Pillars of Eternity - kilka pytań

Siema,
jako fan RPGów z widokiem izometrycznym pokroju BG, NWN czy IWD 'zakupiłem' ostatnio Pillars of Eternity. Początkowo gra zrobiła na mnie spore wrażenie, kilka rzeczy trochę nie przypadły mi do gustu (jestem fanem cyferek, levelowania, sprawa jest utrudniona, kiedy przestaje się dostawać XP za zabijaniu mobów). Sprawdzam czasami na Internecie jak gdzieś utknę co dalej, ale jestem ciekaw w jakiej kolejności wykonywaliście misje/odwiedzaliście mapy. Wydaje mi się, że mam dosyć słabą drużynę 6osobową, przekonałem się o tym dobitnie przy próbie zabicia Draka. W skład wchodzi main char warrior pod dmg z mieczem 2ręcznym, dużo mocy i ofensywne zdolności 5lv/eder 5lv/niezłomny 4lv/aloth5lv/kana4lv/ 4lv ta łowczyni z psiakiem. Aktualnie zrobiłem złoconą dolinę i tam chyba wszystkie q, warownie raedrika (zabiłem i raedrika i jego kuzyna), zdobyłem warownie. Przeszedłem do podziemi, wyczyściłem do poziomu 3 zdaje się, gdzie ogry były i już ciężko było lekko. Na 5 jest smok, który niszczy mnie doszczędnie. Jak chciałem przejść do Zatoki Buntu to po drodze jest lokalizacja stamtąd wziąłem tą łowczynie), gdzie biegają dosyć mocne jak dla mnie mobki w grupie z trolami leśnymi i też mnie niszczą większą grupą. Nie bardzo wiem w jakiej kolejności najlepiej zdobywać XP, żeby wylevelować drużynę. Jak ktoś grał/przeszedł to jakieś wskazówki, gdzie się udać, gdzie jakiś wartościowy Q dostane na dużo XP czy coś:)

i jeszcze jedno, gram chyba na średnim poziomie trudności, jak coś i czy warto mieć 6sciosobową drużynę czy może 4 byłibylepiej, ponieważ Kana i ta łowczyni to średnio przydatne postaci, ale jak XP dużo większego z tego nie będzie to wolałbym ich zachować, zawsze to dodatkowy dmg + questy z nimi związane, które boje się, że mogą sięanulować.
dzięki

6 osób to imho optymalna ilość, nie ma sensu chodzić w mniejszej grupie - nie tylko ze względu na trudność gry (tu różnica będzie minimalna), ale też ze względu na klimat - NPC ze sobą gadają, im masz ich mniej tym mniej ciekawa jest drużyna.

Dwie wskazówki jak walczyć w tej grze:
1) jeśli to tylko możliwe, to ustaw się w ciasnym przejściu (jakieś drzwi, zwężenie korytarza etc.) - tak, żeby obok siebie zmieściło się co najwyżej trzech przeciwników
2) jeśli nie ma w pobliżu takiego miejsca, to odluruj przeciwników techniką znaną z Tibii ;d - ustaw się na jakimś zbadanym już terenie, wyślij Edera po przeciwników i ciągnij ich w stronę reszty drużyny - niemal zawsze uda się tak zrobić, żeby część wrogów się cofnęła, dzięki czemu toczysz walkę ze znacznie mniejszą grupką

no i do tego dochodzi kwestia ekwipunku - im masz mniej walczących wręcz tym lepiej, bo:
1) im są dalej od wroga tym mniejsza szansa że ten się na nich przerzuci
2) jeśli walczysz w wąskim przejściu, to obok Edera i tak nie będzie miejsca żeby się mogli ustawić

w takim składzie jaki masz, wręcz poza Ederem musi walczyć jedynie zwierzak Sagani i ewentualnie Twoja postać (chociaż ją też można wyposażyć w coś awaryjnego dystansowego - na sytuację gdy ma mało hp i strach podejść blisko albo gdy nie ma miejsca) - Kana i Niezłomny mogą strzelać jakimiś arkebuzami, Aloth jakimś berłem czy różdżką, Sagani łukiem
Kana jest świetny, ale nie od razu - jego zdolności na niskich poziomach są dosyć słabe, ale potem się rozkręca i jest naprawdę cenny dla drużyny. Tyle tylko, że to postać typowo pod support, tak samo jak Niezłomny - moim zdaniem jak tylko pojawi się lepsza alternatywa, to warto jednego z nich się pozbyć.

