Wersja do druku
Witam wszyskich bardzo serdecznie. Okazało się, ze za 2 tygodnie pisze mature z matmy, a kompletnie nic nie potrafie. Czy macie może jakąś strone, youtubera,ktory potrafilby mnie lekko przygotowac.Tak wiem matura z matmy to banał, ale nie dla mnie. Reszte przedmiotow mam zaliczonych na 70+ %.Mój poziom matmy mozna porownac do gimnazjalnego.
Pozdrawiam
jak się mogło okazać że masz mature?
http://www.matemaks.pl/ tu widze są opracowane zadania z maturki
Podbijam. W 2 tygodnie z 11% na maturze rozjebałem na 50+. Polecam serdecznie gościa.Cytuj:
Taidio napisał
Dziekuje bardzo ziomeczki. Pozdrawiam
ja, dwojkowy uczen od pierwszej klasy gimbazy, powtarzajacy jedna z klas szkoly sredniej, bez ZADNEGO przygotowania osiagnalem ponad dwukrotnie wieksza liczbe punktow niz wymagana do ukonczenia egzaminu. takze easy, wystarczy pomyslec i korzystac z tablic
Tylko najpierw trzeba wiedzieć, który wzór do którego zadania :P. Na matme jestem za głupi
to się kurwa poucz
Właśnie zaczynam wulgarny kolego :d
Życzę miłej nauki, w razie czego służę pomocą :))
Zapłać trzem osobom, które umieją matematykę, zrób zdjęcie arkusza, niech przyślą odpowiedzi, wyjdź.
Ściąganie na maturze to nie jest najlepszy pomysł
Nie bede oszukiwał ;/
Smiechlem, dlaczego nie?Cytuj:
mate napisał
W sumie to jest bardzo dobry pomysł, gorzej z tym czy uda ci sie zrobic i wyslac takie zdjęcia
Nie wiem czy OP chce na studia jakieś iść, ale w każdym razie jeśli chce po prostu mieć maturę to zdecydowanie lepiej posiedzieć parę dni i zdać ją jak człowiek niż czaić się żeby ściągać( przypominam że matura to nie sprawdzian z przyry gdzie se wyciągniesz komórkę i przepiszesz odpowiedzi z neta), także nie, nie jest to bardzo dobry pomysł
Zresztą nie wiem jak oszukiwanie może być dobrym pomysłem, tym bardziej że nie chodzi tu o jakieś zaawansowaną wiedzę tylko umiejętności logicznego myślenia które same w sobie wystarczą by zdać tą maturę
Ja nie wiem, czy wy wszyscy naprawdę tak uważacie, czy to jakaś jest jebana poza rodem z usa lub jakiejś dzikiej azji, gdzie za ściąganie ścinają głowę. I już nie przesadzajmy, że ta matura z matmy ogranicza się rzeczywiście tylko do logicznego myślenia. Skoro jest niby jakaś dysleksja czy inne dyszjebostwo, to nie zabierajmy ludziom możliwości wytłumaczenia się dyskalkulią. Pomysł ze ściągnięciem w ten sposób jest w pytę kangura, ale tylko dla określonego typu osób. Musisz mieć twardą psychę, nie czaić jak bocian na torfowisku, tylko wyciągnąć komórę, mieć ustawiony już tryb żeby wyszło ostrę, zrobić ze cztery zdjęcia, a za jakiś czas odebrać jakiegoś smsa z bazy. I profit. Najlepszy sposób na nastruganie zdjęć to oprzeć się na luzaku o oparcie lajk a boss i z egzaminu zrobić sobie parawan (postawić na sztorc, pionowo), potem szybkie foto. Jeśli masz matury nie zdać przez matematykę i nie pójść na studia, albo w inny sposób ma to mieć oddźwięk na Twoim życiu, to tak zrób. Jeśli natomiast jesteś kretynem (czego Ci nie inputuję), który z każdej dziedziny ma zamiar się jakoś 'prześlizgnąć' to szkoda zachodu. Nie słuchaj tylko tych prawilnych studencików, co to gardzą 'oszukiwaniem' i innymi sposobami dojścia do sukcesu, gdzie NIKOMU nie robisz krzywdy, bo oni sami tak nie uważają (ale to jest hehe forum, ja ajsztain ty nikola tesla, młodzi ludzie tacy zdolni, my naukowcy hehe, wiedza tak bardzo)