziąć mate metalowe/ceramiczne co by nie zrazić się innym smakiem i przygotowaniem naczynia czy od razu uderzać w drewno albo tykwę?
Ja wziąłem sobie zestaw z jakiegoś dobregoziela chyba, do tego 2 kg yerby losowej, i ogólnie byłem zadowolony (chociaż z tych 2 kg pół było jakieś chujowe, ale że miałem 4 różne to szybko spiłem i przeszedłem do lepszych)
dobre, tylko mnie wkurwiało, że więcej roboty niż jak ze zwykłą herbą
sprzęt też brałem z jakiegoś zielarskiego czy coś
Był taki temat z 2-3msc temu, poszukaj bo po co się powtarzać
jak się robi liptona z torebki to na pewno ale kto oczekujący jakiekolwiek jakości pije te zmiotki z podłogi?Cytuj:
orjannilsen1 napisał
ja bym powiedział, że na odwrót
dobreziele jest spoko
weź se naczynko ceramiczne/metalowe
pilem to raz i szanuje w huj ludzi którzy się zmuszają do picia tego siana XD
ale w sumie ja w życiu pilem tylko granulkowa malinowa więc już stąd spierdalam
ja pijam. W herbaciarni kupiłem yerbe + skórkę pomarańczy. Jedynie dla smaku pijam, jakiś efektów odczuwalnych żadnych po niej nie mam.
Jeśli chodzi o samą Yerbę to na start poleciłbym klasyka Pajarito. Niektórzy powiedzą, że może być za mocna na początek, ale moim zdaniem Yerba ma być mocna, więc czemu by od razu nie zacząć od konkretów. Zestaw czyli co? Herbata + naczynie + bombilla? Osobno najlepiej, wybierzesz jakie Ci się podobają, a w większości sklepów tematycznych jest wszystko, więc to i tak będzie jedno zamówienie.Cytuj:
Dawox napisał
Smak naparu Yerba mate jest na tyle silny (jeśli jest poprawnie przygotowana), że nie wierzę, że wyczujesz tam smaki pochodzące od naczynia z drewna lub tykwy. Przygotowanie naczynia to też żadna filozofia, najważniejsze żeby nie zalewać wrzątkiem, tylko wodą koło 70 stopni, czyli tak na oko robisz 2 porce wrzątku i 1 porcje zimnej kranówy i voila.Cytuj:
Dawox napisał
Na początku też mnie to wkurwiało, teraz uważam to za fajny rytuałCytuj:
orjannilsen1 napisał
http://torg.pl/showthread.php?477481-Yerba-MateCytuj:
udarr napisał
Ja ostatnio skończyłem pić 1kg rosomante i teraz od ponad tygodnia pije pajarito i jak dla mnie przehypowane te pajarito, ale to kwestia indywidualna każdy woli coś innego i z tego co mi wiadomo to pajarito jest mocno popularna w polszy. Ja z swojej strony polecam rosomante mocny wyraźny smak + pobudzaCytuj:
alien napisał
Ja od pół roku nie piłem nic innego niż rosamonte niebieska. Może z ciekawości spróbuję wrócić teraz do taragui energa bo kiedyś mnie sklepala mocno to może znowu coś ruszy.
Był już taki temat o tym, ale odpowiem ci.Cytuj:
Dawox napisał
Na start polecam coś łagodniejszego co to by się smakiem nie speszyc, bo ja pomijając te startery green mate (syf) wjechałem w pajarito które smakiem nie powala ale było zachwalane no i do tego tanie. Jeśli piłeś kiedykolwiek gorzką herbate to można zacząc od czystej yerby jak nie to chyba lepiej coś smakowego lub dodawać sobie jakiś ziół/cytryny. Rosamonte elaborada mi smakowała na początek.
Kup sobie rurke(bombilla) jakas najtansza + yerbe 500g i rób to w kubku najlepiej jakims waskim małym, wyjdzie cie taniej, a zobaczysz czy w ogóle ci to podchodzi. Potem jak już się wkręcisz będziesz myslał jakie matero kupić (ja obecnie używam palo santo)Cytuj:
Dawox napisał
Smaku innego i tak nie odczujesz różnicy jesli nie piłeś wczesniej wiec naczynie nie gra dla ciebie roli. Ceramika to jest to samo co kubek zwykły ale fajnie wygląda i szybko sie myje. Drewno ci może pęknąc chyba ze okute(ale to lepiej od razu zainwestowac w PS) tykwe miałem raz a własciwie porongo(górna częśc tykwy) no i dosyc szybko mi to zgniło, bo nie miałem warunków na suszenie, ale to było w UK tam wieczna wilgoć.Cytuj:
Dawox napisał
że niby w jaki sposób więcej? Zaparzenie yerby zajmuje mi tyle samo co herbaty a nawet krócej bo nie musisz zagotować wrzątku - oczekiwanie na wode z czajnika. Wszelkie jakieś rytuały to już dla jakiś ludzi co to zajawke maja i czas, odmierzaja dokładna temperature, czekają az wypije tomasz, czekaja az sie zaparzy chuj wie co jeszcze.Cytuj:
orjannilsen1 napisał
tak na oko, to może gotować wode i przerwac w polowie jak wsadzi palca i czuje mocne ciepło ale nie parzy go to to znak ze jest git, polecam stosuje tak ciągle.Cytuj:
alien napisał
Ogólnie osoby którym pokazałem yerbe i pozniej pokazałem despalade mówiły ze despalada o wiele lepsza, także do tego bym dążył, niby droższa ale nie ma badyli więc masz więcej yerby w yerbie + smak żywszy lepszy, nie ma tego smrodu dymnego i smaku bagna.
Pije yerbe od roku, zadawać pytania
ja takie pytanie mam, czy to normalne ze w tej jerbie jest taki pył i on przez ta slomke idzie ze az nie da sie tego pic?
zależy od gatunku. Dlatego ja pijam despalady. Są one z natury mniej pylaste, chyba, że są to urugwajki, tam tego mułu jest od cholery. Ogólnie w przypadku takich yerb kopczyk(układanie yerby w matero) jest powiedziałbym dosyc istotny, bo inacze se nie popijesz tego, jeżeli chcesz bez takiej ilości pyłu to polecalbym np organica(nie jest poddawana paleniu tak jak zwykła, tylko uzywaja tu ciepłego powietrza) lub też jakieś despalady, tylko nie sara lub el moncayo( bardzo pylaste)Cytuj:
Sativa napisał
Prawda jest taka, że ograniczanie ilości pyłu zostało wymyślone dla Europejczyków, w Ameryce południowej się temu dziwią. Prawdziwa yerba ma być pylista. Ale co kto lubi.
Mi tam osobiście pył nie przeszkadza, ale on ma jedynie zapewniać walory smakowe tak ?