Jeśli zaś chodzi o to co dalej robić, to podziemia Caed Nua sobie daruj - 2-3 pierwsze poziomy to póki co max ile możesz wyczyścić, dalej będziesz miał za ciężko (o czym się dobitnie przekonałeś walcząc z Drakiem ;d). Jeśli zostało Ci coś na północ od Zatoki Buntu, to idź tam teraz; jeśli wszystko już tam zwiedziłeś, to idź do Zatoki Buntu - tam spędzisz dużo czasu, wpadnie Ci kilka poziomów i ulepszysz ekwipunek, to gra stanie się znacznie łatwiejsza.

Super! Dzieki wielkie. Co do ciasnych przejsc stosuje, ale ze lurowanie wychodzi tak ze czesc sie cofie to nie wiedzialem. Mam jeszcze pytanko. W zasadzie dwa. Uwazam ze sagni jest bezuzyteczna i tylko psiak sie przydaje do sciagania aggro, ale postanowilem zostawic wszystkich ze wzgledu chocby na dialogi xd pojawilo sie przy niej trwaly debuff w postaci zwierzecej rozpaczy czy cos takiego. Daje minusy do celnosci i chyba obrony. Teraz wyslalem ja na misje wiec nie wiem. Trwa to stale od jakoegos czasu nie wiem co to. Druga sprawa ktorej nie udalo mi sie wyguglowac. Po napadzie szkieletow na warownie ktore wyczyscilem zrobil sie chyba bug. Wracam po jakim czasie od eventu do warowni a tam szkielety... znow. Ubijam wychodze wchodze i dalej. Nie wiem co tu sie odjebalo xd free exp z poczatku ale wkurwia juz bo nie dostaje xp a one dalej sie respia. Jakby event sie nie zakonczyl. Miales cos takiego? @Minsafo ;

edit
teraz drugi event sie pojawił, przystąpiłem do niego osobiście i mam nowe mobki + te szkielety, co jest unkillable, bo jest ich chyba z 20+ cieni, szkieletów. Na pewno się eventu "nałożyły" na siebie, bo niektóre mobki stoją w tym samym miejscu, nakładają się na siebie tekstury. Nie wiem co robić. Halp plx.

Związana rozpacz powinna zejść sama po walce, jak tylko zwierzak zmartwychwstanie - jeśli tak się nie dzieje to spróbuj spatchować grę do najnowszej wersji, bo to może być jakiś stary bug który już poprawili. A jak to też nie pomoże, to odłączenie jej od drużyny i ponowne dołączenie powinno pomóc. Ona generalnie nie jest jakaś wybitnie silna, ale ma parę fajnych zdolności - jakieś unieruchamianie, bodajże oznaczenie celu żeby więcej obrażeń dostawał - ja z nią do samego końca biegałem, ale tbh przy składaniu drużyny bardziej się kierowałem charakterem towarzyszy niż ich siłą.

Co do szkieletów w twierdzy to nie mam pojęcia, mi się nigdy nic takie nie zdarzyło - być może najnowszy patch to rozwiązał.

wielkie dzięki, spróbuje spatchować. Mam nadzieje, że się to naprawi, bo przez to nie mam podatków w warowni, kupców, a do tego nawet jak pokonam te szkielety, zrobie sejwa na tym dziedzincu i w niego wejde to znów tam są. Zupełnie jakby nie wiem, one były na trwałe związane z tym dziedzińcem.

Jako że nie znalazłem ogólnego tematu o tej grze na torgu to spytam tutaj. Czy warto kupic hero edition czy lepiej zainwestować w royal edition? Głównie chodzi mi o to co te rozszerzenia dają i czy warte są dopłacanie 70zł

Warto - nie warto. Te drozsze wersje nie tyle sa po to zeby cos "dostac", a po to zeby cos "dac". W samej zawartosci gry roznica zadna, dostajesz jedynie jakies tapety, dzwonki na telefon itp.. - nawet dla maniakow malo przydatne, raczej jest to po to zeby wspomoc tworcow gry.

IMO te 70zl zainwestuj w season passa, bo niedlugo ma wyjsc drugi (ostatni) dodatek :-)