Cześć,
Zaczynam nowy kierunek zaoczny na PRz, ale nie chce mi się iść na inaugurację o 9 rano.
Domyślam się, że nic się nie stanie, jak pójdę od razu na wykład?
Wersja do druku
Cześć,
Zaczynam nowy kierunek zaoczny na PRz, ale nie chce mi się iść na inaugurację o 9 rano.
Domyślam się, że nic się nie stanie, jak pójdę od razu na wykład?
nic się nie stanie, na te inauguracje i tak polowa osob nie chodzi
raczej nie, jest tam gadka-szmatka, rozdaja indeksy (jesli jeszcze je macie) i umowy studiów, ktore zreszta i tak pozniej mozesz odebrac w dziekanacie
Jak I rok to lepiej idź, bo te umowy się podpisuję czy jakoś tak, a indeksów już nie ma na PRz
lepiej idz, bo pozniej sa przykre konsekwencje jak sie nie jest
kurwa bez przesady, idzie zaocznie i płaci, takich ludzi sie inaczej traktuje, napewno go nie wyjebia za to ze nie pojdzie na immatrykulacje xD
Na to sie w garniaku przychodzi? Stanie sie cos jak przyjde gora od garnituru i jeansy
ja bym ubral caly garniak albo juz wgl nie szedl na to (tak jest w moim wypadku)
możesz nawet przyjść w tshircie, krótkich spodenkach i sandałach.
o to nikt nigdzie nie daje jebania
najwyżej będziesz wyglądał jak student informatyki
Czemu ludzie tak stronią od ubierania spodni od garnituru? xD
Bo sie w nich dziwnie czuje.